Aparat
Lenovo Phab Plus robi dobre zdjęcia, jeśli potraktujemy go jako tablet, ale już średnie, jeśli chcemy nazywać go smartfonem. Główny obiektyw ma 13 Mpix (4:3), frontowy – 5 Mpix (4:3), oba nagrywają wideo w jakości Full HD.
Jest to kolejny sprzęt, który w momencie otwarcia aplikacji aparatu automatycznie podbija jasność ekranu do maksymalnej – a ja się pytam: dlaczego? OK, dobrze, że taka funkcja jest, ale szkoda, że nie można jej nigdzie wyłączyć. Jest bowiem irytująca – zwłaszcza, jak robimy zdjęcie w gorszych warunkach, w których nie potrzebujemy wcale, by ekran raził nas w oczy.
Sama aplikacja jest bardzo prosta i wygląda na mocno przestarzałą, ale oferuje najważniejsze funkcje. Znajdziemy tu kilka trybów: akcja shot, nocny, HDR, panorama i wideo. Możemy zmieniać ISO, ekspozycję, balans bieli oraz wybierać z dostępnych filtrów: pejzaż, sport, kwiaty, podświetlenie, świece, zachód słońca, noc, plaża, śnieg.
Zdjęcia wykonane aparatami Lenovo Phab Plus załączam poniżej (w oryginalnej rozdzielczości – otwórz w nowym oknie).
Czas pracy
Nie ulega wątpliwości, że Lenovo Phab Plus oferuje akumulator o większej pojemności niż większość smartfonów dostępnych na rynku (pomijając te nietypowe, które mają ponad 4000 mAh – wciąż jest ich niewiele). Teoretycznie więc powinien działać dużo dłużej niż gros mniejszych telefonów. Na jaki czas pracy pozwala akumulator o pojemności 3500 mAh w połączeniu ze Snapdragonem 615 i ekranem Full HD?
Nie powiem, żebym była wyjątkowo zadowolona z czasu działania testowanego produktu – spodziewałam się wyższych wyników. Podczas codziennego użytkowania, korzystając z Phab Plus jak ze zwykłego telefonu (tj. z dwiema kartą SIM w środku i przeprowadzaniem rozmów telefonicznych) urządzenie wytrzymuje nieco ponad dobę (podłączenie do ładowarki ok. południa następnego dnia), z czego na włączonym ekranie ok. 5,5-6 godzin. Innymi słowy – oznacza to, że jeśli ktoś korzysta z telefonu/tabletu z funkcją rozmów mniej intensywnie, urządzenie w jego rękach będzie działało przez dwa dni robocze.
Ładowanie trwa 3 godziny.
Podsumowanie
Lenovo Phab Plus wzbudza we mnie mieszane odczucia, ale ustalmy jedno: nie jestem przedstawicielem grupy docelowej tego sprzętu. Urządzenie to jest duże (za duże), nie mieści się w kieszeni spodni (chyba że tylnej), trudno obsługiwać je jedną ręką (na szczęście są ułatwienia w postaci systemowych dodatków), a dłuższe rozmowy po prostu męczą (rozwiązanie: słuchawka Bluetooth). Do tego dochodzi przeciętny aparat, dioda powiadamiająca, której często nie widać i naprawdę niska jasność maksymalna ekranu, która praktycznie uniemożliwia korzystanie z tabletu w słoneczne dni.
Jeśli komuś nie przeszkadzają wymienione wady i szuka dużego urządzenia, które będzie w stanie zastąpić mu smartfon i tablet, Phab Plus może okazać się dobrym wyborem. Na plus niewątpliwie trzeba tu zaliczyć dual SIM (szkoda tylko, że hybrydowy) oraz 32GB pamięci.
Jestem bardzo ciekawa co Wy myślicie na temat Phab Plus – dajcie koniecznie znać w komentarzach.
[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]
- dodatki systemowe ułatwiające korzystanie z urządzenia jedną ręką
- prawie czysty Android
- dioda powiadamiająca
- czujnik światła
- 32GB pamięci
- dual SIM…
[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]
- …ale hybrydowy
- bateria – przy takim sprzęcie spodziewałam się lepszego czasu pracy
- bardzo niska jasność maksymalna ekranu
- przeciętny aparat
- głośnik z tyłu
- zmarnowana powierzchnia na froncie urządzenia
- dioda powiadamiająca często niewidoczna
- brak NFC
[/wpsm_cons][/wpsm_column]
Spis treści:
1. Wideorecenzja. Wzronictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
3. Czas pracy. Aparat. Podsumowanie. Plusy i minusy