Pokemony już od dawna nie mają już tylko 151 przedstawicieli. Liczba stworków po zsumowaniu wszystkich generacji przekroczyła 800, ale w Pokemon Go dopiero zadebiutowały zwierzątka z regionu Sinnoh (4. generacji). Dla niektórych graczy ważniejszy może być fakt, że najnowsza aktualizacja dodała kolejne opcje ewolucyjne dla Eevee.
Mając w sumie osiem różnych możliwości ewolucji, Eevee stał się jednym z najbardziej interesujących Pokemonów w grze Pokemon Go. Na początku rozwój tego stworka odbywał się raczej losowo, ale później odkryto, że odpowiednie nazwanie go przed ewoluowaniem go w wyższą formę, determinuje jej rodzaj. Ten sposób nadal funkcjonuje. Żeby zobaczyć dwie nowe formy ewolucyjne Eevee, należy go nazwać „Linnea”, jeśli będziemy chcieli otrzymać Leafeona lub „Rea”, w wypadku, gdybyśmy jednak woleli Glaceona. Tego typu sztuczki można użyć tylko raz.
Oprócz tego, w nowej aktualizacji gry zaoferowano zaopatrzenie się w nowe moduły Lure („przynęty”), które nie tylko zwabią do PokeStopu stworki konkretnego rodzaju, ale także zwiększą szansę na ewolucję niektórych Pokemonów. Jak można się domyślić, moduły te zawitały do sklepu w aplikacji, ale niewykluczone, że będą też dostępne później jako nagrody za udział w wydarzeniach.
Zestaw usprawnień wymienia także nowy atak ziemny, który będzie osłabiał obronę przeciwnika. Nowo złapane Pokemony tego rodzaju będą go już znać, a stworki starszych generacji, takie jak Nidoqueen, Nidoking, Aerodactyl, Camerupt i Claydol, będą mogły się go nauczyć.
Microsoft rzuca wyzwanie Pokemon GO. Poznajcie Minecraft Earth
źródło: Niantic