Samochody elektryczne przedstawiane są często jako przyszłościowy środek transportu, który wyprze pojazdy z napędem spalinowym. Jak jednak wynika z badania „Consumer Signals”, przeprowadzonego przez firmę Deloitte, nasi rodacy mają na ten temat zgoła odmienne zdanie. Czym zatem wolą jeździć Polacy?
Samochody w Polsce
Zapewne zadziwię część osób taką rewelacją, aczkolwiek wedle danych Eurostatu, w naszym kraju pod kątem pojazdów panuje dobrobyt. Na 1000 mieszkańców w Polsce przypada bowiem około 680 aut, a ich wiek w większości przypadków nie przekracza 8 lat. Inna sprawa, że przynajmniej 15-letnie samochody stanowić mają ponad 25% naszej krajowej floty samochodowej.
Nikogo nie powinien zdziwić jednak fakt, iż większość pojazdów poruszających się po naszych drogach, to auta z rynku wtórnego. Co ciekawe, poniekąd wyszło to we wspomnianym wcześniej badaniu, gdyż osoby aniektowane, które zadeklarowały chęć zakupu nowego auta w ciągu najbliższych 6 miesięcy, stanowiły zaledwie 17% całej grupy. Spośród nich nieco ponad połowa (52%) zamierzała nabyć pojazd w charakterze pierwszego właściciela.
Grupie, która zadeklarowała nabycie nowego samochodu w ciągu najbliższych 6 miesięcy, zadano jeszcze pytanie, jaka jest ich motywacja do zmiany aktualnie używanych „czterech kółek”. Ćwierć ankietowanych odpowiedziała, że głównym powodem są wysokie koszta utrzymania obecnego samochodu. Nieco mniej, bo 22% stwierdziło, że zwyczajnie ma ochotę poprowadzić coś innego i tylko 19% uznało, że czas wymienić pojazd, ze względu na funkcje dostępne w nowszym aucie.
Elektrykom mówimy „nie”?
Tak wynika z badań, jednak to też nie do końca tak, że nasi rodacy w ogóle nie są zainteresowani bezemisyjnością. Choć jesteśmy przyzwyczajeni do „tradycyjnych”, spalinowych pojazdów, to około 20% respondentów wykazało zainteresowanie napędami alternatywnymi dla silników spalinowych. Nie ma się zresztą czemu dziwić, skoro coraz więcej miast w Polsce zapowiada wprowadzenie zakazu wjazdu dla niektórych samochodów spalinowych.
Inna kwestia, że szeroko rozumiana „elektromobilność” wciąż jest dość kosztowna, w porównaniu do alternatywnych opcji, nawet pomimo rządowych programów pokroju „Mój Elektryk”. Do tego dochodzą również kwestie związane z dostępnością stacji ładowania dla tego typu pojazdów, choć pod tym kątem robi się coraz bardziej optymistycznie. Nie dość bowiem, że do Map Google trafiają funkcje przeznaczone dla właścicieli elektryków, to jeszcze co chwila pojawiają się informacje o kolejnych stacjach ładowania dla BEV-ów.
No dobrze, ale jak prezentują się liczby, jeśli o wybór samochodów z konkretnym napędem chodzi? Zdecydowana większość respondentów (55%), preferuje pojazdy z silnikiem spalinowym. Drugie miejsce, z wynikiem około 20%, należy do opcji „niezdecydowanej”, czyli do ankietowanych, którzy jeszcze nie wiedzą, jakiego rodzaju napęd znajdzie się w ich przyszłych samochodach. Podium zamykają auta wyposażone w napęd hybrydowy, w które z chęcią zaopatrzy się 18% badanych.
Gdzie w tym wszystkim pojazdy w pełni elektryczne? Cóż, jedynie 6% respondentów zadeklarowało chęć zakupu auta z napędem tego typu. Można więc śmiało rzec, iż na ten moment – bazując na przytaczanym badaniu – nasi rodacy pozostają wierni benzynce i dieselkowi.