Sporo się ostatnio działo u HTC, ale Tajwańczycy ani na chwilę nie przestają się skupiać nad tym, z czym kojarzą go wszyscy, czyli smartfonami. Dzięki różnym przeciekom wiemy, że w przygotowaniu są co najmniej trzy nowe modele, jednak prawdopodobnie większość najbardziej czeka na HTC U11 Plus, czyli ulepszoną – i niewykluczone, że przy okazji „bezramkową” – wersję HTC U11.
HTC w ostatnim czasie mocno ograniczyło swoje portfolio, przez co na rynku debiutował tylko jeden flagowiec w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli z najlepszymi, aktualnie dostępnymi na rynku podzespołami. W zeszłym roku mieliśmy HTC 10, a w tym HTC U11 (chociaż HTC U Ultra też nim nazywano) i nic nie wskazywało na to, abyśmy jeszcze w tym roku mogli się spodziewać kolejnego high-enda.
Tymczasem w ostatnim czasie doszły nas słuchy, że HTC zamierza wypuścić do końca roku kolejnego flagowca i to w dodatku nie byle jakiego. Trzeba w tym miejscu przyznać, że HTC U11 jest jednym z najlepszych tegorocznych flagowców i ustawił poprzeczkę bardzo wysoko. Tajwańczycy postanowili jednak ją jeszcze bardziej podbić, prezentując jego udoskonaloną wersję.
Rychła premiera tego modelu jest nieunikniona, więc należy się spodziewać, że lada chwila HTC zacznie oficjalnie ją zapowiadać. Szczególnie, że potwierdzają ją źródła, związane bezpośrednio z tą branżą. A bez wątpienia jest na co czekać, ponieważ według licznych doniesień, HTC U11 Plus zostanie wyposażony w 5,99-calowy wyświetlacz o proporcjach 18:9 i rozdzielczości QHD (niewykluczone, że „bezramkowy”), procesor Qualcomm Snapdragon 835, aparat główny 12 Mpix, kamerkę 8 Mpix oraz – w zależności od wersji – 4 GB lub 6 GB RAM i 64 GB lub 128 GB pamięci wewnętrznej.
Oczywiście należy się spodziewać, że HTC U11 Plus będzie droższy niż HTC U11 w dniu premiery. Przypomnijmy, że ten ostatni kosztował na start 3249 złotych.
*Na zdjęciu tytułowym HTC U11 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)
Źródło: DigiTimes