Seria wydajnych laptopów Asusa dla graczy należących do rodziny Republic of Gamers jest ciągle wzbogacana o nowsze modele. Jak nietrudno się domyślić, premiera układów graficznych GeForce RTX także stała się pretekstem do odświeżenia portfolio producenta. Niejako przy okazji na moje biurko trafił Asus ROG Strix Scar II GL704GV-EV024T – poza większym ekranem i nowszym GPU, bardzo podobny do niedawno testowanego modelu GL504GS.
Waga ciężka
Laptop przyjechał w tradycyjnym dla rodziny ROG opakowaniu – wielkim i pomrocznym. W środku wielkiego pudła, obok plecaka, na zasadzie matrioszki umieszczone zostało mniejsze, kryjące laptopa wraz z zasilaczem. Chociaż Asus w modelu GL504GS rozpieszczał użytkowników dodając także gamingową mysz i dobrej klasy słuchawki, tym razem przyszło obejść się smakiem – nic z tych rzeczy nie znalazło się w zestawie testowym. Szkoda, gdyż przyzwoita mysz jest akurat niezbędna do grania i ten brak użytkownik w ten czy inny sposób i tak będzie zmuszony naprawić we własnym zakresie.
Konstrukcja laptopa jest bliźniaczo podobna do tej znanej ze starszego brata. Korpus wykonany jest z wysokiej klasy plastiku, na spodzie w wykonaniu klasycznym, a na górnej powierzchni stylizowanej na kompozytową plecionkę, która nie dość, że doskonale wygląda, to również maskuje odciski palców. Wszystkie porty umieszczone są na obu bokach maszyny, tył kryje wyłącznie wyjścia układu chłodzenia. Matryca umieszczona została w obudowie o wąskich ramkach i niestety tak samo idiotycznej konstrukcji jak u poprzednika – kamera i mikrofony są umieszczone na dole po prawej stronie matrycy. Aby uzyskać akceptowalne pole widzenia, cały ekran należy dość nienaturalnie odchylić do tyłu; nie chroni to jednak przed niezbyt przyjemną perspektywą „od dołu”. Sensowność umieszczania mikrofonów w sąsiedztwie głośnego układu chłodzenia pozostawiam zaś do oceny czytelnikom – jeśli stoi za tym jakiś przełomowy pomysł, to mi on umyka.
Klawiatura jest pełnowymiarowa, o delikatnie profilowanych (0,25 mm) klawiszach. Asus zdecydował się na układ bez zbędnych udziwnień, pisze się więc na niej wygodnie i szybko. Jak przystało na maszynę tej klasy całość jest oczywiście podświetlania, z możliwością użycia zarówno jednolitych statycznych kolorów, jak i różnego typu wielokolorowych wariacji i efektów. Regulacje barwy można przeprowadzić dla każdej z 4 stref osobno – efekt jednak ustawia się dla całej klawiatury. Nie zabrakło oczywiście niezbędnego w maszynie do gier N-key Rollover.
Specyfikacja
- ekran: LCD 17,3″ z podświetleniem LED, 1920×1080 pikseli, matryca IPS 144 Hz, 300 nit, 3 ms,
- procesor: sześciordzeniowy / dwunastowątkowy Intel i7-8750H (2.2 GHz, 4.10 GHz Turbo, 9 MB Cache),
- karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 2060 6 GB GDDR5,
- zintegrowana karta graficzna: Intel UHD Graphics 630,
- dysk twardy: SSD NVMe M.2 256 GB WDC SN520 + 1 TB SSHD Seagate Firecuda 5400 rpm /128 MB Cache,
- pamięć: 16 GB DDR4 2666 MHz z możliwością rozbudowy do 32 GB,
- złącza: 1 x USB 3.1 gen. 2 typ C, 3 x USB 3.1 gen. 1, 1 x USB 3.1 gen. 2, HDMI 2.0b, mini DisplayPort 1.4, czytnik kart SD, mini jack 3,5 mm,
- komunikacja: LAN, WiFi IEEE 802.11ac, Bluetooth 5.0,
- wymiary: 399.8 x 273,5 x 26,4 mm,
- waga: 2,9 kg,
- akumulator: 66 Wh, 4-komorowy Li-Ion
- inne: klawiatura z podświetleniem RGB, 4 strefy.
Zestaw jest wyposażony w zasilacz o mocy 230 W, podczas obciążenia grą Anthem i przy jednoczesnym ładowaniu baterii listwa Koogeek zaraportowała szczytowy pobór mocy rzędu 190 W, przez większość czasu jednak oscylowało to w granicach 160-170 W.
Cena maszyny w tej konfiguracji na dzień pisania recenzji wynosi około 8900 zł.
*aktualnie niedostępny, ale niebawem powinien się pojawić ponownie
Ekran
Matryca IPS zastosowana w testowanym modelu ma przekątną 17,3″, odświeżanie 144 Hz i czas reakcji GtG 3 ms. Rozdzielczość wynosi 1920 x 1080 pikseli i system domyślnie nie proponuje przeskalowywania DPI. Jasność ekranu wg danych producenta wynosi 300 nit, a zdolność reprodukcji barw została określona na 100% sRGB i 77% Adobe RGB. Jest to wynik bardzo dobry w maszynie przeznaczonej do gier, choć tablice kontrolne, których używam do oceny wyświetlacza, wykazują nieco odbiegające od ideału odwzorowanie poszczególnych barw – do zastosowań związanych ze zdjęciami przydałaby się jednak kalibracja.
Użyteczny zakres podświetlenia oceniam na zakres 40-100% przy optimum w okolicach 80%. W całym zakresie regulacji nie zauważyłem użycia techniki PWM. Kąty widzenia są dobre, ekran nie srebrzy nadmiernie. Zgodnie z informacją z systemu Windows, wyświetlacz jest zdolny do pracy w trybie HDR, jednak próby wykorzystania tego w Netflixie nie przyniosły powodzenia.
Porty
Zestaw portów udostępnionych użytkownikom jest bogaty. Do dyspozycji jest łącznie 5 portów USB: 4 w standardzie USB-A (z tego 3 x USB 3.1 gen 1 i 1 x USB 3.1 gen 2) i 1 USB-C 3.1 gen 2. Oznaczenie portów pozostało jednak tradycyjnie beznadziejne – o tym, który z nich obsługuje transfer 10 Gbps, można dowiedzieć się tylko z mikroskopijnego dopisku „10” przy oznaczeniu „SS” portów. Na szczęście w praktyce nie jest tak źle – porty wolniejsze zajmują lewy bok maszyny, a szybsze prawy, wystarczy zapamiętać :).
Na plus muszę natomiast zapisać odświeżenie użytych wyjść obrazu – mini Display Port jest w wersji 1.4 (poprzednik miał 1.2), co pozwala na użycie DRM PlayForSure 3.0 niezbędnego, by Netflix udostępnił obsługę 4K. Działać będzie także HDR i G-Sync. Port HDMI jest w wersji 2.0b i dzięki temu także umożliwia wyjście obrazu 4K z HDR, jednakże bez G-Sync.
Niestety, producent w dalszym ciągu nie udostępnia choćby jednego portu Thunderbolt 3, niezbędnego dla najbardziej wymagających akcesoriów. W tej klasie sprzętu taki brak nie powinien mieć miejsca.
Klawiatura i touchpad
Praca klawiatury nie budzi zastrzeżeń. Wiadomo doskonale, czy naciśnięty klawisz zadziałał, czy nie. Profilowanie jest dobrze wyczuwalne. Asymetryczna spacja o nieco powiększonej lewej części poprawia komfort korzystania z klawiatury podczas rozgrywki. Wydzielone klawisze WSAD przydadzą się początkującemu graczowi, dla innych jednak będą mieć raczej wyłącznie walory estetyczne – nieźle to wygląda.
Blok kursorów przesunięty jest o jeden rząd do dołu, co pozwoliło na dosunięcie do głównej klawiatury bloku numerycznego bez eksperymentów z jego układem. Niestety klawisze bloku numerycznego są minimalnie węższe od reszty – byłoby to zrozumiałe w maszynie z ekranem 15,6″, gdzie przestrzeni brakuje, ale tutaj trochę dziwi – miejsca jest wszak dosyć.
Podświetlenie klawiatury można regulować osobno dla każdej z 4 stref. Dostępne są też predefiniowane układy, zarówno dynamiczne wielokolorowe, jak i statyczne – przełączać się między nimi można wprost z klawiatury, korzystając z kombinacji CTR + ⇐ i CTRL + ⇒, dostępne jest też oprogramowanie Aura umożliwiające kontrolę nad podświetleniem.
Producent w modelu GL704GV-EV024T zastosował cztery wydzielone klawisze do regulacji głośności, blokowania mikrofonu i wywołania programu Asus Armoury Crate, służącego jako centrum monitorowania i kontroli nad maszyną.
Touchpad jest konstrukcją z wydzielonymi klawiszami. Działa pewnie, obsługiwane są gesty, przyciski wciskają się bez zbytniego oporu i nie ma wątpliwości czy zadziałały, czy nie. Płytka jest jednak zdecydowanie zbyt mała jak na laptopa 17″, przydałoby się też przesunięcie jej w prawo. Dzięki niezbyt szczęśliwie dobranej lokalizacji touchpad nie przeszedł standardowego testu artyleryjskiego World of Warships, czyli dzięki przypadkowemu dotknięciu władowałem w World of Warships całą salwę burtową w płynący obok okręt z dywizjonu i wątpię, by mój kolega był szczęśliwy, że była to dziewicza salwa z nowiutkiego USS Alaska. Podobnie więc jak w starszym i mniejszym bracie skończyło się wyłączaniem touchpada na czas gry.
Producent niestety zrezygnował z dostarczania w komplecie myszy, na czas testów gier podłączałem więc niedawno testowaną Lioncast LM60.
Spis treści:
1. Wstęp. Specyfikacja. Ekran. Porty. Klawiatura i touchpad
2. Wydajność w grach. Testy syntetyczne. Czas i kultura pracy. Podsumowanie
Wydajność
Asus ROG Strix Scar II GL704GV-EV024T jest wyposażony w sześciordzeniowy, dwunastowątkowy procesor i7-8750H. Do kompletu zamontowane jest 16 GB pamięci RAM DDR4 2666 MHz i grafika RTX 2060 z 6 GB pamięci GDDR5. W teorii nie powinniśmy narzekać na wydajność takiego zestawu. Jak natomiast jest w rzeczywistości?
Aby to sprawdzić zainstalowałem znane już z wcześniejszych testów praktycznych World of Warships i Wiedźmina 3. Do kompletu doszedł także (po raz pierwszy) Battlefield V oraz Anthem. Testy syntetyczne zostały przeprowadzone za pomocą programów 3D Mark Pro, PC Mark 10 Pro, Cinebench R15 oraz (dla zachowania zgodności z poprzednimi) PassMark. Prędkość podsystemu dyskowego zmierzyłem programami ATTO Disk Benchmark oraz CrystalDiskMark.
Wydajność w grach
Na pierwszy ogień poszedł, tradycyjnie już, Wiedźmin 3. Po ustawieniu maksymalnych możliwych detali, z wygładzaniem krawędzi i HBAO+, gra utrzymywała dość stabilnie 60-70 klatek na sekundę. W najgorszym momencie podczas walki spadło do 55 fps, najwyższy wynik, jaki zauważyłem, doszedł do 90 fps podczas oglądania morskiej scenerii na Skellige.
World of Warships utrzymywał przeciętnie 60-70 fps podczas rozgrywki w Full HD, choć spadki sięgały czasem do 50 fps. Próba przełączenia się na zewnętrzny monitor i rozdzielczość 4K przyniosła gwałtowny spadek do około 20 fps – silnik gry nie jest zoptymalizowany do pracy wielordzeniowej i CPU okazał się wąskim gardłem.
Battlefield V testowałem dwukrotnie w trybie kampanii. Na ustawieniach domyślnych uzyskiwałem przeciętnie 60-80 fps. Po włączeniu wymagającego obliczeniowo raytracingu prędkość spadła dość wyraźnie, uzyskując w najgorszym momencie zaledwie 35 fps – przeważnie jednak było to 45-60 fps. Czy poprawa jakości obrazu po włączeniu śledzenia promieni uzasadnia granie z niższym klatkażem – rzecz gustu.
Anthem
Grę uruchamiałem na testowanej maszynie w ustawieniach Ultra. Rozrzut osiąganych wyników okazał się zaskakująco duży – od 30 fps do 110 fps, w zależności od poziomu skomplikowania sceny i dynamiki akcji. Na szczęście najbardziej drastyczne spadki należały jednocześnie do najrzadszych i gra typowo utrzymywała między 45 a 70 fps. Sytuacja najprawdopodobniej będzie ulegać poprawie w miarę pojawiania się kolejnych poprawek do gry i zoptymalizowanych sterowników.
Testy syntetyczne
3D Mark Pro:
- Timespy: 5675 pkt (Test 1: 37,10 fps, Test 2: 32,71 fps)
- Port Royal: 2977 pkt (13,79 fps)
- Fire Strike: 13661 pkt (Graphics Test 1: 70,83 fps, Graphics Test 2: 60,81 fps, Physics Test: 48,49 fps)
- NVIDIA DLSS feature test (DLSS OFF: 13,95 fps, DLSSS ON: 20,50 fps)
PC Mark 10 Pro
PC Mark 10 Extended: 6282 pkt (Essentials: 8 319 pkt, Productivity: 7 051 pkt, Digital Content Creation: 6 478 pkt, Gaming: 11 074 pkt)
Cinebench R15
OpenGL: 88,36 fps, CPU Multi Core: 1205, CPU Single Core: 165, MP Ratio: 7,30x
PassMark
PassMark Rating 5480,4 pkt (CPU Mark: 12240 pkt, 2D Graphics Mark: 837,6 pkt, 3D Graphics Mark 10459,2 pkt, Memory Mark: 2467,1 pkt, Disk Mark 9638,9 pkt)
ATTO Disk Benchmark
Ponieważ testowana maszyna ma dwa dyski, pomiary przeprowadzone zostały dla obu. O ile relatywnie słaba wydajność dysku hybrydowego nie budzi żadnych wątpliwości (mechaniczny dysk nawet z dodaną pamięcią SSD służącą jako cache na pewno nikogo nie zadziwi transferami), o tyle bardzo przeciętna, jak na klasę maszyny, wydajność zastosowanego dysku SSD M.2 NVMe Western Digital SN520 z pamięciami 3D TLC NAND może dziwić, zwłaszcza, jeśli się pamięta, że w mniejszych i starszych komputerach Strix II Asus stosował dyski Toshiby ze zbliżoną prędkością zapisu, ale z odczytem lepszym o prawie 1 GB/s. Nie rozumiem takiego posunięcia i daję za to duży minus.
Crystal Disk Mark
Czas i kultura pracy
Maszyna o takich parametrach jak Asus ROG Strix Scar II GL704GV-EV024T na pewno nie będzie błyszczała w testach czasu pracy na akumulatorze. Producent zastosował baterię czterokomorową o pojemności 66 Wh. Podczas pisania z ekranem ustawionym na 40% wystarczała ona na prawie 3 h pracy, co nie jest wynikiem rewelacyjnym. Anthem wciągał baterię w tempie znacznie wyższym – przy ręcznym ustawieniu trybu pracy na High Performance (a warto o tym pamiętać, gdyż odpięcie od zasilania automatycznie przełącza na inny profil oszczędzania baterii), alarm o braku prądu pojawił się po mniej więcej 40 minutach gry. Poniżej wyniki testu Battery Eater:
Test „Classic”: 2 h 23 min 15 sek
Test „Reader”: 4 h 55 min 34 sek
Maszyna ma trzy tryby pracy wentylatora: Silent, Balanced i Turbo. Domyślnym trybem jest Balanced dla zasilania z sieci i Silent podczas pracy na baterii. Kultura pracy stoi na bardzo dobrym poziomie, o ile ograniczymy się do zadań niewymagających obliczeniowo. Wentylator pozostaje wtedy praktycznie niesłyszalny. Sytuacja ulega zmianie podczas grania – już w trybie pośrednim wentylatory rozkręcają się do prawie 5 tysięcy obrotów, przez co ich szum jest już wyraźnie słyszalny, choć szczególnie nie przeszkadza.
W trybie Turbo natomiast maszyna może rozkręcić wentylatory do 6300 obrotów i usiłuje wtedy odlecieć z biurka. Nie wyobrażam sobie dłuższej zabawy w tych warunkach bez słuchawek – komputer słychać wyraźnie z drugiego pokoju. A niestety z hałasem będziemy mieli do czynienia raczej często – podczas gry w Anthem i Battlefielda temperatura CPU momentalnie rosła do 90, a GPU do 70 stopni Celsiusza i działo się tak nawet, gdy chłodzenie pracowało z maksymalną wydajnością. Oznacza to niestety throttling termiczny, na szczęście w praktyce niezbyt zauważalny podczas rozgrywek. Na szczęście mniej wymagające tytuły traktują sprzęt trochę delikatniej.
Podsumowanie
Asus ROG Strix Scar II GL704GV-EV024T to pierwszy komputer z GPU zdolnym do raytracingu, jaki miałem okazję testować. Nie mogłem narzekać na wydajność w grach, choć w portfolio producenta jest to zaledwie średniak. Trochę dolegliwy okazał się poziom hałasu w najbardziej wymagających produkcjach i (na szczęście) nieznaczny throttling termiczny – są to zarazem najpoważniejsze problemy z jakim miałem do czynienia. W praktyce maszyna jest solidna, ma dobry ekran o bardzo porządnej jasności i odwzorowaniu kolorów, wygodną klawiaturę, interesujący wystrój zewnętrzny – w zasadzie jest to sprzęt bez większych wad. Entuzjazm może trochę studzić cena, która nie należy do najniższych.
Spis treści:
1. Wstęp. Specyfikacja. Ekran. Porty. Klawiatura i touchpad
2. Wydajność w grach. Testy syntetyczne. Czas i kultura pracy. Podsumowanie