Muszę przyznać to z nieukrywanym smutkiem – premiera kolejnego, „nowego” smartfona tego producenta przynosi wielkie rozczarowanie. Cudzysłów w poprzednim zdaniu został użyty nieprzypadkowo – OPPO Reno 8 4G czerpie bowiem garściami (ba, wręcz wiadrami, a nawet beczkami!) od swojego bezpośredniego poprzednika.
Specyfikacja OPPO Reno 8 4G
Wizualnie nowy Reno 8 4G tylko minimalnie różni się od swojego bezpośredniego poprzednika – producent pozostawił czarną wersję kolorystyczną, a pomarańczową zastąpił perłowo-złotą. I jeszcze zmienił tapetę na ekranie, ale poza tym to smartfony bliźniaki. Ponadto nowa generacja jest nieco grubsza i cięższa – ma wymiary 159,9×73,2×7,66 mm i waży 182 gramy (vs 159,9×73,2×7,49 mm lub 159,9×73,2×7,54 mm – w zależności od wersji – oraz 175 gramów).
Nowy model wyposażony jest w ekran AMOLED o przekątnej 6,43 cala i rozdzielczości Full HD+ 2400×1080 pikseli (409 ppi) z funkcją odświeżania obrazu z częstotliwością 90 Hz i śledzenia dotyku z prędkością 120 Hz (dla pięciu palców) lub 180 Hz (dla dwóch palców). Ponadto wyświetlacz cechuje się ogólną jasnością do 430 nitów albo do 600 nitów w trybie wysokiej jasności. Przód Reno 8 4G pokrywa szkło marki Panda, podczas gdy front Reno 7 4G Corning Gorilla Glass 5. generacji.
Urządzenie ma na pokładzie także procesor Qualcomm Snapdragon 680 2,4 GHz z układem graficznym Adreno 610 1100 MHz oraz 8 GB LPDDR4x RAM 2133 MHZ 2×16 bit i 256 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej typu UFS 2.2. Do tego jest wsparcie dla kart pamięci i USB OTG. Dokładnie takimi samymi parametrami cechuje się też OPPO Reno 7 4G.
Reno 8 4G, podobnie jak Reno 7 4G, oferuje aparat o rozdzielczości 32 Mpix (Sony IMX709; f/2.4) z obiektywem o kącie widzenia 85° na przodzie i trzy na tyle. Obok głównego z matrycą 64 Mpix (f/1.7) i sensora mono znajduje się trzeci (f/3.3), który funkcjonalnością przypomina mikroskop, ponieważ pozwala robić zdjęcia w nawet 30x przybliżeniu. Ponadto wokół niego znajduje się pierścień LED, który może pełnić też rolę diody powiadomień.
Oba smartfony mają też akumulator o pojemności 4500 mAh ze wsparciem dla ładowania przewodowego o mocy 33 W, a także m.in. czytnik linii papilarnych, moduł NFC, żyroskop, dual SIM (2x nano SIM), port USB-C i 3,5 mm złącze słuchawkowe. Jeden i drugi fabrycznie pracuje pod kontrolą systemu Android z interfejsem ColorOS 12.1, a do tego ma certyfikat IPX4, tj. jest odporny na przypadkowe, lekkie zachlapania.
Nie podoba mi się ten kierunek
Jak widać, OPPO ponownie poszło po linii najmniejszego oporu, ponieważ nowy Reno 8 4G jest niemal kopią swojego bezpośredniego poprzednika – specyfikacja jest bowiem identyczna, a zmiany wizualne minimalne. To jednak nie pierwszy taki przypadek – podobnie producent zrobił z modelami Reno 8 Lite i Reno 8 Z 5G.
Już wcześniej zmian z generację na generację było coraz mniej, ale tym razem OPPO po prostu odgrzewa kotlety. To niechlubna praktyka w przypadku firmy o takiej pozycji na rynku. Niewykluczone, że Chińczycy w ten sposób po prostu starają się jakoś (wyjątkowo niezgrabnie) „wybrnąć” z problemów z dostępnością podzespołów, gdyż wciąż sytuacja jest daleka od oczekiwanej.
I chociaż „nowe” modele niewątpliwie i tak się sprzedadzą, bo producent nie szczędzi pieniędzy na marketing, to przynajmniej u mnie ostatnie „nowości” pozostawiają nieprzyjemny posmak, bo są tak bezpardonowo wysmażone.
Cena OPPO Reno 8 4G
Smartfon można już zamawiać w przedsprzedaży w Indonezji, gdzie jego premierowa cena została ustalona na 4999000 tamtejszych rupii, co jest równowartością ~1570 złotych. Co ciekawe, OPPO Reno 7 4G z identyczną specyfikacją również obecnie kosztuje w tym kraju 4999000 rupii, choć w oficjalnym sklepie producenta trzeba za niego zapłacić nawet 5199000 rupii (~1630 złotych).
W Polsce Reno 7 4G w wersji 8/128 GB kosztuje natomiast aktualnie 1699 złotych, podczas gdy jego premierowa cena wynosiła 1599 złotych.