Popularność tabletów oraz mikrokomputera Raspberry Pi wręcz prosiły się o to, by „malinka” znalazła się we wnętrzu jednego z urządzeń. Podjął się tego Michael Castor, tworząc z drewna i węgla oraz Raspberry Pi tablet o nazwie PiPad.
Jak mówi sam twórca PiPada, na rynku codziennie pojawiają się nowe tablety, cieńsze, lżejsze, szybsze, ale wyglądające identycznie. Kiedy zaś sam pracował nad modelem opartym o Raspberry Pi, chciał „systemu all-in-one: użytecznego, przenośnego, opartego na Linuksie”. Co więcej – PiPad zbudowany jest ze sklejki z brzozy bałtyckiej oraz włókna węglowego. Ponadto posiada 10,1-calowy wyświetlacz, który pobiera 5V i wyposażony jest w baterię o pojemności 10000mAh, którą można ładować za pomocą ładowarki od telefonu komórkowego. Akumulator ten pozwala na pracę około 6 godzin.
PiPad kosztuje 350 dolarów, posiada także autograf Ebena Uptona z Raspberry Pi, który był pod wrażeniem urządzenia podczas eventu Maker Faire w Nowym Jorku. Więcej zdjęć PiPada, także wykonanych podczas jego tworzenia, można zobaczyć w serwisie Flickr.
[ź] bgr
