Pokrowce, covery, case’y – akcesoria te od lata nie zmieniają swojej formy. W sumie, w czymś takim niewiele można zmienić. W Niemczech jednak znalazł się ktoś, kto stworzył ten gadżet od podstaw. Tak właśnie powstał ADcase, czyli akcesorium, które „zamieni twój smartfon w pająka”.
Trzeba to przyznać – nikt nie zna ani dnia, ani godziny, kiedy jego smartfon upadnie. Często takie upadki kończą się szczęśliwie tzn. nie mają większego wpływu na stan urządzenia. Niestety, może się jednak zdarzyć i tak, że sprzęt się uszkodzi, a wymiana np. ekranu wcale nie jest tania. Jak wiadomo, lepiej zapobiegać, niż leczyć i wielu z nas wyposaża się w dodatkowe ochrony w postaci szkieł hartowanych czy pokrowców, które jednak nie dają nam stuprocentowej pewności, ze urządzenie się nie uszkodzi.
W Niemczech wpadł ktoś na nieco inny pomysł. Jego działanie jest dosyć proste. Kiedy smartfon będzie upadać, akcesorium samo to zauważy i wystrzeli specjalne amortyzatory, dzięki którym telefon nawet nie dotknie podłoża. Trzeba przyznać wygląda to bardzo efektownie. Można to przyrównać do popularnego powiedzenia, że kot zawsze upada na cztery łapy. W tym przypadku gadżet upodabnia smartfon bardziej do pająka niż do kota.
Z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, akcesorium to dodatkowy prostopadłościan o grubości 4,9 milimetra, który przyczepia się do smartfona. Tak jak wspomniałem wcześniej, w trakcie upadku urządzenie wystrzela specjalne amortyzatory, które po zagięciu uzyskują 3 centymetry wysokości.
Jak na razie produkt nie jest dostępny w sprzedaży. Według oficjalnej witryny tego projektu, w przyszłości ma się on pojawić na Kickstarterze. Niestety, tylko dla urządzeń od Apple, a dokładniej dla takich modeli, jak iPhone X, iPhone 8/8 Plus, iPhone 7/7 Plus oraz iPhone 6/6 Plus. Możliwe jednak, że w przyszłości pojawią się wersję przygotowane z myślą o niektórych urządzeniach z Androidem.
Źródło: Android Police, Ad-case.de