Pośród wyników osiąganych przez użytkowników benchmarku Geekbench, dostrzeżony został pomiar wykonany na urządzeniu z nieznanym do tej pory układem SoC firmy Qualcomm. Wszystko wskazuje na to, że mowa właśnie o Snapdragonie 888+, czyli najwydajniejszej jednostce, jaka ujrzy światło dzienne przed premierą kolejnej generacji układów.
Nie od dziś wiadomo, że testy syntetyczne nie mówią wszystkiego o testowanych urządzeniach. Mogą służyć jako punkt odniesienia dla rzeczywistych możliwości danego układu, jednak to, jakie wrażenia odczuwają użytkownicy, nie zawsze musi pokrywać się z tym, co widzimy w benchmarku.
W przypadku układu SoC, o którym mowa, raczej nie musimy się martwić o rozbieżności między testem syntetycznym a codziennym użytkowaniem. Snapdragon 888+ to w końcu mocniejsza wersja obecnie najwydajniejszego procesora mobilnego, stosowanego w urządzeniach z systemem Android – Snapdragona 888.
Snapdragon 888+ a 888 – różnice
Różnice, a właściwie różnica między Snapdragonem 888 a 888 z plusem, jest tylko jedna – wydajność najwydajniejszego rdzenia. Nowsza wersja legitymuje się taktowaniem równych 3 GHz, czyli nieco więcej niż poprzednia, której podstawowy rdzeń odpowiedzialny za wydajność miał taktowanie 2,84 GHz.
Mamy tu zatem analogiczną sytuację, jak w przypadku Snapdragonów 855 i 860 – tu również jedyną różnicą jest taktowanie podstawowego rdzenia. Czy tak niewielka zmiana może istotnie poprawić wydajność smartfona?
Między teorią a praktyką
W teorii, tak. Snapdragon 888+ osiągnął bardzo wysoki wynik – 3704 punkty w benchmarku Geekbench 5.4.1. W praktyce, śmiem wątpić, by taka różnica była odczuwalna dla użytkownika.
Oczekujący prawdziwego skoku wydajnościowego powinni zatem wstrzymać się ze zmianą smartfonów i poczekać na premierę kolejnej generacji układów firmy Qualcomm. Ta, zgodnie z przewidywaniami, powinna odbyć się w grudniu.