Xiaomi nie trzyma już nikogo w niepewności. Model 13 Ultra w końcu ujrzał światło dzienne i widać po specyfikacji, że mamy do czynienia z urządzeniem, które w każdym aspekcie zasługuje na przyrostek „Ultra”.
Xiaomi 13 Ultra bez tajemnic
Choć datę premiery ujawnił pewien chiński sprzedawca już tydzień temu, a o smartfonie i jego parametrach technicznych plotkowało się jeszcze dłużej, to w końcu nadszedł ten dzień, kiedy firma zaprezentowała swoje najbardziej zaawansowane technologicznie dzieło w należyty sposób – na scenie wśród blasku fleszy. Czym zatem może pochwalić się Xiaomi 13 Ultra?
Zanim przejdziemy do dania głównego, pora na klasyczną przebieżkę po wydajności urządzenia. W przypadku „flagowca nad flagowcami” nie mogło być inaczej i Xiaomi zdecydowało się na układ mobilny Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2. Żeby wyróżnić się na tle konkurencji, firma wykorzystała wyjątkową technologię Loop LiquidCool, która oferuje trzykrotnie lepsze chłodzenie niż klasyczna komora parowa dzięki projektowi oddzielania pary od cieczy oraz strukturze jednokierunkowej cyrkulacji. W zależności od wybranej konfiguracji, w 13 Ultra może pracować z 12 lub 16 GB RAM w technologii LPDDR5X oraz oferować 256, 512 GB lub 1 TB miejsca na dane.
Imponuje również front smartfona. Za zakrzywionym na dłuższych krawędziach szkłem Corning Gorilla Glass Victus kryje się bowiem wyświetlacz OLED o przekątnej 6,73 cala i rozdzielczości WQHD+. Adaptacyjna częstotliwość odświeżania o wartości 1-120 Hz robi wrażenie, jednak prawdziwy szok można przeżyć, patrząc na jasność ekranu. Ta w trybie wysokiej jasności sięga 1300 nitów, a szczytową wartość, jaką możecie zobaczyć na własne oczy, to 2600 nitów. Dla porównania – Samsung Galaxy S23 oferuje w szczycie 1750 nitów. Dodatkowo Xiaomi dorzuca obsługę technologii HDR10+ i Dolby Vision.
Skoro już jesteśmy przy technologii, w Xiaomi 13 Ultra zaszyto wszystko, czego możecie oczekiwać od flagowca w 2023 roku. Jest zatem 5G i Wi-Fi 6, Bluetooth 5.3, a nawet podczerwień. Do tego nie mogło zabraknąć również głośników stereo i silniczka linearnego w osi X.
Fotografia w wymiarze Ultra
Jak zatem wygląda sytuacja na wyspie aparatów? „Potężnie” to mało powiedziane. Xiaomi we współpracy z Leicą wprowadziło wyjątkowe soczewki Summicron, do produkcji których wykorzystano profesjonalne materiały optyczne, w tym filtr światła podczerwonego. Rozdzielczość wszystkich czterech sensorów z tyłu wynosi 50 Mpix, a Xiaomi 13 Ultra oferuje sześć długości ogniskowej:
- 12 mm w obiektywie ultraszerokokątnym (matryca IMX 858, przysłona f/1.8),
- 23 i 46 mm w obiektywie głównym (1-calowa matryca IMX989, przysłona f/1.9 i f/4.0 wraz z HyperOIS),
- 75 mm w obiektywie tele (IMX858, f/1.8, OIS),
- 120 i 240 mm w obiektywie super-tele (IMX 858, f/3.0, OIS).
Wszystkie obiektywy nagrywają w rozdzielczości 8K i oferują zapis plików w formacie 14-bit Ultra RAW oraz 10-bit LOG. Każdym z aparatów Xiaomi 13 Ultra można również wykonać zdjęcia w trybie Ultra Night i zdjęcia seryjne. Leica dorzuca od siebie dwa style fotograficzne, filtry i możliwość aplikacji znaku wodnego z logo firmy. Warto przypomnieć tutaj też o ww. technologii Loop LiquidCool, dzięki której nagrywanie wideo w wysokiej rozdzielczości nie prowadzi do zbytniego nagrzania się urządzenia i obniżenia jakości materiału.
W kwestiach podtrzymywania życia urządzenia Xiaomi postawiło na szeroko stosowaną pojemność akumulatora wynoszącą 5000 mAh. Ładowanie może odbywać się przewodowo maksymalnie z mocą 90W a bezprzewodowo – z mocą 50 W. Dostępne jest również ładowanie zwrotne, a nad całością czuwają jeszcze dwie technologie – Xiaomi Surge Battery, który analizuje pracę ogniw i optymalizuje działanie telefonu oraz tryb hibernacji, dzięki któremu funkcje smartfona zostają ograniczone do minimum w celu podtrzymania urządzenia przy życiu jak najdłużej.
Jeżeli nie jesteście pewni tego, co widzicie, to tak – Xiaomi 13 Ultra ma delikatnego garba. Najwidoczniej ciężko było upchać tyle dobra w smartfonie i zachować smukłą sylwetkę. Producent zastosował w przypadku plecków materiał mający przypominać skórzaną galanterię, ramkę wykonano z metalu, a cała konstrukcja uzyskała odporność na poziomie IP68.
Flagowe podzespoły, flagowy wygląd i… flagowa cena. Za najtańszy wariant Xiaomi 13 Ultra z 12 GB RAM i 256 GB pamięci wew. firma życzy sobie 5999 juanów (~3670 złotych), środkowa opcja 16 GB/512 GB to wydatek 6499 juanów (4000 złotych), a 16 GB/1 TB będzie wymagał do sięgnięcia do portfela po 7299 juanów (4480 złotych). Do wyboru są dwa kolory: oliwkowy oraz czarny.
Jakby tego było mało, w ofercie chińskiego producenta pojawił się również wyjątkowy zestaw dedykowany tym, którzy chcą z mobilnej fotografii wyciągnąć jeszcze więcej. W jego skład wchodzi etui w kolorze i fakturze tyłu smartfona, pierścień 67mm, osłona na wyspę aparatów, opaska na rękę zabezpieczająca urządzenie przed upadkiem oraz specjalne urządzenie do bezprzewodowego operowania aparatami Xiaomi 13 Ultra z dwustopniowym spustem migawki i możliwością ustawienia przybliżenia. Promocyjna cena za zestaw to 799 juanów (490 złotych).
Na obecną chwilę nie wiadomo, czy smartfon pojawi się w Polsce. Byłoby szkoda, gdyby w naszym kraju Samsung Galaxy S23 Ultra miał o jednego konkurenta mniej.