Zeszłoroczna premiera laptopów Apple przyniosła sporą rewolucję. Firma zapoczątkowała przejście z architektury x86 (Intel) na ARM. Zaprojektowany przez inżynierów amerykańskiej firmy chip M1 to bez wątpienia udana konstrukcja o wielu zaletach – wydajność i energooszczędność stoją tutaj na pierwszym miejscu. Niewątpliwy sukces sprawił, że zaczęto mówić o jego następcy. Wygląda na to, że nowy procesor jest tuż za rogiem – chip Apple M2 właśnie trafił do masowej produkcji.
Chip Apple M2 już w produkcji
Źródła zaznajomione z tym, co dzieje się w fabrykach przygotowujących sprzęt dla Apple, przekazały wiadomość o rozpoczęciu masowej produkcji kolejnej generacji chipów. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Apple M1, również i tym razem wytwarzanie podzespołów powierzono tajwańskiemu TSMC.
Portal Nikkei Asia twierdzi, że już w lipcu wspomniana firma rozpocznie dostawy nowego procesora, gotowego do użytku w nowych MacBookach, które mają pojawić się na rynku w drugiej połowie tego roku.
Wszystko wskazuje na to, że Apple M2 nadal będzie wieloukładowym chipsetem integrującym w sobie jednostkę centralną, procesor graficzny i akceleratory sztucznej inteligencji. Źródła twierdzą, że nadchodzący układ będzie stosowany również poza komputerami Mac – niewykluczone, że znajdzie on zastosowanie w kolejnym tablecie, tak jak to miało miejsce w przypadku Apple M1 i iPadów Pro 2021.
Najnowsze wcielenie procesora Apple będzie nadal produkowane w 5-nanometrowym, ale udoskonalonym procesie technologicznym znanym jako N5P. Na wytworzenie takich układów potrzebne są fabryce TSMC co najmniej 3 miesiące, zatem lipiec zdaje się być prawdopodobnym terminem dostawy.
Masowa produkcja nowego układu zbiegła się w czasie z wprowadzeniem na rynek nowych modeli iMac i iPad Pro z chipami M1, które według zapewnień firmy, powinny być do 85% wydajniejsze od modeli napędzanych procesorami Intel.
Najprawdopodobniej zamówienia dla aktualnego chipu wraz z odpowiednim zabezpieczeniem zapasu magazynowego zostały już zrealizowane, a co za tym idzie, część linii produkcyjnych może przejść na „składanie” nowego układu.
Na ten moment nie jest jasne, jaki wzrost wydajności zaoferuje nadchodzący procesor, choć nie można wykluczyć, że bardziej niż na wydajności inżynierowie skupili się tym razem na innych optymalizacjach.
Zainteresowane firmy – Apple i TSMC – postanowiły odmówić komentarza tej sprawie. Ciężko zatem ocenić wiarygodność podanych informacji, ale zważając, że premiera nowych, odświeżonych MacBooków odbędzie się jeszcze w tym roku, należy przyjąć, że Apple M2 będzie miał swój rychły debiut.