Spółka Electromobility Poland, odpowiedzialna za całe przedsięwzięcie, oficjalnie poinformowała, że pierwszy polski samochód elektryczny zostanie zaprezentowany już za kilka dni. Poznaliśmy również grafiki koncepcyjne, a także opublikowany został materiał wideo zapowiadający wygląd prototypów.
Wprowadzenie nowej marki samochodów to spore wyzwanie
Informacje o projekcie polskiego elektryka pojawiają się od dłuższego czasu. Mimo tego, dotąd poznaliśmy tylko podstawowe dane i wytyczne dla całego przedsięwzięcia. Co więcej, po początkowej głośnej zapowiedzi, temat ucichł na dość długi okres. Niektórzy zaczęli wskazywać, że cisza prawdopodobnie spowodowana jest licznymi problemami i niewykluczone, że projekt finalnie może zostać anulowany.
Na początku tego roku Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland, dostarczył jednak nowych szczegółów, które ponownie wzbudziły nadzieje, że faktycznie mamy szansę wejść na rynek samochodów z własnym pojazdem. Dowiedzieliśmy się wówczas, że auto jest projektowane przez włoską firmę Torino Design, mogącą się pochwalić współpracą z największymi graczami – Ferrari, McLaren, BMW czy FIAT. Ponadto, jednym z konsultantów jest Tadeusz Jelec, uznany projektant samochodów, mający na koncie m.in. współpracę z Jaguarem.
Według opublikowanych wówczas informacji, pierwszy jeżdżący prototyp miał być zaprezentowany w czerwcu. Cóż, dziś wiemy, że wskazanego terminu nie udało się dotrzymać. Jako główny powód podano pandemię koronawirusa SARS-CoV-2 i ogłoszono, że premiera zostanie przesunięta na lipiec.
Problemy po raz kolejny przyczyniły się do rozpoczęcia spekulacji o sensie projektu, który może pochłonąć ogromną ilość gotówki, a nie przyniesie żadnych korzyści. Ogłoszenie koronawirusa głównym winowajcą dla wielu było tylko próbą znalezienia kozła ofiarnego. Niewykluczone jednak, że niektórzy stanowczo zbyt szybko postawili krzyżyk na ElectroMobility Poland.
Należy tutaj zaznaczyć, że mamy do czynienia z bardzo ambitnym projektem. Wejście w elektromobilność sprawia problemy nawet największym producentom – dobrym przykładem jest chociażby Volkswagen ID.3.
Nie sądzę, aby zespół ElectroMobility Poland dysponował zasobami mogącymi konkurować z Volkswagenem. W związku z tym, spełnienie wstępnych założeń i terminów, nawet ze świetnymi inżynierami na pokładzie, jest wręcz nierealne. Byłbym naprawdę zaskoczony, gdyby powstanie pierwszego, polskiego samochodu elektrycznego przebiegło bez żadnych przeszkód.
Polski samochód elektryczny coraz bliżej
W końcu się doczekaliśmy, spółka Electromobility Poland ogłosiła, że premiera polskiej marki motoryzacyjnej samochodów elektrycznych odbędzie się w najbliższy wtorek, 28 lipca, o godzinie 14. Prezentację będzie można obejrzeć za pośrednictwem strony internetowej ElectroMobility Poland oraz profilu Misja Elektromobilność na Facebooku.
Podczas zaplanowanej prezentacji poznamy nazwę i logo marki oraz zobaczymy prototypy dwóch aut – hatchbacka i SUV-a. Natomiast teraz możemy zapoznać się z grafikami koncepcyjnymi i krótką zapowiedzią wideo opublikowaną przez Electromobility Poland.
Zbliżająca się premiera polskiej marki motoryzacyjnej to ważna chwila zarówno dla naszego projektu, jak i całej polskiej motoryzacji. Z tego powodu dołożyliśmy wszelkich starań, aby mogli ją obejrzeć wszyscy, którzy interesują się polską elektromobilnością. Zdecydowaliśmy się na zorganizowanie tego wydarzenia w formule online. Transmisja odbędzie się we wtorek 28 lipca o godz. 14 i będzie dostępna dla wszystkich zainteresowanych. Liczymy, że w tym ważnym dniu będą Państwo z nami – mówi Piotr Zaremba, prezes spółki ElectroMobility Poland.
Do masowej produkcji jeszcze daleka droga
Oczywiście pokaz prototypów to ważny krok do przodu, ale przed zespołem rozwijającym polskiego elektryka jeszcze sporo pracy, aby wprowadzić samochód do sprzedaży i na publiczne drogi. Jeśli nie pojawią się kolejne, duże przeszkody, to rozpoczęcie produkcji planowane jest na 2023 rok. Podobno ten termin będzie można osiągnąć wyłącznie przy zapewnieniu stabilnego finansowania – szacuje się, że nawet 4-5 miliardów złotych.