Producent zaprezentował swoje najnowsze, flagowe smartfony na początku stycznia 2022 roku i cały czas czekamy na wprowadzenie ich do Polski. Wygląda na to, że jest to nieodległa przyszłość, ponieważ właśnie poznaliśmy ceny nadchodzących high-endów marki.
Oto polskie ceny realme GT 2 i GT 2 Pro. Nie będzie tanio
Co ciekawe, polski oddział producenta jeszcze nie zapowiedział wprowadzenia do kraju nad Wisłą swoich najnowszych high-endów, ale teraz wiemy, że stanie się to już niedługo. Oba modele zostały bowiem dostrzeżone w cennikach sieci Plus, a to jasno wskazuje, że lada chwila odbędzie się polska premiera obu smartfonów.
Plus podaje, że „poza promocją” realme GT 2 5G 8 GB/128 GB będzie kosztował 2630 złotych brutto, podczas gdy realme GT 2 Pro 5G 12 GB/256 GB aż 4430 złotych. Do tej pory producent nie sprzedawał swoich smartfonów w tak wysokich cenach – model z dopiskiem „Pro” będzie pierwszy.
Oczywiście spodziewamy się, że rekomendowane ceny nie zostaną ustalone na dokładnie takich poziomach – można oczekiwać, że model GT 2 5G będzie sprzedawany za 2599 złotych, natomiast GT 2 Pro za 4399 złotych.
Dla porównania, realme GT kosztował na start od 2299 złotych (8 GB/128 GB) do 2499 złotych (12 GB/256 GB), realme GT Master Edition od 1499 złotych (8 GB/128 GB) do 1799 złotych, a realme GT Neo 2 od 2099 złotych (8 GB/128 GB) do 2299 złotych. O ile więc model GT 2 będzie droższy od najdroższego do tej pory smartfona z serii GT o „zaledwie” sto złotych, o tyle topowy GT 2 Pro o prawie dwa tysiące złotych!
Klienci, którzy kojarzyli markę przez pryzmat tanich urządzeń, mogą być w niemałym szoku, jednak warto przypomnieć w tym miejscu, iż producent niedawno zapowiedział, że zamierza wejść w segment high-end.
Trzeba też zauważyć, że oba smartfony z serii realme GT 2 oferują mocną specyfikację, w tym flagowe procesory (Qualcomm Snapdragon 888 lub Snapdragon 8 Gen 1), pamięci LPDDR5 RAM i flash UFS 3.1 i ekrany AMOLED, które odświeżają obraz z częstotliwością do 120 Hz (w GT 2 Pro w zakresie od 1 Hz do 120 Hz).
Ponadto najnowsze flagowce marki mają aparaty o rozdzielczości 50 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu, podwójne głośniki stereo z dźwiękiem Dolby Atmos i certyfikatem Hi-Res Audio, moduł NFC, dual SIM oraz akumulatory o pojemności 5000 mAh, które można ładować z mocą 65 W przez port USB-C (do 100% w 33 minuty).
Mimo wszystko ciekawe, czy klienci w Polsce są gotowi zapłacić za smartfon tej marki ponad 4000 złotych. Wydaje się jednak, że tak, ponieważ podobne pytania pojawiały się w przeszłości w przypadku high-endów Huawei i Xiaomi, a wszyscy wiemy, jak było. Do tego trzeba się spodziewać atrakcyjnej oferty przedsprzedażowej, która z pewnością zachęci do zakupu wielu klientów.