Marvel's Spider-Man 2
Screen z Marvel's Spider-Man 2 (źródło: PlayStation)

Recenzja Marvel’s Spider-Man 2. Najlepsza gra tego roku?

Przez ostatnich kilkanaście dni ogrywałem Marvel’s Spider-Man 2, a zatem nadszedł czas na finalną recenzję tego tytułu. Czy warto się nim zainteresować i będzie to hitowa gra, która skradnie serca graczy? A może Insomniac Games zmarnowało ogromny potencjał?

Marvel’s Spider-Man 2 zapowiadał się świetnie

Podchodząc do recenzji Marvel’s Spider-Man 2 miałem pewne, dość spore obawy o to, jak będzie mi się grało w ten tytuł. W ostatnich miesiącach głośne produkcje różnych studiów nie miały najlepszego czasu (jak np. Diablo IV czy Call of Duty). Insomniac Games jednak przyzwyczaiło nas do pewnego, wysokiego poziomu. Do tego jestem ogromnym fanem Marvela i całego uniwersum, w którym „buja się” nasz drogi pajączek z sąsiedztwa.

W związku z powyższym oczekiwania względem tego tytułu były dość spore. Szczególnie, że PlayStation zapowiadało tę grę jako tytuł, który ma być „twarzą” nowej ery PlayStation 5, zapewniając maksymalne wrażenia i dostosowując produkcję do możliwości konsoli Sony.

Czy Insomniac Games sprostało wyzwaniu? Gdybym miał spłycić odpowiedź do dwóch słów, to brzmiałaby ona „jak najbardziej”. Co więc jest takiego fascynującego w Spider-Man 2?

Marvel’s Spider-Man 2 ma płynne wprowadzenie do rozgrywki

W swoich recenzjach wielokrotnie mówiłem, że nie lubię przeciąganych wprowadzeń do gry. Te często są nudne i zmuszają do powtarzania głupich czynności, żeby „ogarnąć” podstawy sterowania. Deweloperzy rzadko kiedy wykazują się kreatywnością w tym aspekcie.

Insomniac Games być może nie odkryło koła na nowo, ale za to zaprojektowało misję wprowadzającą w taki sposób, że nie mogłem się oderwać od konsoli. Swoją drogą, przejście jej zajęło mi jakieś plus minus 40 minut, więc zdecydowanie nie jest to krótkie wprowadzenie.

W tym czasie twórcy zapoznali mnie z najważniejszymi systemami, jak oczywiście tryb walki, latanie po mieście, rozdawanie umiejętności czy dostosowywanie gadżetów. Ba, w tym czasie stoczyliśmy pierwszą walkę z bosem, która – swoją drogą – była dość efektowna. Historia przedstawiona przez Insomniac Games już od samego początku wciąga i, uczciwie mówiąc, trudno było mi się oderwać od kanapy oraz konsoli.

Opowiadana historia jest… intrygująca

Historia opowiadana przez twórców w Marvel’s Spider-Man 2 jest po prostu bardzo ciekawa. Od razu też napiszę, że w tej recenzji nie uświadczycie żadnych spoilerów fabularnych. Zdecydowanie nowy pajączek zasługuje na to, żebyście sami mogli poznać jego historię, gdzie przewijają się znane postacie, jak chociażby MJ czy Venom, a antagonistą został Kraven Łowca, co mogliście zauważyć już w trailerze Spider-Mana 2.

Może i fabuła Marvel’s Spider-Man 2 nie trzyma w napięciu przez kilkanaście godzin oraz nie ma co chwilę plot-twistów, zmieniających o 180 stopni nasze spojrzenie na poszczególnych bohaterów, ale za to jest ciekawie napisana, przeplatając walkę ze złoczyńcami ze zwykłymi rozterkami młodych chłopaków oraz problemami, jakie mają za dnia, gdy nie przywdziewają masek superbohaterów.

W grze pojawiają się wątki, gdzie biegamy razem z kolegą po liceum czy jeździmy urokliwymi uliczkami na rowerze i rozmawiamy o głupotach. To na pewno fajny, a przede wszystkim potrzebny akcent. Co więcej, nie wydłuża to niepotrzebnie tytułu, a to jest na plus. Chyba wszyscy już mamy dosyć przedłużających się gier-tasiemców, prawda?

Raz jest słodko i przyjemnie, a innym razem mrocznie

Marvel’s Spider-Man 2 to nie jest zero-jedynkowa produkcja, gdzie przebrani w czerwony strój cały czas gonimy za jakimiś złymi postaciami. Momentami jest nieco bardziej mrocznie, za sprawą wykorzystania Venoma oraz tego, jak Parker coraz bardziej pogrąża się w złości. Wykorzystanie nowych umiejętności i siły daje ogromną przewagę na polu bitwy, ale jednocześnie powoduje uczucie zwątpienia, czy aby na pewno podążamy dobrą drogą.

Taki zabieg zrobiony przez twórców sprawia, że tej grze jest blisko do filmowych ekranizacji Marvela, gdzie „pajączek” miał wątpliwości, trudne moralnie wybory oraz musiał pochować kilka bliskich mu osób. Może i cała historia nie trzyma się kurczowo komiksowego kanonu, ale przynajmniej jest ciekawie.

Walka to największy atut gry

Dla wielu osób system walki z Marvel’s Spider-Man 2 będzie największym atutem tego tytułu i w sumie to się im nie dziwię. Serio, jest świetnie przemyślany i zaprojektowany – tak, że aż chce się toczyć te pojedynki. Owszem, jest on trudniejszy niż w poprzedniej części, ma bardziej rozbudowany system parowania oraz kontr i fajne gadżety do wykorzystania. Całość jednak daje cholernie dużą satysfakcję. Na plus jest także to, że czuć, iż każdy kolejny cios „waży coraz więcej”.

Sam poziom trudności jest, w moim przekonaniu, odpowiednio zbalansowany. Pod tym względem gra jest oczywiście nierówna, ale nie wpisywałbym tego jako wadę, a raczej zaletę. O wiele prościej rozprawia się ze zwykłymi bandytami z miasta niż z wyszkolonymi żołnierzami Kravena i tak właśnie być powinno. Nie warto całkowicie ignorować pobocznych zadań oraz aktywności, bo te nam pomogą podnieść poziom postaci, co (uwierzcie) przyda się w kilku momentach podczas trudnych potyczek…

Czarny kostium daje masę możliwości i totalnie wymiata, a jego wykorzystanie to trochę jak gra na kodach. Oczywiście nie ma w tym nic złego, ale czuć jednak, że jest to dostęp do potężnej siły. Swoją drogą, wprowadzenie takiego motywu przez twórców, jest ciekawym zabiegiem. Podobnie jak brak ograniczeń co do pola walki. Potrzebujesz na chwilę odskoczyć od rywali na 30 metrów, żeby przemyśleć strategię na resztę potyczki? Nie ma problemu! Cyk L2+R2 i masz chwilę dla siebie :)

Serie uderzeń wyprowadzane w powietrzu są nie tylko efektywne, ale także efektowne i to właśnie mi się najbardziej podoba. Do tego dochodzi jeszcze szereg zmyślnych gadżetów oraz umiejętności, które – wraz z rozwojem bohaterów – jeszcze szybciej pozwalają nam pokonywać grupy przeciwników.

To, że czuć tutaj progres naszych postaci, jest ogromnym atutem, bo często właśnie tego mi brakuje w grach. Samo drzewko skilli także zostało fajnie przemyślane i są rzeczy, które dzielimy pomiędzy bohaterów oraz takie, które są przypisane tylko do jednego lub drugiego.

Idealna długość gry

W moim przekonaniu Marvel’s Spider-Man 2 ma idealną długość gry. Serio, tytuł Insomniac Games nie przeciąga się niepotrzebnie, nie ma tutaj wplecionych zbędnych wątków i na siłę nie musimy robić słabych, pobocznych zadań, byle móc popchać główną fabułę do przodu. To jest właśnie super, ponieważ wielu graczy najzwyczajniej w świecie nie ma czasu na ogrywanie tytułów, których całkowite przejście zajmuje po 80 czy 100 godzin.

W świecie przedstawionym w Marvel’s Spider-Man 2 możecie oczywiście zagościć nawet na 40 godzin, zwiedzającej każdą ślepą uliczkę i zakamarek, ale ogólnie przejście gry powinno Wam zająć około 20-30 godzin, w zależności od tempa rozgrywki.

Zwiedzanie miasta jest interesujące…

Nowy Jork w Marvel’s Spider-Man 2 po prostu tętni życiem. Widać to przechadzając się po nim za dnia. Mieszkańcy siedzą na ławkach i dyskutują, inni pędzą w różnych kierunkach, albo myślą nad sensem istnienia, a jeszcze inne osoby piją kawę lub grają w kosza. Detale w najnowszym „pajączku” robią robotę. Miasto różni się też zabudową, bo – oprócz wysokich wieżowców – mamy także klimatyczne, stare, drewniane domki oraz duże połacie zieleni, parki czy boiska do koszykówki.

Szybując nad miastem, bądź bujając się na pajęczych sieciach tego nie widać, ale czasem serio warto zejść na ziemię, bo Nowy Jork jest urokliwy. Wspomniałem o szybowaniu nad miastem nie bez powodu. W Marvel’s Spider-Man 2 dostaliśmy skrzydła i, wybijając się odpowiednio wysoko, możemy pokonywać duże dystanse szybując. Wykorzystując prądy powietrza nabierzemy jeszcze większej prędkości – ten system został nieźle przemyślany i bardzo mi się podoba.

marvel's spider-man 2 screen
Nowy Jork w ładnej scenerii (źródło: tabletowo.pl)

… a oprawa graficzna bardzo ładna

W Marvel’s Spider-Man 2 oprawa graficzna stoi na wysokim poziomie. Owszem, jest trochę nierówna (szczególnie nie do końca przepadam za scenografią z misji wprowadzającej), ale na ogół jest malowniczo oraz ładnie. Podczas przechodzenia Marvel’s Spider-Man 2 nie raz zdarzyło mi się zatrzymać i podziwiać okolicę, przy okazji korzystając z trybu fotograficznego.

W „pajączku” świetnie prezentuje się nie tylko samo miasto, gdy patrzymy na nie z góry, ale także różnego rodzaju detale, wybuchy oraz efekty cząsteczkowe, które obserwujemy podczas walki. Chapeau bas dla twórców, ponieważ trudno oderwać wzrok od Spider-Mana 2.

Insomniac Games położyło mocny nacisk na to, żeby Marvel’s Spider-Man 2 nie tylko świetnie wyglądał, ale także dobrze działał. Przez cały czas trwania rozgrywki nie miałem ani jednego spadku FPS. Grając w trybie „Wierności odtwarzania obrazu” miałem faktycznie 30 klatek na sekundę, ale za to gra wyglądała fenomenalnie. W „Wydajność” było to już 60 klatek na sekundę, ale niektóre funkcje śledzenia promieni faktycznie były uproszczone, chociaż nie jest to aż tak bardzo widoczne.

Fajny tryb fotograficzny

W Marvel’s Spider-Man 2 mamy do czynienia z bardzo fajnym trybem fotograficznym, który faktycznie ma wiele opcji i jest po prostu ciekawym „bajerem”. Nie ogranicza się on jedynie do poruszania kamerą dookoła postaci, bo możemy zmienić wiele „funkcji aparatu”, które faktycznie mają wpływ na końcowy wygląd zdjęcia. Zresztą, porównajcie sobie tę samą scenerię w trzech różnych odsłonach w zalezności od poziomu ekspozycji ustawionego w zakładce „obiektyw”.

Osobiście nie jestem wielkim fanem trybu fotograficznego w grach, a zazwyczaj bardziej mnie interesuje to, jak tytuł faktycznie wygląda w trakcie gameplay’u. W Marvel’s Spider-Man 2 jednak zaimplementowano ten dodatek w przemyślany sposób, a produkcja jest na tyle atrakcyjna wizualnie, że trudno się powstrzymać od robienia fotek. Może dla wielu osób będzie to „bzdura”, ale fajnie, że Insomniac Games po raz kolejny pomyślało o graczach, których takie rzeczy interesują.

Misje poboczne to największy problem tego tytułu

Na koniec recenzji Marvel’s Spider-Man 2 zostawiłem kwestię pobocznych zadań, ponieważ jest to jeden z niewielu minusów, jakie ta gra ma. Zlecenia, które nie są stricte związane z główną fabułą, to największa wada „pajączka”, ponieważ większość z nich jest do bólu powtarzalna i generyczna. Na całe szczęście nie musimy ich „farmić”, żeby móc popchać fabułę do przodu.

Jasne, czasem warto odwiedzić przecznicę obok zadania głównego i zatrzymać napad bądź pomóc sąsiadowi. Dzięki temu dostaniemy punkty doświadczenia, rozwijając własną postać. Jednak szybko da się zauważyć, że te questy są po prostu zrobione „po łebkach”. Trochę szkoda, bo może gdyby dopracowano tę kwestię, to mielibyśmy grę niesamowicie bliską ideału?

marvel's spider-man 2 misja poboczna
Ukończona misja poboczna (źródło: tabletowo.pl)

Marvel’s Spider-Man 2 to totalny must have dla posiadaczy PS5

Marvel’s Spider-Man 2 jest świetną produkcją. Insomniac Games zrobiło kawał fenomenalnej roboty, rozwijając to, co znamy z poprzednich części i wprowadzając nowe mechaniki oraz ciekawe rozwiązania. Fabularnie ten tytuł wymiata, chociaż zdaję sobie sprawę, że to akurat kwestia gustu. Przemyślany system walki oraz dopracowane drzewko umiejętności i gadżety to kolejne atuty Marvel’s Spider-Man 2.

W tym tytule trudno szukać wielu wad, bo to po prostu bardzo dobra produkcja. Generyczne zadania poboczne to największy zarzut, jaki mam, więc w ogólnym rozrachunku trudno nie dać tej grze oceny 9/10. Dla mnie jest to także niewątpliwie najlepszy tytuł, jaki wyszedł w tym roku. Jeżeli posiadasz konsolę PlayStation 5, to Spider-Man 2 jest must have dla Ciebie. No chyba, że nie lubisz superbohaterów…

Marvel’s Spider-Man 2 jest dostępny jedynie na PlayStation 5. Można go zamówić w przedsprzedaży w dwóch edycjach – standardowej oraz cyfrowej deluxe. Pierwsza z nich kosztuje 339 złotych i zawiera jedynie grę.

Za Deluxe należy zapłacić 389 złotych, a oprócz Spider-Mana dostaniesz także:

  • pięć kostiumów dla Petera,
  • pięć kostiumów dla Milesa,
  • elementy w trybie fotograficznym,
  • 2 punkty umiejętności,
  • prezenty za zakup w przedsprzedaży.
Marvel's Spider-Man 2
Recenzja Marvel’s Spider-Man 2. Najlepsza gra tego roku?
Zalety
Zachwycająca oko oprawa graficzna
Przemyślana, ciekawie napisana główna fabuła
Opowieść w przemyślany sposób przeplata prywatne wątki i rozterki bohaterów ze ściganiem bandytów
Wymagający, ale dobrze zaprojektowany system walki
Wprowadzenie nowych systemów, które okazały się strzałem w 10 (jak np. szybowanie)
Rozwinięte miasto, które faktycznie żyje na każdym kroku
Czuć różnicę w graniu oboma bohaterami
Wady
Misje poboczne są generyczne i powtarzalne
Nie wszystkie elementy oprawy graficznej mi się podobają (tyczy się to głównie pierwszej misji)
9
Ocena