Procesory Qualcomm Snapdragon właściwie od zawsze uważane były za lepsze od układów MediaTeka. Sytuacja wygląda tak nawet dziś, mimo że te ostatnie są świetnymi chipsetami w swojej klasie. Qualcomm Snapdragon 875 może jednak drastycznie ją zmienić
Qualcomm lepszy, MediaTek gorszy (?)
Procesory Qualcomm Snapdragon (od ponad trzech lat oficjalnie nazywane platformami mobilnymi) zawsze były synonimem wysokiej jakości i niezawodności, choć raz Amerykanom powinęła się noga i wypuścili na rynek mocno problematyczny układ Snapdragon 810, który grzał się jak szalony (prawdopodobnie m.in. dlatego w Snapdragonie 820 i 821 zmniejszono o połowę liczbę rdzeni, ale bardzo szybko zrezygnowano z takiej budowy).
Jednocześnie procesory MediaTeka traktowano jako chipsety drugiej kategorii do tanich, chińskich smartfonów. Co prawda Tajwańczycy starali się wejść do segmentu high-end dzięki serii Helio X z dziesięciordzeniowymi układami, ale bardzo szybko okazało się to niemożliwe – procesory nie były w stanie w żaden sposób konkurować z topowymi Snapdragonami.
Qualcomm Snapdragon 875 popchnie klientów w ramiona MediaTeka
Tajwańczycy na swoje szczęście nie stali w miejscu i cały czas pracowali nad poprawą swoich produktów. I opłacało się, bowiem taki Helio G90T czy Dimensity 1000 cieszą się bardzo dobrymi i pochlebnymi opiniami wśród użytkowników. I nie bez powodu, bowiem zapewniają najlepszą wydajność w swojej klasie.
Wizerunek MediaTeka sukcesywnie się więc ociepla, a wkrótce przysporzyć mu klientów może jego największy konkurent, czyli właśnie Qualcomm.
Jak bowiem podaje południowokoreańskie źródło, najnowszy procesor Qualcomm Snapdragon 875 będzie znacznie droższy od Snapdragona 865. Ten ostatni kosztuje ~150-160 dolarów, natomiast za nowszy produkt Xiaomi ma zapłacić już 250 dolarów, czyli nawet o 100 dolarów więcej!
Nie byłoby niespodzianką, gdyby regularna cena procesora Qualcomm Snapdragon 875 została ustalona na jeszcze wyższym poziomie, jednak Xiaomi jest jednym z głównych klientów amerykańskiego giganta, więc mogło wynegocjować niższą cenę z uwagi na duże zapotrzebowanie.
Mimo wszystko to wciąż znacząco wyższa kwota i z pewnością nie pozostanie ona bez wpływu na ceny m.in. smartfonów z serii Mi 11/Mi 20, jeśli Xiaomi – podobnie jak w przypadku linii Mi 10 – nie będzie się ograniczać. Mówiąc wprost – przyszłoroczne high-endy chińskiej marki na pewno będą dużo droższe od swoich poprzedników, a już ceny rodziny Mi 10 zaszokowały.
Cena procesora Qualcomm Snapdragon 875 może być dużym problemem
Jest pewne, że producenci nie wezmą na siebie dodatkowego obciążenia i przerzucą je na klientów. Jednocześnie wiele firm może zrezygnować z użycia tego procesora na rzecz albo niżej pozycjonowanych układów Qualcomma (jak – podobno – m.in. Google w serii Pixel 5), albo sięgnie po tańsze, ale również zapewniające dużą moc i możliwości chipsety MediaTeka, szczególnie że będą miały w czym wybierać.
Polecamy również: