Jakoś parę lat temu zacząłem oglądać transmisje z rozgrywek w World of Warships. Najpierw przy okazji różnych wydarzeń, testów okrętów, a później także próbując podglądać lepszych od siebie i poprawić moje mocno przeciętne wyniki. Wreszcie sam spróbowałem – pewne niedostatki sprzętowe i przede wszystkim brak czasu zakończyły sprawę zanim naprawdę się zaczęła. Niemniej ciekawość pozostała, kiedy więc pojawiła się możliwość przetestowania rozwiązania dla osób zajmujących się taką zabawą profesjonalnie i zawodowo, karty przechwytywania wideo AverMedia Live Gamer 4K, szybko z niej skorzystałem.
Po co komu videograbber?
Podczas pierwszych swoich eksperymentów zacząłem od czysto programowego przechwytywania obrazu przy pomocy Open Broadcaster Software. Wypróbowałem także Radeon ReLive, wprost ze sterowników graficznych. Pierwszy z tych programów ma bardzo rozbudowane możliwości konfiguracyjne, jednak także niemałe wymagania sprzętowe. Drugi ma świetną wydajność, ale możliwości wprowadzenia własnych ustawień na mniej niż skromne. Sprzętowy videograbber najogólniej rzecz biorąc ma dwa zadania: jak największą część procesu wykonać bez angażowania CPU i GPU oraz rozszerzyć możliwości przechwytywania na obraz pochodzący ze źródeł zewnętrznych.
AverMedia Live Gamer 4K
Urządzenie ma formę niewielkiej karty PCI-Express x4, zamkniętej w metalowej, perforowanej obudowie. Pod nią widoczny jest sporych rozmiarów radiator, służący odprowadzaniu ciepła. Górna część karty kryje plastikową wstawkę z logiem AverMedia, podświetlaną diodami LED RGB – poza funkcją ozdobną sygnalizuje ona także stan urządzenia. Na śledziu dostępne są dwa gniazda HDMI w standardzie 2.0 – jedno z nich jest wejściem, drugie wyjściem sygnału – karta przekazuje obraz na ekran bez wprowadzania dodatkowych opóźnień.
Spójrzmy zatem na parametry:
- interfejs: PCI-Express x4 Gen 2,
- wejście i wyjście (Pass-Through): HDMI 2.0,
- max. rozdzielczość Pass-Through: 2160p60 HDR / 1440p144 / 1080p240,
- max. rozdzielczość przechwytywania: 2160p60 HDR / 1440p144 / 1080p240,
- obsługiwana rozdzielczość: 2160p, 1440p, 1080p, 1080i, 720p, 576p, 480p,
- format zapisu: MPEG 4 (H.264 + AAC) lub (HEVC + AAC).
Jak widać z powyższego zestawienia, możliwości karty są bardzo duże – oferuje rozdzielczość 4K w 60 fps, a przy obniżeniu rozdzielczości do FHD jest w stanie przechwycić nawet 240 klatek na sekundę, co w pełni wyczerpuje zapotrzebowanie nawet podczas rejestracji najdynamiczniejszych gier FPS. Jest też jedną z niewielu kart oferujących przechwytywanie obrazu HDR – wymaga to jednakże współpracy z odpowiednim monitorem, przy tym dostępne oprogramowanie nie w pełni obsługuje ten format. Ponieważ karta sporą część zadań wykonuje z użyciem procesora i GPU komputera, wymagania sprzętowe szczególnie dla tego drugiego są dość wysokie:
Dla 4Kp60 HDR lub 1080p240:
- Intel Core i5-6XXX lub nowszy,
- NVIDIA GeForce GTX 1060 lub nowszy,
- 8 GB pamięci RAM.
Dla 1080p60:
- Intel Core i5-3330 lub nowszy (zalecany i7-3770),
- NVIDIA GeForce GTX 650 / AMD Radeon R7 250X lub nowszy,
- 4 GB pamięci RAM.
Koszt zakupu karty to około 1150 złotych.
Instalacja jest bardzo prosta, sprowadza się do umieszczenia karty w slocie, wgrania sterownika, podłączenia monitora i źródła sygnału. Jeśli tym źródłem jest karta graficzna komputera, w którym jest zamontowany Live Gamer 4K to warto pamiętać, że do momentu inicjacji sterownika karta jest nieaktywna i nie działa także pass-through – ekran pozostanie ciemny. Instalację oprogramowania należy więc przeprowadzić przed podłączeniem kabli, warto także pamiętać, że w razie restartu komputer nie wyświetli żadnych komunikatów systemowych aż do zainicjowania karty i pojawienia się ekranu logowania Windows. Poza sterownikiem warto zainstalować także AverMedia RECentral 4 – jest to program do nagrywania i streamingu, co prawda mniej rozbudowany niż OBS, ale za to znacznie lepiej zoptymalizowany.
W działaniu
AverMedia Live Gamer 4K może przechwytywać poprzez HDMI w zasadzie dowolny obraz, pod warunkiem, że nie jest zabezpieczony przez HDCP. Może to być obraz z telefonu, konsoli lub komputera. Jeśli zdecydujemy się skorzystać z RECentral 4, to możliwość włączenia lub wyłączenia HDCP mamy pod ręką, w ustawieniach.
Konfigurujemy rozdzielczość, z jaką będziemy pracować (można niezależnie ustawić przechwytywanie na dysk i streaming), logujemy się do serwisów typu Twitch, Mixer i Youtube oraz ustawiamy to, co będzie widać na ekranie – można dodać na przykład obraz z kamery internetowej – i co będzie słychać. Tyle z rzeczy niezbędnych – w zasadzie później można zaczynać. Program i karta są w stanie jednocześnie nagrywać na dysk w pełnej rozdzielczości i przesyłać obraz do jednego lub kilku serwisów streamingowych, zachowując odrębne ustawienia dla każdego z nich. Niestety, potrzebny jest do tego odpowiedni sprzęt – mój i56-6600k i Radeon RX470 wystarczyły do w miarę płynnego strumieniowania i nagrywania w FullHD skalowanego w locie z 4K (w tej rozdzielczości gram w World of Warships). Jednoczesna gra i nagrywanie w 4K było już poza możliwościami sprzętu – ale na pracę z sygnałem zewnętrznym o takich samych parametrach można byłoby liczyć. Jest to i tak niezły wynik, jako że w tych warunkach OBS współpracujący z Live Gamerem 4K całkowicie nie dawał sobie rady, niemiłosiernie się zacinając niezależnie od ustawień. Najlepiej oczywiście się sprawdziło ręczne obniżenie rozdzielczości i przechwytywanie już zmniejszonego obrazu.
Przechwytywanie ze źródeł zewnętrznych będzie oczywiście mniej wymagające obliczeniowo – odpada obsługa gry i całą moc można przeznaczyć na przetwarzanie obrazu – jednak na sprzęcie do tego przeznaczonym oszczędzać nie warto.
Dla kogo jest AverMedia Live Gamer 4K?
Z całą pewnością nie jest to sprzęt dla każdego. Chyba nie dla amatora, który raz na jakiś czas chce się pobawić streamingiem lub nagrać replay z gry na PC (chociaż kto bogatemu zabroni?). Do tego wystarczy rozwiązanie programowe, mające zaletę pomijalnych kosztów. Sytuacja ulega zmianie, gdy streaming staje się źródłem dochodów – a niemało jest doświadczonych graczy, którzy grają zawodowo i z tego żyją. Dla nich taki sprzęt to inwestycja, która szybko się zwróci.
Karta pozwala na wygodną obsługę sygnału z konsol i sprzętu mobilnego oraz na sprawniejszą edycję obrazu z PC. Szczęśliwie pozwala na współpracę z niemal każdym popularnym oprogramowaniem do tego służącym (XSplit, OBS, Streamlabs OBS, itp.). Do tego za niższą cenę oferuje więcej niż najbliższy popularny konkurent Elgato 4K60 Pro, który kosztując o 500 złotych więcej, zarazem nie udostępnia możliwości przechwytywania obrazu HDR.
W tym kontekście nieliczne wady Live Gamera 4K nie mogą przesłonić jednoznacznej rekomendacji: to naprawdę bardzo dobry sprzęt.