Profil typowego użytkownika kamery uległ w ostatnich latach zupełniej metamorfozie. Półprofesjonalni twórcy internetowi używają do kręcenia swoich filmów wysokiej klasy bezlusterkowców i aparatów cyfrowych. Amatorzy zupełnie przerzucili się na oferujące coraz więcej smartfony, w razie potrzeby wspomagając ich pracę zewnętrznymi systemami stabilizacji. Na wakacje zabieramy najczęściej kamerki sportowe lub drony – te oferują genialną jakość zamkniętą w niewielkich, poręcznych konstrukcjach.
Czy na tak wyglądającym rynku wciąż znajdzie się miejsce dla produktu o trochę innej niż wymienione sprzęty specyfice? Czy są wśród Was osoby zainteresowane rozwiązaniem hybrydowym?
W poniższym tekście sprawdzę, co oferuje druga odsłona mini-kamerki jednej z popularnych marek. Zapraszam Was na moją recenzję DJI Pocket 2!
Specyfikacja techniczna DJI Pocket 2
- aparat 64 Mpix f/1.8 o kącie widzenia 93 stopni,
- formaty plików zdjęciowych: DNG/JPEG,
- jakość zdjęć: 16/64 Mpix, Zoom x8,
- formaty plików wideo: MP4/MOV,
- jakość wideo 4K, 2,7K, 1080p (24, 25, 30 48, 50, 60 fps),
- trzyosiowy gimbal,
- wymiary: 124,7 x 38,1 x 30 mm,
- waga: 117 g,
- port USB-C 2.0,
- 4 mikrofony (tzw. DJI Matrix Stereo),
- gwint mocujący do statywu (1/4 cala),
- czytnik kart pamięci micro SD,
- bateria o pojemności 875 mAh.
Cena DJI Pocket 2 w dniu publikacji recenzji: 1799 złotych
DJI Pocket 2 w Media Expert (lub zestaw Creator Combo)
Wideorecenzja DJI Pocket 2
Zawartość zestawu
Niewielkie pudełko skrywa w sobie (prawie) pełen zestaw końcówek i akcesoriów potrzebnych nam do rozpoczęcia zabawy z nowo nabytym urządzeniem.
Oprócz kamerki umieszczonej w plastikowym etui, dostajemy kabel USB-A na USB-C i pasek na nadgarstek. Zestaw składa się również w wymiennych elementów mocowanych pod ekranem kamery, w pudełku znajdziemy dwie przejściówki do zamocowania smartfona, jedną z końcówką Lightning a drugą USB-C.
Jeśli nie chcemy korzystać z kamery w takim trybie, istnieje opcja zamocowania na niej modułu z przyciskiem i mini joystickiem – umożliwi on sterowanie urządzeniem, gdy to nie jest podłączone do smartfona.
Dolna część trzonka także ma dodatkowy, odczepiany element, który możemy zastąpić nasadką z gwintem fotograficznym. Dzięki temu urządzenie można zamontować na statywie, co z pewnością może być przydatne podczas nagrywania niektórych scen.
Zestaw startowy jest wystarczający, aczkolwiek nie tak kompletny, jakbyśmy mogli sobie tego życzyć – zabrakło tutaj modułu, dzięki któremu można by było korzystać ze smartfona, kamery i statywu jedocześnie czy wodoodpornego case’a.
Budowa i wzornictwo
DJI Pocket 2 ma w sobie coś futurystycznego – choć w kieszeni już od lat nośmy świetne „aparaty” w kieszonkowej formie, to jednak projekt tak małego urządzenia wyposażonego w gimbal zrobił na mnie (jako na wielkim miłośniku nowych technologii) spore wrażenie.
Gdy wziąłem urządzenie w dłoń wydało mi się ono zaskakująco małe – niby wiedziałem, czego mam się spodziewać, a jednak i tak zdziwiła mnie jego mikroskopijna forma. Rozmiar, wzornictwo i wygląd jest bardzo podobny jak w poprzedniej generacji – zmianie uległo przede wszystkim wnętrze i podzespoły urządzenia.
DJI Pocket 2 ma formę niewielkiego trzonka zwieńczonego trzyosiowym gimbalem i głowicą kamery. Sam moduł foto-wideo wygląda jak rodem z dronów producenta. Oczko kamery wykończone zostało błyszczącą czerwoną obwódką, która przyciąga wzrok i zwraca uwagę.
Pocket 2 ma wbudowany jednocalowy ekran, służący między innymi do podglądu sceny, gdy korzystamy z kamery bez podłączonego smartfona – o jego szerszej funkcjonalności opowiem w dalszej części wpisu.
Pod wyświetlaczem, za fabrycznie zamontowaną, ściąganą, plastikową zaślepką, znalazło się łącze składające się z ośmiu pinów – to właśnie z jego użyciem po podpięciu przejściówki podłączyć możemy telefon lub skorzystać z dodatkowego modułu sterującego (Mini Control Stick), na który składa się płytka z joystickiem oraz przyciskiem funkcyjnym.
Jeszcze niżej znajdują się dwa przyciski służące do nagrywania i robienia zdjęć. Mamy tutaj także diodę, która poinformuje nas o wykonywanej przez urządzenie operacji (jak np. ładowanie czy nagrywanie) oraz przedni mikrofon.
Lewa krawędź trzonka skrywa kolejny mikrofon oraz odsłonięty slot na karty microSD – to rozwiązanie średnio mi się podoba. Do środka wpaść mogą drobinki brudu, a sam nośnik nie jest w żaden sposób chroniony i łatwo może wpaść w niepowołane ręce.
Wolałbym zobaczyć tutaj jakąś silikonową zaślepkę lub plastikowy zatrzask, który zasłoniłaby czytnik i poprawił wizualny i praktyczny aspekt tego projektu.
Na prawej krawędzi znajduje się trzeci mikrofon, przycisk włączania i wyłączania oraz uchwyt na smycz chroniącą kamerę przed upadkiem.
Na dole znajduje się jedynie port USB-C – jeśli zdecydujecie się na montaż opcjonalnego elementu znajdzie się także tutaj gwint na śrubę statywu fotograficznego.
Złożone urządzenie przechowywać możemy w dołączonej plastikowej obudowie. Z zewnątrz wykonana została (podobnie jak całość konstrukcji) z matowego plastiku, a jej wnętrze pokrywa miękka wyściółka, dzięki której nie porysujemy kamery podczas wkładania lub wyciągania jej w pokrowca.
Sam case ma także dwie „szufladki”, na których zamocować możemy wspomniane przejściówki do portów Lightning i USB-C – rozwiązanie dość praktyczne, biorąc pod uwagę, że nieużywane mogą się bardzo łatwo zgubić.
Pod względem jakościowym wszystkie elementy urządzenia utrzymują wysoki poziom produktów DJI – miałem okazję obcować z innymi urządzeniami marki, jak drony czy smartfonowe gimbale, i na tej podstawie powiedzieć mogę, że świetna jakość tworzyw sztucznych oraz zespolenie poszczególnych części konstrukcji to priorytet producenta i nie inaczej jest tym razem.
Pocket 2 to ładny i doskonale wykończony produkt i pod tym względem na pewno nie będziecie zawiedzeni.
Sterowanie urządzeniem
Urządzenie działa w dwóch trybach – możecie korzystać z niego „solo” lub w parze ze smartfonem. Każda z opcji ma swoje plusy i minusy.
Sama kamera jest bardziej poręczna, łatwiejsza w obsłudze jedną ręką i przenoszeniu z miejsca na miejsce. Jednak mały ekran i przyciski mogą utrudnić wybór niektórych funkcji, szczególnie osobom o większych dłoniach.
Podłączony do kamery smartfon da nam z kolei znacznie lepszą jakość podglądu, dzięki kilkukrotnie większemu ekranowi oraz ułatwi sterowanie trybami i ustawieniami na dotykowym wyświetlaczu telefonu, ale odejmie ergonomii i zwiększy rozmiar całego zestawu do narywania.
Jak już wspomniałem, w pudełku zabrakło elementu, który mógłby podtrzymać podłączony smartfon, gdy gimbal znajduje się na statywie – bez niego korzystanie z obu urządzeń mogłoby skończyć się wyłamaniem portu i zniszczeniem części elementów.
Jeśli łączymy urządzenia z pomocą przejściówki (nie korzystając z tripoda) najlepiej podczas nagrywania trzymać w dłoni telefon – Pocket 2 jest znacznie lżejszy i staje się wtedy czymś w rodzaju dodatkowej dopinanej do smartfona kamery z zewnętrzną stabilizacją.
Jak Wam będzie wygodniej używać DJI Pocket 2 – zdecydujecie sami.
Korzystanie z kamery jako z urządzenia niezależnego znacznie ułatwi doczepiany moduł z joystickiem – dzięki dodaniu dwóch przycisków zyskujemy więcej opcji sterowania malutkim urządzeniem, a dodatkowe klawisze znacznie zwiększają jego ergonomię.
Pojedyncze kliknięcie znajdującego się w prawym górnym rogu urządzenia przycisku pozwala nam na przełączanie się pomiędzy trybami Follow, FPV oraz Tilt Locked. Gdy klikniemy go dwa razy włączymy opcje sterowania zoomem – aby zbliżyć lub oddalić scenę należy użyć znajdującego się po lewej stronie joysticka. Wielokrotność zbliżenia zależy od wybranej przez nas jakości rejestrowania obrazu – w 4K skorzystamy z dwukrotnego zbliżenia, w 2,7K z trzykrotnego a 1080p z jego czterokrotnej wartości.
Z joysticka najczęściej korzystać będziemy do poruszania głowicą we wszystkie strony i ustawiania dokładnego wyglądu rejestrowanej sceny.
Nieco niżej znajduje się „stałe centrum sterowania”. Pojedyncze kliknięcie klawisza funkcyjnego, umieszczonego w dolnej prawej części trzonka, pozwoli nam na przeskakiwanie pomiędzy trybami Video a Foto.
Dwukrotne kliknięcie wspomnianego przycisku wycentruje głowicę gimbala, a gdy wciśniemy go trzy razy kamera przesunie się o 180 stopni, działając w trybie sejfie lub standardowym.
Przycisk oznaczony czerwoną kropką służy do wykonania zdjęcia lub rozpoczęcia i zakończenia nagrywania – to, jakie zadanie wykona, zależeć będzie od włączonego wcześniej trybu rejestracji obrazu.
Pozostałe opcje wciąż możemy włączyć bez użycia smartfona, służy do tego dotykowy mini-ekran, który – poza opcją wyświetlania podglądu – pozwala na ustawienie pozostałych parametrów nagrywania – nie jest to zbyt wygodne ze względu na rozmiar wyświetlacza, aczkolwiek producent daje nam taką możliwość.
Po przesunięciu w dół od górnej krawędzi ekranu zyskamy dostęp do podstawowych ustawień, takich jak przełącznik między trybem zoomu i trybami śledzenia, sterowanie ustawieniem kamery czy podglądem ilości pozostałej pamięci. Włączymy tutaj także Glamour Effects, wybierzemy jakość zdjęcia lub filmu i znajdziemy dostęp do trybu profesjonalnego. Uproszczone menu z częścią tych funkcji znajdziemy także po przesunięciu od dolnej krawędzi ekranu ku górze.
Przeciągnięcie ekranu w lewo da nam dostęp do trybów rejestracji obrazu – Pano, Photo, Video, Slow-mo oraz Timelapse. Przesunięcie ekranu w prawo otwiera galerię zarejestrowanych klipów i fotografii.
Dodatkową funkcjonalność zapewni ikonka w dolnej części ekranu – w zależności od trybu pozwoli na wybór jakości filmu, stosunku boku zdjęcia i samowyzwalacza, ustawień panoramy, parametrów zwolnionego tempa i filmu poklatkowego.
Aplikacja DJI Mimo
Aplikacja do obsługi kamery połączonej z telefonem to ten sam program, który opisywałem w recenzji DJI Osmo Mobile 4. Jej menu wygląda tak jak to, które znacie z każdej aplikacji aparatu i pozwala na wybranie trybu fotografowania lub filmowania po przesunięciu palcem po menu znajdującym się (w zależności od orientacji smartfona) na dole lub z prawej strony ekranu.
Trzymanie telefonu w trybie horyzontalnym jest jednak poniekąd wymuszone samym projektem kamery, którą powinniśmy w końcu trzymać w pionie – najczęściej więc będziecie mieli je więc po prawej stronie.
W centralnej części znajduje się podgląd na żywo pochodzący z podłączonej kamery – w prawej części wspomniane menu z trybami Hyperlapse, Timelapse, Slowmotion, Video, Photo, Pano, Story i Livesteram.
Obok znajduje się natomiast spust migawki oraz cztery ikonki – pierwsza zmieniającą orientację kamery naprzód lub tył, druga pozwalająca na wycentrowanie głowicy, trzecia – wybór trybu śledzenia oraz czwarta, dająca dostęp do biblioteki mediów. Na górze znajduje się przycisk szybkiego dostępu do zakładki story.
Na ekranie podglądu znajduje się ikonka joysticka, dzięki której sterować możemy głowicą gimbala.
Ikonka domku pozwala nam na wyjście do głównego menu całej aplikacji – tam podłączymy inne urządzenie lub skorzystamy z samouczków dotyczących każdego produktu.
Poniżej umieszczono szybki menu dostępu do funkcji 3×3 oraz 180 – pierwsza robi 9 zdjęć połączonych w jedno à la go pro, 180 4 zdjęcia łączone w panoramę.
Zakładka więcej oferuje dostęp do trybu pro, włączenia linii na ekranie, opcji anti-flicker w zakresie 50 i 60 Hz-ów, przeprowadzenia kalibracji i typu ułatwiającego kontrolę nad gimbalem, a także sprawdzenia dostępnej na karcie pamięci, jej formatu oraz informacji o urządzeniu.
W lewym górnym rogu znajduje się ikonka z informacją o formacie zapisu plików lub rejestrowanej jakości. Wskaźnik poziomu baterii oraz prognozowana liczba plików, na zapis których wciąż mamy miejsce na karcie.
Aplikcja nie jest specjalnie skomplikowana, choć na początku każdy będzie potrzebował czasu na oswojenie się z wszystkimi funkcjami kamery i sposobem ich szybkiego odnalezienia.
Tryby i jakość foto – wideo
Wspomniane wcześniej tryby fotograficzne dają szerokie pole do tworzenia kreatywnych treści filmowych do przyszłej obróbki i tworzenia pełnoprawnych wideo, które wykorzystać można w mediach społecznościowych.
Znajdziemy tutaj opcje Hyperlapse, tworzącą płynne filmy poklatkowe rejestrowane w ruchu, a także Timeplase, która zarejestruje takie samo wideo, poruszając się za wybranymi punktami, dzięki czemu scena nabierze fantastycznego kinowego charakteru.
Slowmotion zarejestruje ciekawe filmy w zwolnionym tempie, a opcja Wideo pozwoli na nagranie standardowego filmu w wybranej jakości oraz da możliwość skorzystania z zoomu podczas kręcenia. Rejestrowane filmy mogą mieć następujące rozdzielczości: 4K, 2,7K oraz 1080 w klatkarzach 24, 25, 30 48, 50 i 60 fps.
Tutaj pojawia się też dodatkowa, wspomniana już funkcja o nazwie Glamour Effects – upiększanie jest jednak dostępne jedynie w jakości 1080 w 24, 25 lub 30 klatkach na sekundę.
Zakładka zdjęcie pozwoli nam skorzystać z zoomu w skali od 1.0 do aż 8.0 – wartość wybierzemy z użyciem specjalnego suwaka, co jest moim zdaniem średnio wygodne – wolałbym mieć opcję przycisków obsługujących konkretne wartości zbliżenia i tym samym szybszego przeskoku do tej przez nas pożądanej.
Jakość fotografii, z jakiej możemy skorzystać, to 16 Mpix lub 64 Mpix w formacie 4:3 lub 16:9.
Tryb panoramy to domyślna funkcja 3×3 – wykonuje ona 9 zdjęć, składając je w kilka sekund w jedno w stylu fotki z obiektyw rybie oko.
Panorama 180 stopni to efekt znany nam z telefonów – podłużne zdjęcie zwiększające szerokość rejestrowanego kadru.
Zakładka Story to gotowe, podobne do tiko-tokowych szablony, pozwalające na nakręcenie filmików zgodnie z przedstawionym tutorialem – program prowadzi nas po scenach i sposobie ich kręcenia, dodaje muzykę i filtry kolorystyczne. Tak stworzone na szybko wideo możemy od razu wrzucić na social media. Urządzenie pozwala też na tworzenie livestreamów do mediów społecznościowych – wystarczy połączyć konto, z jakim chcemy z funkcji korzystać.
Kamera zapewnia wysoką szczegółowość, dobrą jakość i ładną kolorystykę rejestrowanych klipów wideo, okraszoną świetną stabilizacją – efekty wideo mogę być naprawdę świetne. Specyfika urządzenia jednak raczej nie zachęca do kręcenia filmów w słabych warunkach oświetleniowych.
Co do aspektu foto, można rzec jedno – jest dobrze. Jakość zdjęć w większości przypadków porównać można do średniej klasy smartfona i nie jest to absolutnie próba krytyki wykonywanych z użyciem Pocket 2 zdjęć. Sam sposób ich robienia jest jednak niezbyt komfortowy, podgląd na niewielkim ekranie nie pozwoli na dokładne zaplanowanie sceny z uwzględnieniem detali.
Można oczywiście skorzystać w tym celu ze smartfona, ale… po co? Wasz telefon ma prawdopodobnie lepszy aparat lub wygodniejsze menu, z pewnością więc właśnie jego będziecie chcieli użyć do tego celu zamiast podłączać kolejne urządzenie i uruchamiać dodatkową aplikację. Pocket przyda się, gdy najdzie Was ochota na wykonanie fotografii przy okazji, w przerwie w trakcie kręcenia filmów.
Więcej zdjęć z aparatu znajdziecie poniżej.
Ładowanie i czas pracy
Gdy zajrzymy do specyfikacji urządzenia szybko się zorientujemy, że jego ogniwo nie jest zbyt wielkie – bateria ma zaledwie 875 mAh – jak więc radzi sobie w codziennym użytkowaniu?
Tutaj wiele będzie zależało od trybu korzystania z kamery – inaczej będzie wyglądało użycie baterii podczas stałego kręcenia vloga z użyciem stabilizacji, a inaczej, gdy okazjonalnie wykonamy krótki filmik bądź pstrykniemy zdjęcie i schowamy Pocket 2 do kieszeni.
Podczas moich testów czas pracy kamery oscylował w granicach 2 – 4 godzin, przy czym tylko raz kamerka padła mi okolicach tej najniższej wartości. Oczywiście mowa tutaj o korzystaniu przerywanym, polegającym na używaniu Pocket 2 tak, jak robiłby to każdy zwykły użytkownik – kręceniu filmów i robieniu zdjęć wtedy, gdy nadarzy się ku temu interesująca sposobność.
Test syntetyczny, polegający na włączeniu stałego nagrywania w jakości 1080p, przyniósł wynik około 80 minut rejestrowania wideo (od pełnego naładowania do całkowitego wyłączenia się kamery).
Zaletą będzie fakt, iż mała bateria nie ładuje się zbyt długo – godzina przy gniazdku z użyciem podstawowej kostki wystarczy na całkowite jej uzupełnienie i kolejne godziny zabawy.
Minusem z kolei będzie fakt, iż baterii nie da się wymienić, jak można to zrobić na przykład w kamerach od GoPro – w takiej sytuacji użytkownik miałby do dyspozycji kilka naładowanych wcześniej ogniw, które mógłby szybko podmienić nie przerywając tworzenia zdjęć czy filmów.
Praca urządzenia i komfort użytkowania
Urządzenie pracuje sprawnie, szybko reaguje na polecenia, ale początkowo może wydawać się skomplikowane w obsłudze, szczególnie, jeśli nie mieliście wcześniej do czynienia z żadnym z podobnych urządzeń DJI.
O ile w smartfonowej aplikacji nie będziecie mieć raczej problemów ze znalezieniem pożądanej funkcji, o tyle zrozumienie sposobu wykonania tych samych czynności wyłącznie przy użyciu kamerki, może początkowo zająć Wam trochę więcej czasu.
Warto dokładnie zapoznać się z urządzeniem, by móc wykorzystać jego pełne możliwości – zachęcam do poświęcenia mu więcej czasu, a w razie potrzeby do skorzystania z dostępnych w aplikacji samouczków.
Największa zaleta Pocket 2 może być dla niektórych jej największą wadą – miniaturowy rozmiar, który pozwoli na noszenie jej zawsze przy sobie utrudni korzystanie z niej przez użytkowników o większych dłoniach, jest to aspekt, na który należy zwrócić uwagę przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie urządzenia.
Oczywiście nieprawdą byłoby stwierdzenie, że z kamery korzysta się wybitnie niewygodnie – jeśli dobrze zrozumiecie sposób działania wszystkich funkcji, będziecie czerpać z używania Pocket 2 wiele przyjemności.
Oferowana stabilizacja to funkcja działająca genialnie – płynne wideo jest wręcz gwarantowane za każdym razem bez względu na warunki jego kręcenia. Skuteczne działanie systemu stabilizacji to funkcja kluczowa dla urządzenia o takiej specyfice, należy więc wyraźnie podkreślić, że Pocket 2 wywiązuje się ze swojej podstawowej roli wręcz znakomicie.
Podsumowanie
DJI Pocket 2 to sprzęt dość specyficzny. Nie konkuruje on bezpośrednio z kamerkami sportowymi ani smartfonami, a jednocześnie zastępuje każde z tych urządzeń, ale tylko po części. Kamerka będzie z pewnością alternatywą dla montowanych do telefonów, zewnętrznych gimbali, ale brak oferowanej wodoodporności może zniechęcić jednak osoby uprawiające sporty ekstremalne do tego, by zdecydować się na jej zakup w zamian za którąś z wersji GoPro.
Jakość treści, jakie możemy z jej użyciem wykonać, jest naprawdę wysoka, choć urządzenie znaczne lepiej sprawdzi się do rejestrowania filmów aniżeli zdjęć – fotografowanie nie jest zbyt wygodne, chyba, że użyjemy do niego ekranu smartfona. Tylko po co, skoro w nim także mamy świetnej jakości aparat?
Nie twierdzę, że kamerka nie może być dla niektórych z Was przydatnym narzędziem. Internetowi twórcy i vlogerzy docenią ją za niewielki rozmiar i możliwość szybkiej edycji i udostępniania treści. Urządzenie oferuje w końcu świetną jakość wideo, doskonałą stabilizację i kinowe, tworzone praktycznie samodzielnie efekty, które zwrócą uwagę i spodobają się większości odbiorców. Wyglądają one widowiskowo i profesjonalnie, z pewnością przydadzą się do wszelkiego rodzaju YouTube’owych przebitek.
Jeśli macie dobrej jakości smartfon i mniejszy budżet, lepszym wyborem będzie mimo wszystko zakup testowanego przeze mnie jakiś czas temu gimbala Osmo Mobile 4 – oferuje on podobne funkcje w znacznie niższej cenie, nie jest jednak tak mały i poręczny jak Pocket 2.
Testowana kamerka kosztuje 1799 złotych, nie jest więc urządzeniem najtańszym, choć mieszczącym się granicach sprzętów o podobnej specyfice. Czy warta zakupu? Myślę, że tak, aczkolwiek o tym zdecydować już musi specyficzny odbiorca, do którego została ona skierowana.