O końcu współpracy FIFA z EA Sports wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu. Teraz faktem stało się to, o czym mówiono od wielu miesięcy – federacja piłkarska stworzy swoją grę „FIFA 25” oraz rzuci wyzwanie EA Sports!
FIFA chce być rywalem dla EA Sports
EA Sports stworzyło kultową markę gier komputerowych „FIFA”, w którą co roku grają miliony graczy. Teraz kanadyjski oddział firmy postanowił nie przedłużać umowy z FIFA, Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej, na mocy której EA mogło używać nazwy gry. Zamiast tego twórcy tej kultowej marki stworzą nową serię opartą o swój silnik, co zapewne będzie rozwinięciem FIFA 23.
Grę EA Sports być może zobaczymy w tym roku, ale kolejna część FIFA wyjdzie dopiero w kolejnych latach i będzie się nazywać „FIFA 25” co też potwierdził Gianni Infantino. Prezes FIFA twierdzi, że „nowa gra FIFA – FIFA 25, 26, 27 i tak dalej – zawsze będzie najlepszą grą dla każdej dziewczyny czy chłopaka, będziemy mieli wiadomości na ten temat już wkrótce”.
FIFA 25 to rywalizacja federacji z EA
Jak więc widać, rywalizacja pomiędzy EA Sports, a FIFA nasila się. Obie firmy chcą mieć jak największy kawałek tortu z rynku gier piłkarskich. Obecnie jedynymi liczącymi się grami są te z serii FIFA, ponieważ PES jest… żenująco słaby. Federacja piłkarska na pewno nie będzie miała łatwo, żeby dorównać świetnej robocie, jaką zrobiło EA Sports, ponieważ co by nie mówić o tej marce, to z roku na rok jest regularnie rozwijana. A jak będzie w przypadku FIFA 25 i kolejnych części?
FIFA zapewne postara się czerpać garściami z poprzednich odsłon gier. Na ile jest to możliwe? Tego nie wiemy, ponieważ nie znamy zapisów pomiędzy firmami, ale istnieje spora liczba „casuali”, która może sięgnąć po tytuł tylko dlatego, że jest nazywany „FIFA 25”, a nie dlatego, że robi go EA Sports.
Przed kanadyjską firmą teraz duże wyzwanie, żeby wypuścić swoją nową grę piłkarską relatywnie szybko, a także zapewnić jej odpowiedni marketing. Nie wiemy także, kto zajmie się stworzeniem FIFA 25 dla federacji piłkarskiej. Ta prowadzona przez Gianni Infantino osiąga spore przychody, ale nie brakuje wokół niej kontrowersji, co może wpłynąć na negocjacje ze studiami deweloperskimi. Jedno jest pewne: fani gier piłkarskich mają na co czekać!
