Swego czasu był taki trend wśród producentów smartfonów, że wielu z nich chciało samodzielnie projektować procesory, które później wykorzystywano w części sprzedawanych urządzeń. Działy rozwoju były zadowolone, prezesi byli zadowoleni, klienci byli zadowoleni. Do czasu.
OPPO już się z nami nie bawi
Samsung, Huawei, Microsoft, Google, OPPO, Xiaomi – to tylko przykłady firm, które zdecydowały się na rozwinięcie eksperymentalnych działów hardware’u na tyle mocno, by zająć się projektowaniem własnych procesorów.
Oczywiście „własnych” to dość duże niedopowiedzenie, bo każda z tych marek w mniejszym lub większym stopniu korzysta z dorobku innych gigantów, w tym Arm. W wielu wypadkach jednak, samodzielne opracowanie platformy mobilnej przełożyło się nie tylko na zmniejszenie kosztów przez rezygnację z zakupu gotowych rozwiązań od takich firm jak Qualcomm czy MediaTek, ale także pozwoliło zdobyć cenne doświadczenie.
W ten sposób wiele smartfonów zyskało układy Exynos, HiSilicon Kirin, Tensor czy MariSilicon X. Ten ostatni chipset to specjalna jednostka NPU przeznaczona do wspierania procesów obrazowania, opracowywana przez OPPO. Firma pichciła także inne rozwiązania sprzętowe, na przykład MariSilicon Y Bluetooth, którego zadaniem było dbanie o wysoką jakość audio w urządzeniach marki.
Niestety, nie zawsze samodzielne projektowanie SoC jest opłacalne – zwłaszcza, gdy sytuacja na rynku podzespołów wiecznie ulega przemianom. Jak dowiedziała się redakcja Android Authority, OPPO postanowiło zamknąć dział ZEKU, zajmujący się projektowaniem niestandardowych procesorów.
Co to oznacza dla posiadaczy smartfonów OPPO?
Ogólnie rzecz biorąc, nawet jeśli nasze urządzenie korzysta z koprocesora NPU MariSilicon X (tak jest na przykład w OPPO Find X5 Pro), niczego to nie zmienia w kwestii podejścia producenta do procesu aktualizacji i dbania o już wydane smartfony.
Chodzi głównie o to, że nie powstaną żadne nowe chipy MariSilicon. Nawet jeśli OPPO zdecyduje się na ponowne użycie NPU w ograniczonej liczbie nowych modeli smartfonów, ostatecznie wykorzystywanie ich zostanie całkowicie wygaszone.
Cóż, nie będziemy rozrywać szat po tej decyzji, choć trzeba przyznać, że w opinii użytkowników flagowców OPPO, dodatkowy procesor przetwarzania obrazu dawał naprawdę przydatne funkcje, na przykład wspierał nagrywanie w 4K HDR. OPPO będzie musiało znaleźć zastępstwo dla MariSilicon X, jeśli chce zachować dotychczasowe foto-zalety smartfonów.