Najpierw Xiaomi Mi Mix, a potem iPhone X wywarły ogromny wpływ na design nowych smartfonów. Chińscy, mniej znani producenci masowo odpalili swoje kserokopiarki, wypuszczając urządzenia, łudząco podobne do oryginałów. Leagoo S9 niewątpliwie inspirowany jest jubileuszowym iPhonem, lecz w odróżnieniu od niego, jest bardzo tani. Mimo to, jego specyfikacja nie jest tak tragiczna, jak mogłoby się wydawać.
Leagoo dumnie promuje model Leagoo S9, nazywając go „pierwszym na świecie smartfonem z Androidem z wyświetlaczem z wycięciem w górnej części”. Urządzenie wyposażono w ekran IPS o przekątnej 5,85 cala i rozdzielczości HD+. Jego sercem jest ośmiordzeniowy procesor o częstotliwości 1,5 GHz, którym najpewniej jest MediaTek MT6750 (8x ARM Cortex-A53; 28 nm) z układem graficznym Mali-T860 MP2. Do tego są aż 4 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej, zapewne z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD.
Na pleckach Leagoo S9 znalazł się podwójny aparat główny 13 Mpix + 2 Mpix (użytkownik będzie mógł zrobić zdjęcia o rozdzielczości nawet 65 Mpix) oraz czytnik linii papilarnych. Nie oznacza to jednak, że producent nie zadbał o obecność systemu rozpoznawania twarzy. To rozwiązanie naturalnie również zaimplementowano. Co więcej, według zapewnień firmy, proces odblokowywania dostępu do urządzenia ma trwać zaledwie 0,1 sekundy. Na przodzie umieszczono kamerkę 8 Mpix (z sensorem od OmniVision).
Leagoo S9 pracuje oczywiście pod kontrolą systemu Android Oreo i czerpie energię z akumulatora o pojemności 3300 mAh. Smartfon ma kosztować 150 dolarów, tj. równowartość ~500 złotych. Moim zdaniem to niewiele, patrząc przez pryzmat specyfikacji tego urządzenia.
Warto przy okazji dodać, że Leagoo zapowiedziało również model Leagoo S9 Pro, aczkolwiek temat jego listy parametrów i ceny nic nie wiadomo.
That's how you do two flagships at the same time: include a notch and call it the S9 #MWC18 pic.twitter.com/XgZFQVZOjg
— Bryan Ma (@bryanbma) February 26, 2018