Booksy to szybko rozwijająca się aplikacja mobilna, za której pomocą można zarezerwować wizytę u barbera, kosmetyczki czy też fizjoterapeuty. Została ona szybko doceniona przez inwestorów i otrzymała kolejne 49 milionów złotych.
Pomysłodawcami oraz twórcami aplikacji są Stefan Batory i Konrad Howard, który jest również prezesem iTaxi. Polski startup łączy w sobie dwie płaszczyzny. Jedna jest skierowana do klientów, druga zaś pozwala przedsiębiorcom koordynować pracę salonu „bez recepcjonistki”. Dzięki udostępnionym kalendarzom (które często, ale niestety nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością), klienci w szybki i wygodny sposób mogą samodzielnie rezerwować wizyty, odwoływać, a nawet zmieniać na inny dostępny termin. Ponadto, w jej ofercie znajdują się fryzjerzy, barberzy, kosmetyczki, masażystki, fizjoterapeuci, trenerzy personalni, dietetycy, a nawet stomatolodzy.
Na przestrzeni lat Booksy szybko zaczęła odnosić sukcesy oraz pozyskiwać kolejnych inwestorów, jak mówi sam Konrad Howard – jest to najlepsza na świecie aplikacja pozwalająca na rezerwację wizyt. Zresztą, jak spojrzymy w ranking aplikacji w Google Play, to statystyki mówią same za siebie – startup zajmuje 4 miejsce w kategorii Uroda i może pochwalić się ponad milionem pobrań. Warto też dodać, że jest to lider w swojej kategorii w USA, Brazylii oraz RPA.
Inwestorzy w dalszym ciągu widzą potencjał w Booksy. Sebastian Kulczyk, Zach Coelius, OpenOcean oraz brytyjski fundusz Piton Capital zdecydowali się na wsparcie projektu i przekazali łącznie 13,3 miliona dolarów, czyli ponad 49 milionów złotych. Taki zastrzyk gotówki pozwoli twórcom na dalszy rozwój. A plany są obiecujące, gdyż środki mają zostać przeznaczone na inwestycję w platformę mechanizmów sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Dzięki temu, na podstawie zbieranych danych, użytkownicy będą otrzymywali dopasowane terminy wizyt, które będzie można jeszcze szybciej rezerwować.
A Wy, korzystacie z Booksy?
Źródło: Money, TechCrunch