Porównanie ciekawych średniaków Motoroli: Moto G7 Plus vs One Vision

Dawno nie zestawiałam ze sobą dwóch smartfonów jednej marki. Ostatnio jednak naszła mnie ochota na to, by to zrobić, biorąc pod lupę dwa naprawdę interesujące produkty Motoroli. W szranki staną dziś Motorola One Vision – model nowszy i zarazem tańszy oraz Motorola Moto G7 Plus – nieco starszy i droższy o 100 złotych. Tak różne, a tak podobne. Czy da się udzielić odpowiedzi na pytanie który z nich bardziej opłaca się kupić? Sprawdźmy to.

Gdybym miała kierować się wyłącznie tym, jak oba smartfony się prezentują, bez chwili zawahania sięgnęłabym po One Vision – mieniąca się w kolorach czerni i granatu obudowa wygląda dużo ciekawiej niż nuda w wykonaniu samej czerni Moto G7 Plus. Sama ergonomia również na plus nowszego modelu – węższa konstrukcja sprawia, że automatycznie smartfon lepiej leży w dłoni, dzięki czemu prościej jest operować jedną ręką.

W obu przypadkach doceniam mały szczegół, jakim jest niewielkie logo Motoroli umieszczone na skanerze linii papilarnych (swoją drogą, w obu działają dokładnie tak samo), a lokalizacja wystającego z obudowy modułu aparatów jest dla mnie bez znaczenia – choć warto mieć na uwadze, że ten przy krawędzi łatwiej jest przypadkowo zasłonić palcem.

Nie da się też nie zauważyć, że oba smartfony bardzo łatwo zbierają odciski palców, a drobinki kurzu wzorowo wręcz otulają moduły aparatów. Oba oferują 3.5 mm jacka audio, z tym, że Moto G7 Plus na dolnej krawędzi (co mi akurat pasuje dużo bardziej), a Motorola One Vision – na górnej.

Ale design i parametry to przecież nie wszystko. Spójrzmy teraz na to, co według mnie wyróżnia oba modele i jakie szczegóły mogą zadecydować o wejściu w posiadanie pierwszego, a nie drugiego urządzenia lub odwrotnie.

Co przemawia za G7 Plus?

• bardzo szybkie ładowanie (ok. godzinę vs 1,5 godziny)
• dual SIM i dodatkowo microSD (vs hybrydowy dual SIM)
• głośniki stereo (vs mono)
• nieco lepsze zdjęcia za dnia
• nieco lepszy czas pracy (do 6 h SoT vs 5 h SoT)
• mały plusik za ładowarkę z kablem USB C – USB C (a nie USB A – USB C)

Co przemawia za One Vision?

• szybsze działanie
• 128 GB pamięci (vs 64 GB)
• przynależność do programu Android One – 3-letnie wsparcie
• jakość dźwięku (niestety, głośnik mono)
• tryb nocny
• ładniejszy design, lepsza ergonomia
• dziura w ekranie zamiast notcha w kształcie kropli wody
• ekran 21:9 (vs 19:9)

A co jest podobne?

• jakość wyświetlanego obrazu na ekranie
• USB typu C
• zaplecze komunikacyjne, w tym NFC czy Bluetooth 5.0
• wyświetlacz Moto zamiast diody powiadomień
• czytnik linii papilarnych z tyłu
• 3.5 mm jack audio
• etui w zestawie z telefonem
• radio FM
• gesty Moto

Porównanie zdjęć

Patrząc na same cyferki wydawać by się mogło, że przewagę bezapelacyjnie będzie mieć Motorola One Vision, bo jednak 48 Mpix f/1.7 + 5 Mpix brzmi lepiej niż 16 Mpix f/1.7 + 5 Mpix w Moto G7 Plus. W rzeczywistości jednak musicie pamiętać, że w pierwszym z modeli zastosowano technologię łączenia czterech pikseli w jeden, zwaną Quad Pixel, przez co rzeczywista rozdzielczość zdjęć to 12 Mpix. Czy to coś zmienia?

Zerknijcie na porównanie zdjęć wykonanych przy pomocy obu smartfonów chwilę po sobie, z zachowaniem możliwie zbliżonych kadrów. Ciekawa jestem, jakie będą Wasze wnioski po zapoznaniu się z nimi. Zostawiam Was z przykładowymi fotografiami i wrócę pod porównaniem.

One Vision z trybem nocnym:

One Vision z trybem nocnym:

One Vision z trybem nocnym:

i miniaturki (żeby zobaczyć zdjęcia w pełnej rozdzielczości, wystarczy je otworzyć w nowym oknie):

W mojej opinii nie jest tak, że któryś z modeli robi jednoznacznie lepsze zdjęcia. Zarówno Moto G7 Plus, jak i Motorola One Vision ma swoje momenty i inaczej zachowuje się w tych samych scenariuszach. Z całą pewnością cieszy fakt, że w drugim z modeli producent wreszcie postanowił udostępnić tryb nocny, dzięki któremu, powtórzę się – wreszcie – coś widać na zdjęciach robionych późnym wieczorem i nocą.

Odnoszę też wrażenie, że One Vision lepiej radzi sobie podczas robienia zdjęć z bliskiej odległości (macro) i tak samo ma lepszy bokeh. Moto G7 Plus z kolei stosuje mniej agresywny HDR, przez co fotografie dzienne momentami mogą podobać się bardziej niż z jej dzisiejszego przeciwnika, a do tego zdjęcia z tego modelu są dużo bardziej szczegółowe i pełniejsze detali. Pewna jest też jeszcze jedna rzecz: żaden z modeli nie odwzorowuje kolorów idealnie, co można zobaczyć choćby na pierwszym przykładzie kwiatków (bliżej rzeczywistości był jednak Moto G7 Plus).

Podsumowanie

No dobra, nie będę ściemniać. W porównaniu Motoroli Moto G7 Plus z Motorolą One Vision wygrywa dla mnie… drugi z modeli. Kupił mnie tym, jak działa (a działa wyraźnie lepiej od G7 Plus), ma dwukrotnie więcej pamięci wewnętrznej (przez co poniekąd jestem w stanie mu wybaczyć hybrydowy dual SIM), mimo pojedynczego głośnika dźwięk jest przyjemniejszy dla ucha, a przynależność do programu Android One zapewnia 3-letnie wsparcie. Do tego dochodzi, moim zdaniem, ładniejszy design, ciekawy tryb nocny w aparacie i dziura w ekranie o wciąż nietypowych proporcjach 21:9 zamiast „kropli wody”.

W konkurencyjnym modelu, tj. Motoroli G7 Plus, nie sposób jednak nie docenić bardzo szybkiego ładowania jak na smartfon z tej półki cenowej (w godzinę, dzięki 17-watowej ładowarce), głośników stereo, standardowego dual SIM (2x nanoSIM + microSD) oraz nieco lepszego czasu pracy (choć to akurat mnie zaskoczyło, bo akumulator większy, aż o 500 mAh, znajduje się w One Vision).

Ankieta

Nadszedł ten moment, w którym głos oddaję Wam. Wystarczy, że klikniecie nazwę smartfona, który według Was jest ciekawszy. Niech wygra lepszy!