Za darmo to dobra cena. A właśnie sześć pierwszych rat za smartfon dostaną w prezencie klienci, którzy skorzystają z halloweenowej promocji T-Mobile.
Promocja: T-Mobile zapłaci za klienta sześć pierwszych rat za smartfon
Swego czasu to Play kusił klientów zwolnieniem z konieczności płacenia części rat za smartfon, a teraz z podobną ofertą wyskoczyło T-Mobile. Osoby, które z niej skorzystają, nie będą musiały płacić sześciu pierwszych rat za wybrane przez siebie urządzenie. Promocja jest jednak ograniczona czasowo, choć będzie trwać wystarczająco długo, żeby niezdecydowani się namyślili.
T-Mobile nazywa to „strasznie dobry deal”, bo promocja zahacza o Halloween, który – jeśli ktoś nie wie (ok, sam musiałem to sprawdzić) – wypada 31 października. Oferta obowiązywać będzie jednak trochę dłużej, bo do 12 listopada br.
Jak skorzystać z promocji i kto może to zrobić? Niniejsza oferta skierowana jest zarówno do nowych klientów, jak tych, którzy zdecydują się przedłużyć obecną umowę. Warunkiem jest jednak wybranie taryfy abonamentowej M+, L+ lub XL+ oraz dobranie do niej smartfona. Jeżeli klient spełni te wymagania, operator zapłaci za niego sześć pierwszych rat za urządzenie – pozostanie mu do zapłacenia opłata początkowa za sprzęt i pozostała część rat.
T-Mobile przygotowało jednak też specjalną ofertę dla osób, które wybiorą taryfę M – tacy klienci nie będą musieli płacić trzech pierwszych rat za smartfon. Dzięki temu z promocji może skorzystać więcej osób, bowiem wybór jest całkiem spory.
Promocja „strasznie dobry deal” dostępna jest zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i u konsultantów oraz na dedykowanej stronie internetowej T-Mobile. Osoby, które są zainteresowane tą ofertą, powinny na nią wejść, ponieważ znajdą na niej przykładową wycenę w przypadku różnych smartfonów i taryf oraz regulaminy.
Na koniec warto jednak zauważyć, że promocja dotyczy umowy abonamentowej na 24 miesiące i rozłożenie spłaty urządzenia na raty na 36 miesięcy. Na dedykowanej tej ofercie stronie T-Mobile wyraźnie pokazuje, ile klient będzie płacił w poszczególnych okresach (tj. przez pierwsze 6 miesięcy, a potem przez kolejne 18 i 12 miesięcy).