Podejrzewam, że spora część z Was z radością przyjęła zniesienie opłat za korzystanie z roamingu. W końcu możliwość kontaktu z bliskimi podczas wakacyjnego czy służbowego wyjazdu nie musiała nieść ze sobą zwiększenia rachunków. Z dużo mniejszym entuzjazmem zmiany przyjęli jednak operatorzy, którzy stosunkowo krótko po wejściu w życie zasady RLAH (roam like at home) chcieli wprowadzenia dodatkowych opłat. Pierwsi z nich właśnie otrzymali na to zgodę.
Tego, że cała sytuacja może spowodować straty finansowe operatorów sieci komórkowych, obawiała się nawet minister cyfryzacji, Anna Streżyńska przewidując, że skutkiem dla klientów może być podwyżka kwot obowiązujących w taryfach krajowych. Wpływ na to ma między innymi fakt, że w naszym kraju ceny za tzw. no-limity są stosunkowo niskie.
Z tego właśnie powodu pod koniec września 10 operatorów złożyło do Urzędu Komunikacji Elektronicznej wniosek dotyczący możliwości nakładania na swoich abonentów dodatkowych opłat w związku z korzystaniem z ich usług w roamingu. Na liście znalazło się dwóch przedstawicieli „Wielkiej Czwórki” – Polkomtel (operator sieci Plus) i P4 (operator Play). Pozostali to mniejsi gracze, tacy jak Mobile Vikings czy Internetia. Zabrakło za to dwóch pozostałych gigantów – Orange i T-Mobile. Wynika to prawdopodobnie z tego, że jako sieci międzynarodowe, ponoszą dużo mniejsze koszty.
Komisja Europejska pozostawiła zresztą operatorom furtkę do składania tego typu wniosków, ale tylko w określonych sytuacjach. Sieć musi bowiem wykazać, że bez takich opłat nie jest w stanie pokryć ponoszonych kosztów. Jak podaje dziennik.pl, pierwszym operatorem, którego wniosek został rozpatrzony pozytywnie, jest Polkomtel. Informację potwierdza zresztą Arkadiusz Majewski z działu komunikacji korporacyjnej sieci.
Czy otrzymanie samej zgody oznacza, że niedługo pojawi się nowy cennik dla abonentów Plusa? Zgodnie z przekazanymi przez przedstawiciela firmy informacjami, żadne tego typu decyzje nie zostały póki co podjęte. Zgoda jest jednak ważna przez rok, a to oznacza że analizując poniesione koszty operator będzie mógł w tym czasie zmodyfikować swoją ofertę.
Oprócz Plusa, podobną zgodę otrzymał ponoć także Premium Mobile, który swoje usługi opiera na nadajnikach tego pierwszego. Te informacje nie są jednak jeszcze potwierdzone. Z kolei wnioski złożone przez pozostałych operatorów, jak podaje rzecznik UKE Marcin Stysiak, są wciąż rozpatrywane.
Czy taka decyzja to początek końca tanich usług roamingowych? Być może, chociaż w sytuacji, w której dwóch spośród czterech największych operatorów nie sygnalizuje podobnych potrzeb, podniesienie cen w roamingu mogłoby spowodować odpływ części klientów na rzecz tych sieci, które zaoferują darmowe połączenia. Osobiście liczę jednak przede wszystkim na to, że całe zamieszanie z darmowym roamingiem nie odbije się negatywnie na rachunkach tych, którzy z usług korzystają głównie w kraju.
Przedstawiciel firmy Polkomtel potwierdza, że póki co nie są wprowadzone żadne zmiany do cennika usług roamingowych. Więcej informacji tutaj.
Źródło: Dziennik.pl dzięki Telepolis, Telepolis