OnePlus był jednym z tych producentów, który stawiał sprawę bardzo jasno. Firma wydawała tylko flagowce i to na nich skupiała sto procent swojej uwagi. Nic jednak nie trwa wiecznie. Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 8 Lite to już w zasadzie kwestia czasu.
Wiele wskazuje na to, że lubiany producent będzie miał bardzo napięty grafik w nadchodzącym 2020 roku. Rendery, które dopiero co wyciekły do sieci pokazują, że firma planuje zaatakować średnią półkę cenową. Już wcześniej informowaliśmy o planie wydania OnePlusa 8 Pro i wydawało się, że producent w tym roku raczej już niczym nas nie zaskoczy. Cóż, byliśmy w błędzie. Tym samym, będzie to pierwszy średniak od czasów OnePlusa X, który – o ile sięgam pamięcią – debiutował cztery lata temu.
Przywołany w poprzednim akapicie smartfon był takim średniakiem „premium”. Część z Was być może pamięta, że napędzał go ex-flagowy Snapdragon 801. Mimo tego, że w swoich czasach nie był to już najwydajniejszy procesor na rynku, to i tak wiele osób bez chwili zawahania uznałoby go za zbyt dobry, by ten miał trafić do jakiegoś mid-enda. Wróćmy jednak do teraźniejszości. OnePlus 8 Lite – co o tym smartfonie wiemy? Niestety, wciąż niezbyt wiele.
Planowana data debiutu to pierwsza połowa 2020 roku. Rendery zdradzają, że ma zostać wyposażony w płaski ekran, który powinien zamykać się w przekątnej zbliżonej do 6,4-6,5 cala. Grafiki zdają się potwierdzać, że o porcie audio 3,5 mm można (niestety) zapomnieć. Z rzeczy nieco bardziej oczywistych, firma nie poskąpi na porcie ładowania USB C. Wymiary obudowy powinny wynieść 159,2 x 74 x 8,6 mm. Waga pozostaje nieznana.
OnePlus 7 Pro po miesiącu użytkowania – czy coś się zmieniło?
Ciekawie robi się wtedy, gdy spojrzymy na tylną ścianę obudowy. Można odnieść wrażenie, że smartfon dostanie „tylko” dwie kamery, ale pojawi się czujnik głębi 3D ToF. Jak na półkę średnią, byłaby to spora innowacja. Skaner linii papilarnych zostanie zintegrowany z ekranem, który niemal na pewno będzie wykonany w technologii AMOLED. Mimo wszystko, nie liczyłbym raczej na 90-Hz odświeżanie. Niestety, jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o cenie urządzenia – na tę informację trzeba jeszcze odrobinę poczekać.
Jak sądzicie, średniak od OnePlusa ma sens? Dajcie nam znać w komentarzach.
źródło: 91Mobiles