Samsung przywiązuje ogromną wagę do premier swoich flagowych smartfonów. Jednak, jak dotąd, nigdy nie poświęcał całego wydarzenia medialnego, by pokazać procesory, które je napędzają. Zawsze musi być ten pierwszy raz.
Premiera procesora Exynos 2100
Zwykle to Qualcomm robi przy premierze swoich najważniejszych procesorów większy szum. Co prawda jego śladem podąża MediaTek, ale echa prezentacji w Chinach są u nas znacznie mniej słyszalne niż tych urządzanych w USA czy Europie. Samsung również postanowił, że skoro Exynosy potrafią z powodzeniem rywalizować z procesorami konkurencji na polu wydajności, to zrobi z ich premiery równie ważne wydarzenie.
Już w połowie grudnia, kiedy poznawaliśmy pełną specyfikację nadchodzącego Galaxy S21 Ultra, jasne było, że Samsung, jeszcze przed oficjalną prezentacją nowych smartfonów z serii Galaxy S, poświęci nieco uwagi procesorowi, który będzie w nich montowany. Mowa o układzie Exynos 2100. Zamiast jednak ograniczyć się do pojedynczego wpisu w mediach społecznościowych, Koreańczycy postanowili, że nadadzą ogłoszeniu nowego procesora bardziej prestiżowy charakter. Firma opublikowała specjalne zaproszenie, mające to podkreślać.
Premiera odbędzie się 12 stycznia, a więc dwa dni przed prezentacją nowych smartfonów Galaxy S21. Transmisja rozpocznie się o godzinie 15:00 naszego czasu, na firmowym kanale YouTube Samsunga oraz w Samsung Newsroom.
Co wiemy o Exynosie 2100?
Cóż, jak na razie – niewiele. Chip najpewniej trafi do smartfonów przeznaczonych m. in. na europejski rynek. Powinien wydajnością równać do najnowszego, flagowego układu Qualcomma – Snapdragona 888. Mamy wobec niego spore oczekiwania. Ostatnie Exynosy nie wytrzymywały porównania z topowym Snapdragonem, zwłaszcza pod względem wydajności energetycznej – flagowce z rodziny Galaxy S20 na Exynosie charakteryzowały się krótszym czasem pracy niż te same modele ze Snapdragonem na pokładzie.