Oprócz smartfonów dla graczy, przeznaczonych głównie do robienia zdjęć czy dedykowanych seniorom, można też oferować urządzenia skierowane do młodego pokolenia. Taki właśnie ma być nowy POCO C65.
Smartfon pokolenia Z
Następcy generacji Y, czy jak niektórzy wolą, „millenialsów” mają być rzekomo częścią społeczności, która, w odróżnieniu od innych, nie doświadczyła czasów bez Internetu. Urodzeni po 1995-1997 roku (w zależności od źródła) wychowali się otoczeni przestrzenią cyfrową, co miało zmienić ich sposób postrzegania świata.
![POCO C65 grafika](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2023/11/poco-c65-1-1157x900.jpg)
Brak udokumentowanych naukowo różnic sprawia jednak, że wszelkie porównania typu „ci młodzi to wszyscy leniwi są” albo „cały czas w tych komputerach siedzą” mają jedynie wartość anegdotyczną. Gdyby jednak pójść dalej narracją, że „zetki” to inne osoby niż „millenialsi”, to co pokoleniu Z ma do zaoferowania POCO C65?
Za wielozadaniowość smartfona odpowiada układ mobilny MediaTek Helio G85. Podczas pracy towarzyszy mu 6 lub 8 GB RAM-u oraz 128 lub 256 GB pamięci wewnętrznej. Jeżeli obie wartości wydają się Wam za małe, mogą zostać powiększone. Ilość RAM-u może zostać podwojona za pomocą pamięci wirtualnej, a miejsce na dane rozszerzymy kartą microSD o maksymalnej pojemności 1 TB.
![POCO C65 grafika](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2023/11/poco-c65-1-1.jpg)
![POCO C65 grafika](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2023/11/poco-c65-3-385x900.jpg)
POCO C65 stawia na sporą powierzchnię wyświetlania obrazu. 6,74-calowy wyświetlacz LCD oprócz rozdzielczości HD+ oferuje też częstotliwość odświeżania o wartości 90 Hz, przyciemnianie DC oraz funkcje chroniące oczy przed szybkim zmęczeniem.
POCO C65 – sprzęt dla wszystkich?
Fotograficzne zapędy właściciela zaspokajają cztery obiektywy. Patrząc na tył – na dwóch wysepkach znalazł się obiektyw główny z sensorem 50 Mpix oraz miks makro 2 Mpix + czujnik głębi. Do robienia selfie można wykorzystać przednią kamerę 8 Mpix. Wśród głównych funkcji od strony oprogramowania można wspomnieć o efekcie naturalnego światła dla przedniego aparatu, trybie animacji poklatkowej, czy Film Camera, za pomocą którego można tworzyć zdjęcia i nagrania wideo z efektem vintage.
![POCO C65 grafika](https://www.tabletowo.pl/wp-content/uploads/2023/11/poco-c65-2.jpg)
Osoby oczekujące długiego czasu pracy na telefonie docenią natomiast akumulator o pojemności 5000 mAh, który można naładować maksymalnie z mocą 18 W. Tym razem, zamiast gniazda microUSB, jak w poprzedniku, zamontowano jedyny słuszny port USB-C.
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie POCO C65 wygląda na urządzenie, które podpasuje jednak każdej osobie szukającej smartfona spełniającego podstawowe potrzeby. Ma duży i czytelny ekran, chipset wystarczający do codziennego użytku, zestaw aparatów do fotografowania wszystkiego i wszystkich, i niewygórowaną cenę. Bazowy wariant C65 6 GB + 128 GB będzie kosztował bowiem 129 euro (~575 złotych), a mocniejsza opcja 8 GB + 256 GB, 149 euro (~660 złotych). Powinno to przełożyć się na niską cenę w dniu premiery w Polsce.
A może coś mi umyka i to faktycznie marzenie każdej „zetki”? Może autor-millenials nie kupuje tej ciekawej kolorystyki oraz smukłej sylwetki i jest ślepo zapatrzony we flagowe smartfony? Nie docenia urządzeń na każdą kieszeń wyzwalających kreatywność za pomocą wyłącznie jednego obiektywu do niemal wszystkiego? Muszę się nad sobą poważnie zastanowić ;)