Moda na ekrany o proporcjach 18:9 tak samo szybko się pojawiła, jak i zniknęła. Obecnie zdecydowana większość smartfonów wyposażana jest bowiem w wyświetlacze o jeszcze bardziej dziwacznych proporcjach i z wycięciami w górnej części. Miłym zaskoczeniem jest premiera nowego modelu, który oferuje „stary, poczciwy panel 2:1”.
Co prawda ekrany o proporcjach 18:9 również mają niejednego przeciwnika, lecz osobiście odnoszę wrażenie, że na wyświetlacze z wycięciem w górnej części a’la iPhone X wylała się (i nadal to robi) zdecydowanie większa fala hejtu niż na panele 2:1. Mimo wszystko i tak proporcje 16:9 zostały odesłane do lamusa, bowiem nowe smartfony z takimi matrycami można policzyć na palcach jednej ręki (Meizu 15, Meizu 15 Plus, Meizu M15, Sony Xperia XZ2 Premium – więcej sobie nie przypominam).
Wydawało się, że Vivo także zapomniało już o ekranach o proporcjach 18:9, a tymczasem właśnie zaprezentowało model Vivo Z10 z takim właśnie wyświetlaczem. Panel w tym modelu ma przekątną 6 cali i rozdzielczość HD+, tj. 1440×720 pikseli. Według deklaracji producenta, współczynnik screen-to-body ratio wynosi tutaj 84,4%, a ramki po bokach mają szerokość zaledwie 2,15 mm.
Sercem Vivo Z10 jest ośmiordzeniowy (8x ARM Cortex-A53; 14 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 450 1,8 GHz z układem graficznym Adreno 506. W działaniu wspierają go 4 GB RAM. Pamięć wewnętrzna ma natomiast pojemność 32 GB, ale da się ją rozszerzyć przy pomocy karty microSD. Smartfon dysponuje też pojedynczym aparatem 16 Mpix z PDAF i możliwością nagrywania filmów w trybie slow motion oraz robienia zdjęć w rozdzielczości nawet 64 Mpix. Na przodzie znajduje się z kolei pojedyncza kamerka 24 Mpix z trybem portretowym i funkcją rozmazywania tła.
W Vivo Z10 oczywiście nie mogło zabraknąć czytnika linii papilarnych i systemu rozpoznawania twarzy Face Access, jak również Dual SIM. Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 7.1 Nougat i czerpie energię z akumulatora o pojemności 3225 mAh. Model ten będzie dostępny w Indiach, w wybranych sklepach stacjonarnych. Producent niestety nie podał sugerowanej ceny swojej najnowszej propozycji.
Źródło: Vivo
