Myślisz, że masz zainstalowaną jakąś poprawkę zabezpieczeń, ale prawda jest inna. Producenci potrafią je celowo pomijać

Badacze pracujący dla zlokalizowanego w Niemczech biura Security Research Labs, dokonali ciekawego odkrycia. Dotyczy ono praktyk takich firm jak Google, HTC, Samsung, Sony, Motorola, ZTE, TCL i innych. Zdarza się, że pomijają one wydawanie niektórych łatek bezpieczeństwa na swoje urządzenia. Samo w sobie nie byłoby to niczym dziwnym, jednak smartfony pokazują informacje, że nieobecne na nich łatki zabezpieczeń… są na nich zainstalowane.

Security Research Labs (SRL) pokusiło się o sprawdzenie oprogramowania układowego na 1200 telefonach z Androidem i sprawdzenie, które z nich miały zainstalowane wszystkie łatki bezpieczeństwa wydane przez Google. Wyniki badania były ciekawe, bo okazało się, że żadna firma nie jest bez skazy.

Z oczywistych względów najmniej aktualizacyjnych grzechów ma Google, gdyż na Pixele pierwszej i drugiej generacji trafiała prawie że każda poprawka zabezpieczeń, jednak inni producenci mają więcej za uszami. Nawet flagowym modelom brakowało pewnych poprawek, a co najlepsze – na smartfonach wyświetlała się informacja, że zostały one zainstalowane. W ten sposób mydli się oczy ich użytkownikom, którzy przez to uważają, że ich urządzenia są bezpieczniejsze niż w rzeczywistości.

Założyciel SRL, Kersten Nohl, twierdzi, że w niektórych przypadkach producent może celowo opuścić aktualizację łatki bezpieczeństwa, a nawet dwóch, jeśli uzna, że nie dotyczy ona jakiegoś modelu. Jako przykład podał Samsunga Galaxy J3 (2016), z którego dziennika aktualizacji można wyczytać, że dostał wszystkie możliwe poprawki zabezpieczeń, a w rzeczywistości pominięto ich 12, w tym dwie określone jako „krytyczne”, czyli absolutnie niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa smartfona.

Liczba poprawek zabezpieczeń pominiętych przez poszczególnych producentów smartfonów, przeciętnie

Nie tylko producenci smartfonów są winni dziur w zabezpieczeniach naszych urządzeń. Dużo do powiedzenia w tej kwestii mają też dostawcy procesorów, gdyż część łatek dotyczy właśnie działania chipsetów. Największe zaniedbania ma pod tym względem MediaTek, który średnio opuszcza 9,7 wydań poprawek rocznie. Może to wynikać z faktu, że tańsze telefony z układami tego producenta  znacznie rzadziej dostają aktualizacje.

Liczba poprawek zabezpieczeń pominiętych przez poszczególnych producentów procesorów, przeciętnie

Google twierdzi, że niektóre urządzenia objęte badaniem mogły nawet nie mieć certyfikatu Androida, co oznacza, że standardy bezpieczeństwa Google nie miały w nich zastosowania, ale skutecznie zaniżały średnią aktualizacji. A niektóre łatki mogły być pominięte przez producentów dlatego, że zdecydowali się usunąć całkowicie funkcję sprawiającą problemy, zamiast naprawiać ją poprawkami. Google współpracuje z SRL, by wyciągnąć jeszcze więcej wniosków z zebranych danych.

Testy Security Research Labs trwały dwa lata, a ich wyniki zostaną zaprezentowane jeszcze dzisiaj na konferencji Hack in the Box w Amsterdamie.

 

źródło: Wired przez PhoneArena
zdjęcie tytułowe: Kārlis Dambrāns na licencji CC BY 2.0