Oiot.pl to nie wróżbiarstwo. Tarota nie układamy i z ręki też nie czytamy, ale znamy przyszłość. Nie przesadzam i nie chwalę się. Wystarczy spojrzeć, dokąd zmierza technologia. Smartfony wciąż potrafią być pasjonujące i wciąż budzą emocje, ale nie ma co ukrywać, dawno nie było premiery, która wprawiała w osłupienie. O komputerach i podzespołach nie wspomnę. Jęków zawodu nie słychać w świecie Internetu Rzeczy.
Tam najgorsze, co może się trafić, to zdumienie połączone z niedowierzaniem. I tam upatruję przyszłości całej branży technologicznej. Tak samo zdumiewającej, jak zaskakującej. W zeszłym tygodniu zaserwowałem garść ciekawej wiedzy i tym razem mam nadzieję, że nie będzie rozczarowania.
Potrzebne są dowody? Proszę bardzo!
Mosquito Killer brzmi niemal tak samo groźnie, jak terminator. Na szczęście nie jest to inteligentna maszyna, która pragnie zagłady ludzkości. To niepozorne urządzenie ma się zająć skutecznym pozbyciem się komarów. A że komary potrafią być dokuczliwe, wie każdy (chyba, że komuś w żyłach płynie szlachetna krew).
Inteligencja zabójcy komarów polega na współpracy z asystentem głosowym Alexa lub Asystentem Google. Poza tym niepozorną tubką można także sterować przy pomocy dedykowanej aplikacji.
Było już zaskoczenie, to teraz czas na podziw
Bosch to firma znana od 1886 roku. Mimo tylu lat na karku korporacja śmiało patrzy w stronę przyszłości i nie obawia się eksperymentów. Światło dzienne ujrzał więc elektryczny rower przyszłości.
Wciąż ma dwa koła i można wprawiać go w ruch pedałowaniem, ale… no właśnie… Warto sprawdzić, co czyni ten model przedstawicielem Internetu Rzeczy i dlaczego został tak dobrze oceniony.
Hubert ewidentnie lubi rowery, bo w tym tygodniu znalazł też informację o innym rowerze, który wykracza poza klasyczne ramy. W poszukiwaniu innowacji w środowisku bicykli firma Superstrata sięgnęła po druk 3D.
W połączeniu technologii przyszłości z zaawansowaną inżynierią powstały prototypy dwóch rowerów: Terra i Ion. Oprócz wyjątkowego sposobu produkcji modele te mają do zaoferowania ponadprzeciętne parametry, które z pewnością zainteresują wielbicieli jednośladów.
Były dwa kółka, czas na cztery
Czy kiedykolwiek powstaną autonomiczne rowery? Podejrzewam, że znajdzie się firma, która pokusi się o taki pomysł i nawet go wdroży. Zanim jednak napiszemy o tym na oiot.pl, warto zobaczyć, co się dzieje w branży autonomicznych samochodów. A dzieje się mnóstwo.
Tym razem nie będzie jednak o Tesli, ale o regulacjach prawnych dotyczących pojazdów autonomicznych. Jak ważny jest porządek legislacyjny, nie trzeba nikogo przekonywać. Alek przestrzega w swoim wpisie:
Przepisy regulujące autonomiczne samochody nie istnieją nie tylko globalnie, ale również nie posiada ich Europa.
W tekście przeczytamy o projektach, które przygotowywane są przez Niemcy. Być może wypracowane tam przepisy będą wzorcowe także dla Polski?
O konieczności prędkiego i skutecznego wprowadzenia przepisów dotyczących pojazdów autonomicznych przekonują kolejne ruchy gigantów motoryzacyjnych.
Ford, bo akurat o nim mowa, we współpracy z Mobileye (firma należąca do Intela) chce sprawić, że auta będą o wiele bardziej bezpieczne. Wszystko przy użyciu autonomicznych technologii. O tym, że warto poznać, o jakich rozwiązaniach mowa, niech świadczy fakt, że Ford zaplanował wydać 4 miliardy dolarów na badania i rozwój przed wdrożeniem nowych udogodnień.
Alphabet, megakorporacja, która w swoim portfolio ma między innymi wyszukiwarkę Google, nie kojarzy się z autonomiczną jazdą. Pozory jednak mogą mylić. Waymo, znany pionier w technologiach samochodowych, należy do amerykańskiej korporacji.
Środki, którymi dysponuje Waymo, są niemal nieograniczone. Dlatego firma rozwija się bardzo szybko i wciąż słyszymy o coraz to nowszych wynalazkach i osiągnięciach inżynierów. Tym razem Hubert dzieli się śmiałymi planami na stworzenie systemu autonomicznych dostaw.
W tym celu Waymo nawiązało współpracę z koncernem Fiat Chrysler Automobiles. Jaki będzie wynik ej współpracy i czy kurierzy mają się czego obawiać?
Coś na wypadek apokalipsy
Kapsuły czasu to rzecz bardzo popularna w popkulturze. To coś w formie listu w butelce, tyle tylko, że z dużo większą ilością materiałów w środku. A że jako ludzie lubimy wracać do tego, co już było, to kapsuły czasu chętnie są wykorzystywane przez różne instytucje albo osoby prywatne.
GitHub także stworzył swego rodzaju kapsułę czasu i złożył ją w Światowym Archiwum Arktycznym w Norwegii. Na kapsułę GitHuba składa się aż 21 terabajtów danych, które zawierają informacje o naszej cywilizacji. Gdyby nastała apokalipsa to przynajmniej 250 metrów pod powierzchnią wiecznej zmarzliny pozostanie po nas ślad.
W ostatnim tygodniu na oiot.pl znalazło się sporo miejsca także na inne sposoby zabezpieczenia się od wszelkich wypadków. Są to jednak dużo bardziej prozaiczne rzeczy, bo ubezpieczenia. Z drugiej strony unikalne, bo wykorzystujące Internet Rzeczy.
Tomek zaprezentował nam coś na kształt opaski fitness, której używanie wiąże się bezpośrednio z ofertą jednego z największych ubezpieczycieli na świecie. W motoryzacji już mamy rozwiązania, które wykorzystują telematykę do obniżania wysokości składek. Teraz sprawdzone rozwiązania adoptuje się do innych dziedzin.
Sam sprzęt i oferta wydają się bardzo ciekawe, więc warto się z tym zapoznać.
Gdyby ktoś chciał poszerzyć swoją wiedzę opisanego powyżej zakresu (osobiście bardzo polecam) to warto sięgnąć do wpisu, w którym można przeczytać, chociażby takie słowa:
(…) powiązanie składki ubezpieczeniowej z rzeczywistym użytkowaniem danego przedmiotu i monitorowanie przy pomocy dedykowanych narzędzi to przyszłość rynku ubezpieczeniowego.
Nie wiem, czy są już dedykowane ubezpieczenia od „niebezpieczeństwa zatrucia cyfrowego”, ale podejrzewam, że jest kwestią czasu kiedy jakiś spryty i chytry umysł zwęszy, że strach przed 5G to możliwość szybkiego wzbogacenia.
Być może nie wiecie, ale 1 stycznia 2020 roku, na terenie Polski, wprowadzono nowe, wyższe normy pola elektromagnetycznego. Temat wydaje się kontrowersyjny, ale warto opierać się na wiedzy, niż dopuszczać do głosu krasomówców. Tomek jest naszym redakcyjnym specjalistą od tematów 5G, więc warto poświęcić kilka chwil na jego wpis.
Nie wszystko, co leży na półce z napisem smart, jest inteligentne
Czy uprawa roślin może być smart? Na to pytanie szukał odpowiedzi Paweł, który dla naszych czytelników sprawdził biurkowy ogórek. Tytuł recenzji wiele mówi, ale nie wszystko wyjaśnia. Wielbicieli grządek zapraszam więc do lektury.
To nie koniec…
Głodni świeżych informacji i pragnących poznać przyszłość zapewniam, że każdego dnia na oiot.pl znajdziecie wszystko, czego potrzeba, żeby się orientować w branży Internetu Rzeczy.
Zakulisową wiedzę, trochę śmieszków i heheszków, znajdziecie natomiast w naszej grupie na Facebooku: Tabletowo – Oddział Intensywnej Opieki Technologicznej.