Ekrany wykonane w technologii OLED (z organicznymi diodami elektroluminescencyjnymi) coraz częściej trafiają do obecnych urządzeń. W smartfonach tego typu matryca to zupełny standard, natomiast wśród producentów laptopów to ekrany IPS wciąż królują. Razer jako pierwszy producent na świecie wprowadza ekran OLED o odświeżaniu 240 Hz w swoim laptopie Razer Blade 15.
Razer Blade 15 – pierwszy laptop na świecie z ekranem OLED 240 Hz
Ekrany OLED zasadniczo cechują się lepszymi parametrami, niż regularne IPS-y – przede wszystkim pod względem odwzorowania barw (szczególnie czarnej – z racji na sposób działania, gdzie nieużywane diody zostają wygaszane), maksymalnych jasności, kątów widzenia czy kontrastu. Z drugiej strony mówi się o „wypalaniu” OLED-ów, które mogło występować jeszcze kilka lat temu, natomiast w obecnych czasach jest to po prostu mit.
Najnowszy Razer Blade 15 będzie pierwszym laptopem na świecie z ekranem OLED pracującym w rozdzielczości QHD (2560 × 1440 pikseli) i odświeżaniem na poziomie 240 Hz. Opóźnienie matrycy to 1 ms, jasność 400 nitów, a pokrycie przestrzeni barwowej DCI-P3 stanowi 100%. Co więcej, reszta specyfikacji wcale nie odbiega od samego ekranu – jak możemy się spodziewać, jest tu po prostu flagowo.
Sercem urządzenia w omawianej wersji jest topowy procesor Niebieskich najnowszej, 12. generacji, czyli Intel Core i9-12900H (wyposażony w 14 rdzeni fizycznych, 20 wątków) wspierany przez 32 GB pamięci operacyjnej DDR5. Zadania graficzne obsłuży mobilna karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti 8 GB. Na przestrzeń dyskową przewidziano dysk SSD o pojemności 1 TB, z możliwością rozbudowy o kolejną jednostkę z gniazdem M.2.
Omawiana konfiguracja Razer Blade 15 została zamknięta w aluminiowej obudowie. Konstrukcja obejmuje złącza Thunderbolt 4, USB-C, USB-A, HDMI oraz pełnowymiarowy czytnik kart SD. Urządzenie ma wejść do sprzedaży w czwartym kwartale br. w cenie 3500 dolarów (równowartość ~15560 złotych).
Niestety, ale jak na razie nie wiemy, ile będzie dokładnie kosztował w Polsce – jednak możemy być pewni, że kwota będzie większa, niż ta wynikająca z prostego przeliczenia walut.