Volkswagen ma dość ambitne plany związane z samochodami elektrycznymi. Niemcy zdają sobie jednak sprawę z faktu, że samo „wypuszczenie” takiego auta na rynek nie zagwarantuje sukcesu, biorąc pod uwagę problemy, z jakimi muszą sobie radzić właściciele elektryków. Rzecz jasna jako jeden z pierwszych można wymienić słabo rozbudowaną sieć ładowarek. Jego rozwiązaniem, a przynajmniej złagodzeniem, będą być może mobilne stacje ładowania.
Pierwszą odsłoną wejścia niemieckiej marki w segment aut elektrycznych będzie rodzina I.D. Premierowe auto tej linii, kompakt, który prawdopodobnie będzie nosił nazwę Neo, będzie można zamawiać już w przyszłym roku. Jego największym atutem względem konkurencji ma być cena.
Plany rozbudowy swojego portfolio o samochody elektryczne, a nawet zastępowania nimi tych napędzanych silnikami spalinowymi, ma wielu producentów. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z ich założeniami i te staną się hitem sprzedaży, punktów ładowania bez wątpienia może brakować. W jednych miejscach mniej, w innych bardziej, ale problem będzie. Pomocna może być zatem właśnie mobilna stacja ładowania, zaprezentowana przez Volkswagena.
Ta ma mieć pojemność do 360 kWh, dzięki czemu będzie w stanie naładować maksymalnie 15 aut. Oczywiście wyliczenia te mają odniesienie do samochodów linii I.D. Zastosowanie technologii szybkiego ładowania pozwoli na napełnienie akumulatorów nawet w 17 minut.
Jednocześnie stacja będzie w stanie naładować cztery pojazdy. Korzystać będą z niej mogli nie tylko kierowcy aut, ale również ci podróżujący jednośladami z napędem elektrycznym. W momencie, w którym baterie stacji będą napełnione w mniej niż 20%, ta ma zostać po prostu wymieniona na inną. Do takiej sytuacji jednak dojść nie musi, ponieważ mobilne stacje będzie można wykorzystać również jako stacjonarne punkty ładowania. Mogą być one bowiem na stałe podłączone do prądu i tworzyć sieć ładowarek.
Pierwsza z nich pojawi się już w pierwszej połowie 2019 roku. Będzie z niej można korzystać w Wolfsburgu, w mieście, w którym Volkswagen ma swoją siedzibę. Jeżeli pomysł się przyjmie, pojawienie się kolejnych mobilnych stacji będzie zapewne tylko kwestią czasu.
Źródło: Volkswagen Newsroom dzięki dobreprogramy.pl