Recenzja Allview P6 Energy

Świetny czas pracy to jednak nie wszystko...

Aparat

W P6 Energy znajdziemy aparat o rozdzielczości 8 Mpix z diodą LED. Podczas robienia zdjęć i później patrząc na nie na małym ekranie można stwierdzić, że są fatalnej jakości. Po zgraniu na komputer okazuje się jednak, że nie jest z nimi tak tragicznie, jak mogło się wydawać. Co prawda szczegółowość pozostawia wiele do życzenia (patrząc na oryginalną rozdzielczość fotografii), tak odwzorowanie kolorów stoi na dobrym poziomie. Osobom, które nie spodziewają się fajerwerków, a potrzebują w miarę dobrego aparatu awaryjnego w telefonie, ten może przypaść im do gustu.

allview-p6-energy-recenzja-tabletowo-02

Jakość zdjęć wykonanych przednią kamerką (2 Mpix), nie oszukujmy się, jest kiepska.

W ustawieniach znajdziemy sporo trybów przechwytywania (panorama, wymazywanie, „najlepszy” twarz, piękno twarzy), możliwość zmiany balansu bieli (automatyczny, światło żarowe lub dzienne, fluorescencja, zachmurzenie) oraz koloru (brak, mono, sepia, negatyw, woda). A to nie wszystko. Zagłębiając się w ustawienia znajdziemy tryb HDR, tryb scenerii, ISO oraz takie parametry, jak: ekspozycję, nasycenie, kontrast, jasność (we wszystkich do wyboru: niska, średnia, wysoka). Zdjęcia z frontowego aparatu 2 Mpix zrobimy w rozdzielczości 1600 x 1200 pikseli, filmy – 640 x 480, a z głównego (8 Mpix) – 3264 x 2448 pikseli, a filmy – 1920 x 1088.

Przykładowe zdjęcia zrobione Allview P6 Energy (w oryginalnej rozdzielczości – wystarczy otworzyć w nowym oknie):

Przykładowe wideo nagrane tylną kamerką:

Przykładowe wideo nagrane frontową kamerką (z wyłączonym dźwiękiem):

Akumulator

Ładujecie swoje smartfony średnio raz dziennie? Spokojnie, nie jesteście sami – skądś to znam. Allview P6 Energy pozwala skutecznie zapomnieć o ładowarce nawet na kilka dni. W moich rękach telefon spokojnie wytrzymywał trzy i pół dnia (!), z czego na włączonym ekranie średnio 9 godzin. To rewelacyjny wynik i chyba nikt nie będzie dyskutował z tym stwierdzeniem. Uzyskiwałam go korzystając z telefonu standardowo, z ciągle włączonym WiFi i 3G, bez GPS i Bluetooth, z jasnością ekranu w pomieszczeniach minimalną, na zewnątrz – maksymalną. Jeśli ktoś naprawdę intensywnie korzysta ze smartfona, jestem przekonana, że P6 Energy tak czy siak odmówi mu posłuszeństwa po dwóch dniach działania, a jeśli mniej intensywnie – spokojnie będzie działał nawet i pięć dni.

Czas pracy można jeszcze dodatkowo nieco wydłużyć korzystając z funkcji oszczędzania energii procesora. Wtedy jednak trzeba być przygotowanym na to, że telefon jeszcze bardziej zwalnia, co mi na przykład bardzo przeszkadzało podczas korzystania z niego.

Ładowanie od 0 do 100% trwa prawie 4,5 godziny.

Alternatywy

Telefonów z akumulatorami o dużej pojemności, niestety, jest jak na lekarstwo. Paradoksalnie jednym z najciekawszych modeli, które mogę Wam zaproponować jako alternatywę dla testowanego produktu, jest prawie dwukrotnie tańszy, a mimo wszystko identyczny pod względem specyfikacji, model Goclever Insignia 500. Kosztuje ok. 389 złotych – w standardzie ma co prawda baterię 1750 mAh, ale w zestawie znajduje się jeszcze druga – 4000 mAh.

Z LTE i dual SIM:
– Kruger&Matz Flow 2 za 629 złotych (Snapdragon 410, 1GB RAM, 2300 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)

Z 3G i dual SIM:
Honor 4C za 669 złotych (Kirin 620 8×1,2GHz, 2GB RAM, 2550 mAh, 13 Mpix, 5 Mpix)
– Desire 620G za 799 złotych (Mediatek MT6592 8x 1,7GHz, 1GB RAM, 2100 mAh, 8 Mpix, 5 Mpix)
– Motorola Moto G2 2gen za 729 złotych (Snapdragon 400 4x 1,2GHz, 1GB RAM, 2070 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)
– Lumia 640 za 599 złotych (Windows Phone, Snapdragon 400 4x 1,2GHz, 1GB RAM, 2500 mAh, 8 Mpix, 0,9 Mpix)
– Goclever Insignia 500 za 389 złotych (Mediatek MT6582 4×1,3GHz, 1GB RAM, 1750 mAh + dodatkowa bateria 4000 mAh w zestawie, 8 Mpix, 2 Mpix)

Z LTE i jedną kartą SIM:
– Huawei G620s za 599 złotych (Snapdragon 410 4x 1,2GHz), 1GB RAM, 2000 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)

Z 3G i jedną kartą SIM:
– Asus Zenfone 5 za 699 złotych (Atom Z2560, 2100 mAh, 8 Mpix, 2 Mpix)
– LG Magna za 749 złotych (Mediatek MT6582 4x 1,3GHz, 1GB RAM, 2540 mAh, 8 Mpix, 5 Mpix)

p6-energy-bateria

[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]

  • długi czas pracy akumulatora
  • jasność maksymalna ekranu
  • dual SIM
  • możliwość wybudzania telefonu dwukrotnym tapnięciem
  • HotKnot
  • odpornosć na upadki ;)

[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]

  • marna wydajność
  • wolna pamięć wewnętrzna
  • Android KitKat
  • brak diody powiadamiającej
  • grubość (ale uzasadniona)
  • brak LTE
  • słaba jakość nagrywanego wideo
  • niepodświetlane przyciski pod ekranem
  • niewymienialna bateria
  • wysoka jasność minimalna ekranu
  • słaby GPS
  • długi czas ładowania

[/wpsm_cons][/wpsm_column]

Spis treści:
1. Wideorecenzja. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Moduły łączności
3. Aparat. Akumulator. Podsumowanie

Recenzja Allview P6 Energy
Wnioski
Niezły wyświetlacz, doskonały czas pracy baterii i dual SIM – to trzy zdecydowanie najważniejsze cechy Allview P6 Energy. Niestety, urządzenie ma liczne wady, wśród których marna wydajność gra pierwsze skrzypce.
WYŚWIETLACZ
8
DZIAŁANIE - PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
4
AKUMULATOR
10
MULTIMEDIA
7
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8
JAKOŚĆ WYKONANIA
8
WZORNICTWO
7.5
Ocena użytkownika0 głosów
0
7.5
OCENA