Pod koniec roku Qualcomm ma pokazać nowe układy z serii x20, które względem starszych procesorów zaoferują lepszą wydajność oraz energooszczędność – do czasu ich premiery zostało jednak jeszcze sporo czasu. Tymczasem Amerykanie postanowili odświeżyć Snapdragony z niskiej i średniej półki – niestety, wielkich zmian nie wprowadzono.
Pierwszym lekko zmodernizowanym Snapdragonem jest 212. W porównaniu do modelu 210 oferuje przede wszystkim wyższą maksymalną częstotliwość taktowania – teraz wynosi 1,3 GHz, czyli o 0,2 GHz więcej niż wcześniej. Niestety dalej mamy do czynienia z rdzeniami ARM Cortex A7 i kiepskim układem graficznym Adreno 304. Ponownie budżetowa konstrukcja Qualcomma obsługuje ekrany o maksymalnej rozdzielczości HD, aparaty do 8 Mpix, oferuje wsparcie dla 802.11n WiFi, Bluetooth 4.1, Quick Charge 2.0 i LTE.
Niewielkiemu liftingowi został poddany także Snapdragon 410, który teraz jest dostępny w wersji 412. Składa się on z czterech rdzeni ARM Cortex A53 1,4 GHz („podkręcono” je o „zabójcze” 0,2 GHz), Adreno 306, a poprawiono w nim przepustowość pamięci. Nie mogło zabraknąć także obsługi LTE, Bluetooth 4.1, wsparcia dla Quick Charge 2.0, ekranów Full HD oraz kamer o maksymalnej rozdzielczości 13 Mpix.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o Snapdragonie 616. Na razie został on użyty wyłącznie w jednym wariancie Huawei G8 i od modelu 615 różni się taktowaniem słabszej grupy rdzeni ARM Cortex A53. Aktualnie może wynieść do 1,2 GHz, a nie jak wcześniej, 1 GHz.
Co ciekawe, pojawiają się zbieżne informacje na temat najbliższej konferencji Qualcomma, która miałaby odbyć się 11 sierpnia w Los Angeles podczas Siggraph 2015. Prawdopodobnie poznamy na niej oficjalnie Snapdragona 820. Nie jest to jednak przesądzone – na pierwsze urządzenia z tym SoC podobno musimy poczekać do początku 2016 roku.
źródło: Liliputing, Gizmochina, xda-developers