Targi technologiczne to nie tylko setki metrów kwadratowych hal wystawienniczych ze stoiskami producentów, na których prezentowane są produkty mające w ciągu najbliższych miesięcy trafić do sprzedaży. Targi to również doskonała okazja do tego, by zaprezentować światu swoje pomysły na przyszłość. Jeden, ale za to bardzo ciekawy, podczas CES 2014 pokazała Toshiba.
Urządzenia hybrydowe potrafią zaskoczyć i nie ukrywam, że to na rozwój właśnie tego segmentu rynku czekam najbardziej. Może tu się bowiem wydarzyć dosłownie wszystko. Niech tego dowodem będzie właśnie prototyp prezentowany przez Toshibę, a jest to sprzęt 5 w 1.
Takiego podejścia do hybrydy nie zaprezentował jeszcze żaden koncern. Dotychczas mieliśmy do czynienia albo z obracanymi ekranami, albo odpinanymi klawiaturami (które mogły być również stacjami dokującymi z dodatkowym akumulatorem), albo budową typu slider. Toshiba postanowiła pójść w zupełnie innym kierunku. Jej koncepcja opiera się na laptopie, którego klawiatura składa się z dwóch części – odłączanej fizycznej klawiatury oraz części stałej, mającej pełnić rolę podstawki. Brzmi może dość nieskładnie, ale wystarczy rzut oka na fotki (za TheVerge), by zrozumieć co miała na myśli Toshiba.
Tym samym jedno urządzenie możemy wykorzystywać na wiele sposobów, w dodatku w różnych pozycjach. Sama nazwa prototypu „Concept 5 in 1” sugeruje, że głównych zastosowań jest pięć:
– tryb laptopa (z klawiaturą),
– tryb tabletu (z ekranem położonym na klawiaturze lub podstawce bez części klawiatury),
– tryb pisania/rysowania (położony na podstawce – części klawiatury),
– tryb prezentacji/TV (postawiony przy pomocy podstawki),
– piątego trybu nie jestem w stanie się doszukać – pomożecie?
Prototyp hybrydy Toshiby pokazywany jest na CES 2014 jako ciekawostka – znajduje się za szkłem i nie ma możliwości dotknięcia. To z kolei może sugerować, że firma aktualnie bada zainteresowanie tego typu produktem i, być może, analizuje możliwość wypuszczenia podobnego w niedalekiej przyszłości.
Co myślicie o tego typu hybrydach?