Taki ruch może być zaskoczeniem, ale to prawda. Dwie firmy zajmujące się produkcją tabletów przenoszą swoje fabryki na Haiti. Mowa o europejskich producentach – Surtab i Handxom SA. Co skłoniło je do takiego ruchu?
Firmy pochodzące z Belgii i Danii podpisały porozumienie z rządem Haiti. Produkcja 7-calowych tabletów z Androidem ruszyła już w zeszłym miesiącu. Część urządzeń trafiła do przedstawicieli rządu Haiti. Reszta trafiła do normalnej sprzedaży za pośrednictwem Digicel. Surtab sprzedało podobno już setki tabletów. Przedstawiciele Handxoma poinformowali o sprzedaży 300 urządzeń w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W planach ostatniego z producentów jest również otwarcie sklepu firmowego w Port-au-Prince.
Sprzęty montowane na Haiti należą do urządzeń z najniższej półki i sprzedawane są w cenach od 100 do 280 dolarów. Mimo to większość obywateli kraju nie może sobie na nie pozwolić – większość mieszkańców żyje tu za mniej niż dolara dziennie.
Możemy produkować tu coś więcej, niż tylko koszule. Droższy sprzęt sprawi, że i pracownikom można zapłacić więcej – komentuje Maarten Boutle z Digcela.
Decyzja dwóch europejskich firm jest dużą szansą dla kraju, który wciąż nie może stanąć na nogi po trzęsieniu, które uderzyło w Haiti w 2010 roku. Dodatkowym utrudnieniem są embarga nałożone przez ONZ. Europejscy producenci zdają się nimi nie przejmować.
