Qualcomm Snapdragon 8 Elite
Qualcomm Snapdragon 8 Elite (źródło: Qualcomm)

Absolutnie wyjątkowy. Snapdragon 8 Elite przynosi niejedną rewolucję

Qualcomm Snapdragon 8 Elite to prawdziwa bestia. Pod wieloma względami stanowi rewolucję w odniesieniu do swoich poprzedników. Teraz okazuje się, że zmienia zasady gry nawet szerzej niż dotąd sądziliśmy. Kryje się to między innymi w odpowiedziach na pytania: jak długo będzie aktualizowany ten chipset oraz dlaczego nie potrzebuje energooszczędnych rdzeni.

Qualcomm oferuje 8 lat aktualizacji chipsetu Snapdragon 8 Elite

Poznaliśmy jego pełną specyfikację, więc zakładaliśmy, że chipset Qualcomm Snapdragon 8 Elite nie ma już przed nami tajemnic. Okazuje się jednak, że amerykański producent nie pochwalił się głośno czymś, czego zdecydowanie nie musi się wstydzić. Chodzi mianowicie o to, że ten topowy układ SoC będzie aktualizowany nie przez cztery, lecz aż osiem lat.

To ewidentna odpowiedź na wydłużany przez producentów czas wsparcia aktualizacyjnego. Firma Qualcomm zapewni w ten sposób prawidłowe działanie chipsetu z poszczególnymi funkcjami Androida wprowadzanymi w kolejnych wersjach.

Tak więc na przykład smartfon z chipsetem Snapdragon 8 Elite, który debiutuje z systemem Android 15, będzie otrzymywać aktualizacje niskopoziomowych sterowników binarnych, zintegrowanego środowiska programistycznego i interfejsów programowania aplikacji aż do Androida 22.

Jak Snapdragon 8 Elite to robi, że jest tak energooszczędny?

Dzięki temu smartfon, który ma na pokładzie procesor Snapdragon 8 Elite ma być sprzętem na lata. Specyfikacja tego chipsetu rzeczywiście pozwala na to liczyć. Warto w kilku słowach przypomnieć, że jest to produkowany w 3-nm procesie układ SoC z 8-rdzeniowym CPU (2 rdzenie główne i 6 wspierających) bazującym na technologii Oryon do tej pory zarezerwowanej dla dekstopowych procesorów.

Qualcomm Snapdragon 8 Elite
Qualcomm Snapdragon 8 Elite (źródło: Qualcomm)

Qualcomm obiecuje zwiększenie wydajności aż o 45% przy równoczesnym obniżeniu zużycia energii: od 27 do 45% w zależności od konkretnych komponentów – to wszystko oczywiście w porównaniu do Snapdragona 8 Gen 3. W związku z tym rodzą się dwa pytania:

  • Pierwsze: jak to możliwe, że nowy Snapdragon jest bardziej energooszczędny niż stary, choć (w przeciwieństwie do niego) nie ma ani jednego typowo energooszczędnego rdzenia?
  • Drugie: jak to jest, że z generacji na generację producenci chwalą się niższym zużyciem energii, a smartfony wcale nie działają dłużej?

Oba te pytania zadał redaktor Android Central, który miał okazję porozmawiać z ekspertami firmy Qualcomm przy okazji prezentacji nowego chipsetu. Poszukiwanie odpowiedzi zacznijmy od tego drugiego…

Dlaczego mimo to smartfon nie działa dłużej?

Odpowiedź kryje się w sposobie, w jaki testowana jest efektywność energetyczna procesorów. Otóż polega on na zbadaniu zużycia energii potrzebnej do osiągnięcia punktu odniesienia (czyli maksymalnej wydajności poprzednika). Zatem wykonywanie codziennych zadań będzie zużywało mniej energii, ale równocześnie nowy układ SoC oferuje większą wydajność, a jej osiągnięcie wymaga wykorzystania większych zasobów. I to się mniej więcej kompensuje.

Dodatkowo Qualcomm zwraca uwagę na to, że sam procesor to jeszcze nie wszystko. Energię zużywają także inne komponenty i nierzadko z generacji na generację potrzebują jej coraz więcej. Przede wszystkim należy tu skierować wzrok na coraz potężniejsze aparaty, funkcje sztucznej inteligencji oraz wyświetlacze: coraz większe, coraz jaśniejsze i odświeżane z coraz wyższą częstotliwością.

Typowo energooszczędne rdzenie stały się zbędne

Wróćmy do pytania numer jeden: dlaczego nowy Snapdragon nie potrzebuje rdzeni typowo energooszczędnych, aby cechować się niskim zużyciem energii? Sekret tkwi w rdzeniach Oryon, które – jak się okazało – w zadaniach o niskim zapotrzebowaniu radzą sobie równie dobrze. I to właściwie wyczerpuje temat: jeśli wydajne rdzenie są tak efektywne jak energooszczędne, to nie ma sensu marnowanie miejsca na te drugie.

O tym, czy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite rzeczywiście jest tak dobry, przekonamy się już niebawem. Wśród pierwszych potwierdzonych urządzeń z tym chipsetem znajduje się seria Xiaomi 15 oraz smartfony Realme GT 7 Pro i Asus Rog Phone 9. Cała trójka powinna ujrzeć światło dzienne jeszcze tej jesieni.