APARAT
W Moto E5 Plus umieszczono aparat główny o matrycy 12 Mpix z pikselami o rozmiarze 1,25 um i przysłoną f/2.0. Aparat jest wspierany przez pojedynczą diodę doświetlającą, a także laserowy autofokus.
A jak aparat sprawdza się w praktyce? Jest dobrze, ale czuję spory niedosyt. Zdjęcia są zazwyczaj ładne, z naturalnymi kolorami, ale mam wrażenie, że czasem trochę brakuje im szczegółowości. Szczególnie, gdy przybliżymy poszczególne elementy – okazuje się wtedy, że krawędzie są poszarpane, a poszczególne elementy na fotografii mają sporo ziarna.
Na pochwałę jednak zasługuje wyostrzanie mniejszych elementów. Zdjęcia makro są całkiem ostre i przedstawiają sporo szczegółów. Gorzej aparat wypada jednak w słabszym lub sztucznym świetle – szczegółowość zdjęć jeszcze bardziej spada, poza tym są one trochę wyprane z kolorów.
Na froncie znalazła się kamerka o matrycy 5 Mpix wspierana przez pojedynczą diodę doświetlającą. Zdjęcia są poprawne, ale nic więcej. Do podstawowych selfie powinno wystarczyć, ale ani szczegółowością, ani ostrością, ani nasyceniem kolorów niestety nie zostaniemy powaleni na kolana.
Aplikacja aparatu jest dość podstawowa i nie mamy tu zbyt wielu dodatkowych funkcji. Poza wykonywaniem fotografii w trybie automatycznym do dyspozycji mamy panoramę oraz zwolnione tempo. Pojawił się też tryb profesjonalny, w którym dostosujemy parametry, takie jak ostrość, wartość ekspozycji, balans bieli, czułość ISO oraz czas naświetlania. Jest też HDR oraz sterowanie jasnością zdjęcia po wyostrzeniu konkretnego elementu. I w sumie to wszystko.
AKUMULATOR
W Moto E5 Plus umieszczono potężny akumulator o pojemności aż 5000 mAh. Całkiem sporo jak na dzisiejsze smartfony! Pozwala to na uzyskanie całkiem długich czasów pracy, które kształtują się na poziomie 7-7,5 godziny na wyświetlaczu (SoT, Screen on Time) w trybie mieszanym, czyli naprzemiennie WiFi i transmisja danych oraz jasność ekranu mniej więcej na połowie.
SoT wzrasta do nawet nieco ponad 8,5 godziny gdy korzystamy z samego WiFi, a najkrótszy czas, jaki udało mi się osiągnąć używając smartfona przy pełnej jasności i na samej transmisji danych, nie był nigdy krótszy niż 6 godzin. Trzeba przyznać, że Moto E5 Plus działa bardzo długo po jednym ładowaniu i w mało którym smartfonie uda nam się uzyskać aż tak długie czasy pracy.
Wisienką na torcie jest tryb szybkiego ładowania, który w szybki sposób uzupełni zużytą energię. Rzecz jasna – odpowiednia ładowarka jest dołączana do zestawu. Jedyne, czego może trochę brakuje to USB typu C.
PODSUMOWANIE
Motorola Moto E5 Plus kosztuje aktualnie 799 złotych. Szczerze mówiąc myślę, że sprzęt jest jak najbardziej wart swojej ceny. Dostajemy bowiem przyzwoicie (choć może nie idealnie) działający system, duży, czytelny ekran oraz rewelacyjny akumulator potrafiący „wykręcić” imponujące czasy pracy po jednym ładowaniu. Gdyby tego było mało, to obecny jest tryb szybkiego ładowania, do dyspozycji jest też całkiem szybki skaner linii papilarnych i niehybrydowy slot DualSIM, a całość zamknięta w ładnie wyglądającej obudowie.
Tak jak mówiłem – w kwestii obudowy przyczepiłbym się jedynie do jakości użytych materiałów, która nie jest zbyt wysokich lotów. Dodatkowo aparat wykonuje tylko poprawne zdjęcia i szkoda, że nie są one nieco lepszej jakości. W smartfonie brakuje też NFC oraz USB typu C.
Ogólnie jednak myślę, że Moto E5 Plus jest dobrym smartfonem, którego mogę polecić głównie osobom, które szukają sprzętu działającego długo na jednym ładowaniu akumulatora. Pod tym względem jest mało smartfonów, które byłyby tak dobre jak Moto E5 Plus.
Dajcie znać w komentarzach co Wy myślicie o Moto E5 Plus. Kupilibyście ją, czy może zdecydowalibyście się na inny sprzęt? Jestem ciekaw Waszej opinii.