Wszystko super, a jak jest właśnie z jakością materiałów?
Jest kilka rzeczy, które należy mieć na uwadze, korzystając z Gear 360. Chcąc zrobić ostre zdjęcie, najlepiej jest ustabilizować kamerkę – np. korzystając z dołączonego do zestawu trójnogu. Ale o ile w dzień fotografie bez problemu można robić też „z ręki” czy z kijka, tak nocą tego nie polecam – efekty są straszne, tzn. zdjęcia są poruszone, a przez to rozmazane i nieostre.
Niezależnie jednak od pory dnia, na wykonanych materiałach widać łączenia. Pamiętajmy bowiem, że wszelkie treści (zdjęcia czy też wideo) robione są z dwóch obiektywów (matryce 15 Mpix f/2.0; rybie oko) jednocześnie i łączone w locie. Jest więc nieuniknione, by ten zabieg nie był widoczny. W jednych zdjęciach można go dostrzec bez trudu, w innych – trzeba się bardziej przyjrzeć.
Ogólnie jednak jakość zdjęć i wideo robionych w dzień jest bardzo dobra, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jedna z lepszych na rynku – nie ma pikselozy, co przy materiałach sferycznych jest dużą zaletą, są niezłe pod względem szczegółowości i odwzorowania barw. Dużo gorzej jest pod względem materiałów nocnych – tutaj Gear 360 sprawdza się bardzo kiepsko.
Jeszcze jedna uwaga – Gear 360 umożliwia nagrywanie wideo, oczywiście z dźwiękiem. Ogólnie mikrofony nieźle zbierają nasz głos, ale wyłącznie do czasu, gdy kamerka znajduje się blisko nas i/lub wokół jest cicho. Gdy jeden z tych warunków nie zostaje spełniony, nagrywany dźwięk pozostawia wiele do życzenia – często po prostu niewiele słychać z tego, co mówiliśmy.
Zdjęcia zapisywane są w JPEG, a wideo – w MP4 (H.265). Poniżej możecie zobaczyć sporo zdjęć zrobionych za pomocą Samsung Gear 360 – w różnych warunkach. Wszystkie wrzucone na Flickr, który wspiera zdjęcia sferyczne – wystarczy kliknąć w logo Flickr, by nas przeniosło do większego podglądu danej fotografii.
Kamerka w ręce:
Kamerka stoi:
Poniżej jest też wideo, powstałe przez zmontowanie wielu materiałów, które w międzyczasie nagrałam właśnie za pomocą Gear 360 (przy pomocy programu na Windowsa – Gear 360 ActionDirection; jak podesłał mi Jakub: z MacBookami jest spory problem – można zainstalować program na emulacji, przykładowo Parallels, ale radzi sobie wyłącznie z wideo – zdjęć „nie ogarnia”, tj. wyświetla je na czarno). Wideo zaczyna się od krótkiej pogadanki w aucie, a później są już chyba ciekawsze rzeczy – trochę Pragi i Nowego Jorku.
Dzięki Gear 360 można też tworzyć takie cuda, jak te poniżej. To akurat świetne zdjęcia autorstwa Jakuba Gralaka, który ostatnio prywatnie wszedł w posiadanie kamerki od Samsunga. Fajne efekty, co?
Akumulator – czas pracy?
Gear 360 jest wyposażony w akumulator o pojemności 1350 mAh, który – co ważne – jest wymienny (oryginalny zamiennik kosztuje ok. 65 złotych). Czas pracy zależy tak naprawdę od tego, jak intensywnie korzystamy z kamerki. Średnio pozwala na nagranie ciągiem ponad godziny materiału wideo lub zrobienie kilkudziesięciu zdjęć, z włączaniem i wyłączaniem kamerki co jakiś czas.
Ładowanie akumulatora odbywa się przez port microUSB, który umieszczony jest pod zaślepką.
Podsumowanie
Czas testów Samsung Gear 360 będę bardzo mile wspominać. Nie tylko przez to, że mam teraz naprawdę fajny materiał z Nowego Jorku i Pragi, do którego kiedyś chętnie wrócę. Ale również przez to, że sporo osób zaczepiało mnie i pytało, co to jest za sprzęt, jak działa i ile kosztuje. W samej stolicy Czech na moście Karola wielokrotnie słyszałam – w różnych językach – jak ludzie zwracali uwagę na kamerkę. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że robiła furorę. Wtedy – tym jak wyglądała. A gdyby zainteresowani zajrzeli do przykładowych zdjęć i wideo, myślę, że byliby równie zadowoleni.
Korzystanie z Gear 360 jest proste i przyjemne, sama kamerka działa bez zająknięcia. Choć raz zdarzyła mi się sytuacja, że po kwadransie nagrywania wideo wyskoczył komunikat, że urządzenie musi się schłodzić (czyt. przegrzało się) i samoistnie wyłączyło. Ale jak na ponad dwa tygodnie testów jednorazową sytuację tego typu wydaje mi się, że można wybaczyć.
Rzeczą, o której koniecznie trzeba pamiętać w przypadku Gear 360 jest to, że kamerka nie jest wodoodporna. Jest odporna na delikatne zachlapania i zabrudzenia, ale nie na zanurzenia czy zabłocenia – spełnia normę IP53.
W mojej opinii nagrania i zdjęcia sferyczne są nowością, która ma szansę na pozytywny odzew rynku. Już teraz widać zresztą to po ruchu Facebooka, YouTube i Flickra – wszystkie te serwisy wspierają już dodawanie i odtwarzanie materiałów 360. Kwestią czasu jest pojawienie się na rynku kolejnych kamerek 360, które będą jeszcze lepsze, a konkurencja sprawi, że cena tych rozwiązań stanie się jeszcze bardziej przystępna.
Wszelkie kamerki 360, w połączeniu później z goglami wirtualnej rzeczywistości sprawiają, że oglądanie zdjęć z wakacji czy materiałów choćby z wszelkiego typu konferencji, wskazuje na nowy, wcześniej nieznany poziom. I choć wielką zwolenniczką VR nie jestem, mi się te materiały sferyczne bardzo podobają.
Cena Gear 360 w momencie publikacji recenzji to 1499 złotych.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Aplikacja Samsung Gear 360
2. Przykładowe zdjęcia i wideo. Podsumowanie