Chińskie firmy pracują w pocie czoła, by zasypać rynek tabletowymi propozycjami na każdą kieszeń, a my nie nadążamy z informowaniem o nich i… najzwyczajniej w świecie się wśród nich gubimy. Najlepszym tego przykładem jest Ramos W30, który umknął mojej uwadze, a jest interesującym tabletem, obok którego trudno przejść obojętnie. A to za sprawą zarówno parametrów technicznych modelu, o których za chwilę, ciekawego wzornictwa nasuwającego na myśl Samsunga Galaxy Note 10.1 oraz ceny, która wynosi… jedyne 200 dolarów. Nie myślcie jednak, że jest to jedynie kolejna typowa chińska propozycja.
Urządzenie pracuje pod kontrolą czterordzeniowego procesora Samsung Exynos 4412 z Mali 400, a jego systemem operacyjnym jest Android 4.1 Jelly Bean. Posiada również 10,1-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, 16GB pamięci wewnętrznej oraz 1GB lub 2GB RAM (podobno mają być dostępne dwie wersje urządzenia).
Ramos W30 oferuje akumulator o pojemności 8000 mAh, slot kart microSD, aparat o rozdzielczości 2 Mpix, kamerkę do połączeń wideo, wyjście HDMI, WiFi, port microUSB oraz Bluetooth. Niektóre źródła donoszą, że ma być dostępna również wersja 3G tego modelu.
Sprzedaż tabletu Ramos W30 ma się rozpocząć w październiku. Jego cena ma wynosić 199 dolarów (via). Sami widzicie więc, że jest to bardzo interesujący tablet, który świetnie się zapowiada. Na pewno będzie wydajny, co sugeruje między innymi wynik uzyskany w benchmarku AnTuTu: ponad 12000 pkt. Pytanie tylko jak z jakością wykonania, bo to chyba największa bolączka chińskich tabletów… Ale z drugiej strony – w takiej cenie i przy takich parametrach nie możemy spodziewać się cudów. Choć na zdjęciach i wideo prezentuje się całkiem nieźle.
Cały czas wspominam o tym, że Ramos W30 jest „prawie jak Samsung Galaxy Note 10.1„. Podobieństwo widać nie tylko w parametrach technicznych (zwłaszcza w procesorze i ekranie), ale przede wszystkim we wzornictwie, co sprawia, że można pomylić te dwa produkty – zresztą, spójrzcie na poniższe zdjęcie. Oczywiście tablet Ramos nie będzie oferował funkcjonalności znanych z samsungowego S Pen (samego wsparcia dla specjalnego rysika i systemowych „bajerów”), ale coś za coś.
Dzięki wszystkim za podesłane info!