Intel jest obecnie na dobrej drodze, by po 6 latach odgrzewania chipsetowych kotletów, porzucić już wyszlifowany do perfekcji 14 nm proces technologiczny. Niebiescy w roku 2023 mają zaprezentować światu upragnione przez wielu procesory Meteor Lake, oparte na 7 nm procesie litograficznym, doganiając pod tym względem swojego głównego konkurenta – AMD.
Obecny rok może być dla Intela szczególny
Jak już wcześniej wspomniałem, 14 nm proces litograficzny został wydany w roku 2015 wraz z procesorami Intel Skylake 6. generacji. Co roku gigant prezentował “nowe” układy – przykładowo, przedstawiony światu w poprzednim roku Intel Core i5 10600K to tak naprawdę… wydany dwa lata wcześniej i7 8700K. Bariery sprzętowe w pewnym momencie były już nie do ominięcia, więc przyszedł czas na dokładniejszą litografię.
W ciągu następnych miesięcy powinniśmy doczekać się premiery procesorów opartych na mikroarchitekturze Alder Lake-S, wykonanej w 10 nm procesie litograficznym. Układy powinny być zatem wydajniejsze pod względem energetycznym (pobierać mniej prądu) oraz wydalać mniej ciepła, dając entuzjastom podkręcania procesorów więcej miejsca do popisu.
Intel Meteor Lake zapoczątkuje obecność 7 nm litografii w procesorach Intela
Według najnowszych informacji, Intel w roku 2023 wprowadzi na rynek swoje pierwsze konsumenckie procesory dla komputerów stacjonarnych oparte na 7 nm procesie litograficznym, które – jak twierdzi dyrektor generalny grupy Intel Computing Group – są praktycznie na ukończeniu. Plotki mówią, że procesory oparte na architekturze Meteor Lake będą wykorzystywać rdzenie wydajnościowe nazwane Redwood Cove wraz z energooszczędnymi, które jeszcze nie otrzymały nazwy.
Co jeszcze wiemy o przyszłych procesorach Intela? Układy oparte na mikroarchitekturze Meteor Lake będą wykorzystywać gniazdo LGA 1700 – czyli to samo, które ujrzymy jeszcze w tym roku wraz z 12 generacją procesorów Alder Lake-S. Procesory wydane w 2023 roku obsłużą pamięci DDR5 (co raczej nie jest zaskoczeniem) oraz interfejs PCIe 5.0, którego potencjał wraz z następnymi latami będzie coraz lepiej wykorzystywany przez producentów – zwłaszcza tych projektujących dyski M.2 NVMe.