Chiński producent udowodnił już, że potrafi stworzyć procesory, które są w stanie stawać w konkury z najlepszymi mobilnymi SoC na rynku. Czy jednak próba rywalizacji z Apple M3 nie jest porywaniem się z motyką na słońce?
Konstrukcje Huawei nieźle sobie radzą
Huawei kilka lat temu był poważnym graczem na rynku SoC. Niestety nałożone przez Stany Zjednoczone sankcje skutecznie odcięły producenta od wymaganych komponentów i w konsekwencji uniemożliwiły tworzenie procesorów Kirin. W 2023 roku pojawiły się jednak informacje o tym, że autorskie chipsety wrócą do smartfonów chińskiego producenta.
Doniesienia okazały się być prawdziwe, czego potwierdzenie widzimy w zaprezentowanej niedawno serii urządzeń Pura 70, które na pokładzie mają właśnie procesory Kirin 9010. To ośmiordzeniowy układ, którego dokładna architektura nie jest jednak znana. Wiemy natomiast, że największą mocą może pochwalić się tutaj rdzeń główny o taktowaniu 2,3 GHz, który współpracuje z trzema rdzeniami 2,18 GHz oraz czterema energooszczędnymi rdzeniami z taktowaniem na poziomie 1,55 GHz.
Testy syntetyczne wykazały, że podczas sprawdzania pojedynczego rdzenia uzyskane przez Kirin 9010 wyniki były porównywalne z tymi osiąganymi przez Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1. Nieco gorzej było w przypadku wielordzeniowej pracy, jednak trzeba przyznać, że to wynik, który robi wrażenie.
Chińczycy rzucają rękawice Apple
Pojawiające się doniesienia wskazują, że Huawei pracuje nad stworzeniem chipsetu z serii Kirin przeznaczonego dla komputerów. Układ ten ma zawierać 8-rdzeniowy procesor oraz grafikę Adreno 920 i według przewidywań jego wydajność będzie porównywalna z Apple M3.
We wpisie na chińskim portalu weibo ujawniono szczegóły specyfikacji nadchodzącego układu Huawei. Według tych informacji ma on zostać wyposażony w 8 wydajnych rdzeni Taishan v130. Wydajność CPU ma dorównywać Apple M3, a GPU Apple M2. Procesor będzie mógł współpracować z maksymalnie 32 GB pamięci RAM i 1 TB pamięci masowej. Przewiduje się również, że SoC może mieć dwa warianty: Pro oraz Max i zostać wprowadzony na rynek we wrześniu wraz z serią Huawei Mate 70.
Oczywiście warto pokreślić, że są to niepotwierdzone doniesienia, które są nieco jak wróżenie z fusów. Jednak pokonanie albo choćby dorównanie wydajnością procesorom tworzonym przez giganta z Cupertino wydaje się być mało prawdopodobne choćby ze względu na fakt, że Huawei nie ma dostępu do najnowszych technologii TSMC, które wykorzystuje Apple.