Podstawowy wariant realme 10 zadebiutował w listopadzie 2022 roku. Nowy model z literą „T” na końcu powinien prezentować wyższy poziom. W jednej kwestii firma postawiła jednak na mniej spektakularną technologię.
realme 10T – gorszy ekran, lepszy układ mobilny
realme 10T pierwsze zmiany względem zwykłej „dziesiątki” ujawnia już na froncie. Zamiast wcięcia w rogu ekranu na aparat mamy kamerkę umieszczoną centralnie, z okalającą ją ramką w kształcie kropli wody. Ekran urósł z 6,4 do 6,6 cali, a technologię Super AMOLED zamieniono na matrycę LCD IPS. Częstotliwość odświeżania ekranu 90 Hz jest taka sama, natomiast rozdzielczość urosła o kilka pikseli, z 1080 na 2400 pikseli do 1080 na 2408 pikseli.
Układ mobilny również zaliczył zmiany. Zamiast MediaTeka Helio G99, 10T wykorzystuje do pracy SoC Dimensity 810 o mocniejszych o 200 MHz dwóch rdzeniach Cortex-A76. Nowy model w gamie otrzymał wstępnie inne konfiguracje „RAM + pamięć wewnętrzna”. Występuje on bowiem w dwóch wersjach: 4 GB RAM + 128 GB miejsca na dane lub 8 GB + 256 GB.
Wskaż 10 różnic
Co się tyczy zestawu aparatów z tyłu, główna matryca 50 Mpix pozostała bez zmian. Zamiast czujnika głębi, w realme 10T znajdziemy kamerę portretową o niesprecyzowanej rozdzielczości oraz aparat makro 2 Mpix. Z przodu kamerę do selfie 16 Mpix zastąpiła matryca 8 Mpix.
Co się tyczy spraw związanych z łącznością, Bluetooth 5.3 zaliczyło regres do wersji 5.2 oraz brak NFC. Po wyjęciu z pudełka smartfon pracuje na Androidzie 12 z nakładką realme UI 3.0. Pojemność akumulatora nie uległa zmianie (5000 mAh), za to szybkie ładowanie nie osiąga już w szczycie 33 W, tylko 18 W.
Ostatecznie okazuje się, że 10T to przede wszystkim sprzęt o lepszym układzie mobilnym i aparatach z tyłu, ale niestety z matrycą LCD zamiast Super AMOLED.
Smartfon pojawił się już w oficjalnym sklepie firmy w Tajlandii w dwóch wersjach kolorystycznych – niebieskiej i czarnej. Cena za wariant 4 GB RAM-u i 128 GB pamięci wewnętrznej wynosi 6999 batów (~883 złotych), natomiast wersja 8 GB + 256 GB kosztuje 8999 batów (~1135 zł).
Gdyby smartfon pojawił się w Polsce, to ustalenie ceny najdroższego wariantu poniżej 1000 zł sprawiłoby, że smartfon stałby się interesującą propozycją w segmencie budżetowym.