Wydaje się, że Motorola złapała ostatnio dobrą falę. Przynajmniej część z nowych smartfonów jest definitywnie warta polecenia, a producent ani myśli zwalniać tempa. Pojawił się nowy model, na którego będziemy wyczekiwać w Polsce.
Już widać poprawę względem modelu moto G53
Nawet podstawowe elementy specyfikacji niemalże krzyczą, że Motorola moto G54 jest lepszym urządzeniem niż moto G53 5G, którego testowaliśmy kilka miesięcy temu. I to niezależnie od wersji, bo dla Chin i Indii przeznaczono odrębne edycje.
Bazą, wokół której budowane są oba warianty, jest procesor MediaTek Dimensity 7020, wykonany w procesie technologicznym 6 nm. To układ wręcz stworzony dla smartfonów ze średniej półki, przy czym nie tej „przedflagowej”, a raczej klasy ekonomicznej.
Chińska wersja ma do tego 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Użytkownik patrzy na ekran LCD o przekątnej 6,5 cala i rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli, z odświeżaniem 120 Hz i próbkowaniem dotyku 240 Hz. To spory skok naprzód. Z tyłu znajdujemy główny aparat z matrycą 50 Mpix i OIS oraz pomocniczy sensor 2 Mpix na zasadzie „żeby coś było”. W obu wypadkach bazowym systemem jest Android 14 z obietnicą aktualizacji zabezpieczeń przez 3 lata.
Od tej pory specyfikacja zaczyna się już „rozjeżdżać”. Edycja przygotowana dla Chin ma obudowę o grubości 8,04 mm i ważącą 179,7 g. Bateria o pojemności 5000 mAh musi się przecież gdzieś zmieścić. Ale to nic w porównaniu do opcji dla Indii. Tam mamy baterię 6000 mAh ładowaną z mocą 33 W, w wyraźnie grubszej (8,89 mm) i cięższej (192 g) obudowie.
Hindusi skorzystają też z lepszego zestawu foto, bo na tylnej obudowie, zamiast śmiesznych 2 Mpix dostaną 8-megapikselową matrycę połączoną z ultraszerokokątnym obiektywem i autofokusem.
I jeszcze jedna różnica: w Indiach będzie można kupić wyższą wersję z aż 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. To już konkretny zestaw!
Motorola moto G54 – ceny i dostępność
„Chińska” Motorola wyceniona została na 1099 juanów (~630 złotych) i już można ją zamawiać w opcji obudowy z wegańskiej skóry, w trzech kolorach: niebieskim, zielonym i magenta.
W Indiach sprzęt będzie dostępny od 6 września i jeszcze nie wiadomo, ile będzie kosztować w edycjach przeznaczonych na tamten rynek. Pojawi się w obudowie przypominającej matowane szkło, w zieleni lub dwóch odmianach niebieskiego.
Czekamy, aż Motorola ogłosi dostępność moto G54 w Polsce. Spodziewamy się, że raczej trafi do nas opcja chińska. Indyjski rynek rządzi się swoimi prawami.