Porsche Taycan to zdecydowanie jeden z lepszych elektryków na rynku. Teraz ten model doczekał się odświeżenia, w którym niemieccy inżynierowie poprawili zarówno przyspieszenie, jak i zasięg.
Zmian w Porsche Taycan jest bardzo dużo
Patrząc na liczbę zmian w Porsche Taycan, jak najbardziej możemy stwierdzić, że mamy do czynienia z czymś więcej niż zwykłym faceliftingiem. Producent poprawił swojego elektryka w niemal każdym elemencie, dostarczając klientom jeszcze lepszy samochód. Nowości widać już na pierwszy rzut oka – nowe reflektory, a także przeprojektowany przedni i tylny zderzak.
To jednak nie na zmianach wizualnych się skupimy, bowiem znacznie ciekawiej jest we wnętrzu. Warto podkreślić, że Porsche, aby poprawić wiele kluczowych elementów, wykonało szereg testów, a kierowcy testowi pokonali naprawdę duże dystanse w mniej lub bardziej zakamuflowanych egzemplarzach.
Odświeżone Porsche Taycan jest teraz jeszcze szybsze. Przykładowe dwie wersje, czyli Taycan i Taycan Turbo S, osiągają prędkość 100 km/h ze startu zatrzymanego w zaledwie 4,8 i 2,4 sekundy. Dzięki temu są odpowiednio o 0,6 i 0,4 sekundy szybsze niż dotychczas. Lepsze czasy przyspieszenia udało się osiągnąć przede wszystkim zwiększając moc. Topowy Taycan Turbo S ma teraz aż 952 KM. Do tego dochodzi nowa funkcja push-to-pass, dostępna w pakiecie Sport Chrono, w której za naciśnięciem przycisku można wywołać 10-sekundowy wzrost mocy nawet o 70 kW, w zależności od modelu.
Nie tylko więcej mocy, ale też lepszy zasięg
W teście Porsche Taycan zachwycałem się osiągami i prowadzeniem, ale narzekałem na zasięg. Niewykluczone, że podobne opinie miało również wielu właścicieli Taycana, bowiem producent postanowił zapewnić więcej kilometrów na w pełni naładowanym akumulatorze. Zwiększyła się też pojemność akumulatorów. W postawie mamy teraz akumulator 89 kWh brutto (83,6 kWh netto), a model Performance Battery Plus oferuje aż 105 kWh brutto (98,6 kWh netto).
Niemiecka firma dodaje, że w zależności od wariantu nadwoziowego i wersji silnikowej, zasięg w cyklu mieszanym WLTP wzrósł nawet do 678 km, co oznacza przyrost o 175 km (+35%). Co więcej, zwiększona została maksymalna moc ładowania, która teraz wynosi do 320 kW (+50 kW), a także poprawiono krzywą ładowania, co pozwala utrzymać ponad 300 kW nawet przez 5 minut.
Wypada jeszcze dodać, że Porsche Taycan wysoką wydajność ładowania uzyskuje teraz przy niższych temperaturach. Przykładowo w poprzedniku czas ładowania 10-80% przy 15℃ wynosi 37 minut. W tych samych warunkach zmodernizowany Taycan, pomimo większej pojemności akumulatora, potrzebuje do tego zaledwie 18 minut.
Odświeżone Porsche Taycan to jeszcze szereg innych zmian, które również wpływają na poprawę zasięgu. Mamy nowy silnik na tylnej osi (o mocy nawet o 80 kW wyższej niż wcześniej), który występuje we wszystkich wariantach. Producent zastosował zmodernizowany falownik impulsowy ze zoptymalizowanym oprogramowaniem, a także ulepszył zarządzanie ciepłem, dodał nową generację pompy ciepła oraz zmodyfikował strategię rekuperacji i sterowania napędem na wszystkie koła. Maksymalna moc rekuperacji podczas zwalniania z wysokich prędkości wzrosła o ponad 30%, z 290 do 400 kW.
Nowe zawieszenie Porsche Active Ride
Porsche Taycan już wcześniej charakteryzowało się genialnymi właściwościami jezdnymi, ale teraz ma być jeszcze lepiej. Otóż już standardowo wszystkie wersje wyposażone są w adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne. Opcjonalnie dla wersji z napędem na wszystkie koła można jednak zamówić nowe zawieszenie Porsche Active Ride, które wcześniej trafiło na pokład nowej generacji Panamery.
W teorii Porsche Active Ride pozwala zrobić z Porsche Taycan samochód przypominający lowridera. Otrzymujemy bowiem zawieszenie, które utrzymuje nadwozie w poziomie, nawet podczas dynamicznych manewrów hamowania, skrętów i przyspieszania. Odbywa się to za sprawą m.in. dwuzaworowych amortyzatorów z hydrauliczną pompą, która jest na tyle wydajna i mocna, że potrafi szybko i bez problemów unieść nadwozie samochodu.
Ulepszeń doczekał się też system infotainment. Moją uwagę w opublikowanej informacji prasowej zwrócił uwagę fragment wspominający o głębszej integracji z Apple CarPlay. Czyżby wsparcie dla nowego Apple CarPlay pojawiło się w Porsche Taycan? Wszystko wskazuje, że tak.
Taycan dostępny jest w Polsce od 489 tys. złotych, a za topową wersję Taycan Turbo S musimy zapłacić co najmniej 969 tys. złotych. Ceny modeli Cross Turismo zaczynają się od 547 tys. złotych (Taycan 4 Cross Turismo), a podstawowego modelu Sport Turismo od 494 tys. złotych (Taycan Sport Turismo).