Specjaliści z firmy DxO przetestowali możliwości przedniej kamerki w smartfonie Apple iPhone 11. Wynik, jak na produkt amerykańskiej firmy, może nieco rozczarowywać.
Poza pierwszą dziesiątką
iPhone 11 otrzymał w teście DxOMark dla przednich aparatów ocenę 91 punktów, co na chwilę powstawania niniejszej publikacji, daje mu 13 miejsce w rankingu prowadzonym przez DxO. Wyprzedziły go, między innymi, topowe smartfony Samsunga, Huawei, Google i Asus ZenFone 6.
Oczywiście, 91 punktów w DxOMark to nadal bardzo przyzwoity wynik, pozwalający pozostawić w pokonanym polu takie smartfony, jak Huawei P30 Pro, OnePlus 7 Pro czy Honor 20 Pro, jednak po urządzeniu wyprodukowanym przez Apple, które przecież tak chętnie podkreśla, że jego smartfony świetnie nadają się do mobilnej fotografii, także tej wykonywanej przednią kamerką, mogliśmy się spodziewać niego więcej.
Jeśli selfie to tylko z ręki
Tym, co zadecydowało, że iPhone 11 nie zagościł w pierwszej dziesiątce czy nie zrównał się z modelem iPhone 11 Pro Max (choć tylko różnicą jednego punktu!) był fakt, że ustawiony domyślnie punkt ostrości w 11 jest bliższy niż ten w 11 Pro Max. Co to oznacza w praktyce? Ni mniej ni więcej tyle, że przy wykonywaniu fotografii z większej odległości (w domyśle: przy zastosowaniu selfie sticka) możemy mieć większy problem z ich ostrością niż w przypadku wyższego modelu z linii iPhone 11. Należy zatem nieco ostrożniej manipulować kijkiem do selfie, najlepiej nie korzystając z jego maksymalnej długości.
DxO to nie wyrocznia
Przy tym wszystkim nie należy jednak zapominać, że testy DxO i procedura testowa firmy, są dość kontrowersyjne i w żadnym wypadku nie należy brać ich wyniku jako nieomylnej wyroczni czy argumentu decydującego o zakupie danego sprzętu. O tym, że iPhone 11 nie znalazł się w pierwszej dziesiątce zadecydował tylko jeden punkt, który dla osób niekorzystających z selfie sticków nie będzie odczuwalny w ogóle.
iPhone 11 to bardzo dobry smartfon, w dodatku, jak na firmę Apple, dość rozsądnie wyceniony, dlatego tym bardziej rezultat w DxoMark nie powinien decydować o decyzji zakupowej kogokolwiek z nas.
Źródło: DxO