Chociaż Snapdragon 820 dopiero zaczyna podbijać rynek, a oficjalnej prezentacji doczekał się na razie tylko jeden smartfon z nim na pokładzie – LeTV Max Pro, to powoli zaczynają pojawiać się plotki o jego następcy. Macie rację, jeśli uważacie, że jest za wcześnie, aby cokolwiek uznać za pewnik – jest to jednak naturalna kolej rzeczy, zwłaszcza, że producenci symultanicznie pracują nad kolejnymi generacjami swoich produktów.
Pierwsza plotka o Snapdragonie 830, oznaczonym nazwą kodową MSM8998, pojawiła się już na początku grudnia ubiegłego roku, czyli niecały miesiąc po prezentacji jego poprzednika, Snapdragona 820. Doniosła ona o tym, że następny flagowy procesor będzie w stanie obsłużyć nawet 8 GB RAM. Wydaje się to ogromną wartością, jednak należy pamiętać, że producenci sukcesywnie zwiększają jej ilość w swoich smartfonach i tabletach (w szczególności w tych pierwszych). Głównie jest to spowodowane zwyczajnym pojedynkiem „na cyferki” z konkurencją, lecz nie można też zaprzeczyć, że więcej pamięci operacyjnej po części przekłada się na szybszą i płynniejszą pracę danego urządzenia (wszyscy bowiem wiedzą, ile czynników ma na to wpływ).
Nowa plotka na temat Snapdragona 830 sugeruje, że zostanie on wyprodukowany w 10-nm procesie technologicznym autorstwa Samsunga. Co ciekawe, mówiło się o tym już w kontekście Snapdragona 820, ale – jak wiadomo – tak się nie stanie, ponieważ wytwarzany jest on w 14 nm (ale też przez Koreańczyków).
W tym miejscu pojawia się jednak pewna nieścisłość, ponieważ Samsung ogłosił niedawno, że pracuje nad trzecią generacją 14-nm procesu technologicznego. Dla przypomnienia, Snapdragon 820 produkowany jest przy użyciu jego drugiej generacji, LPP, czyli Low-Power Plus. Pozwala on na zwiększenie osiągów wytwarzanych w ten sposób procesorów nawet o 15%, przy jednoczesnym zmniejszeniu poboru energii, również o 15%.
We are going to develop a derivative process that will follow Gen.2 14-nano process and lead mobile chip and foundry markets.
Bae Young-Chang, Vice-President, Department’s Strategy Marketing Team, System LSI
Nie ma tu nigdzie mowy o szczególnym przełomie, a przejście z 14-nm na 10-nm proces technologiczny z pewnością można byłoby za takowy uznać. Inna sprawa, że taki „przeskok” jest w praktyce trudny do wykonania z uwagi na ograniczone możliwości produkcyjne. Sugeruje to więc raczej dalsze dopracowywanie 14-nm procesu technologicznego, aby wytwarzane przy jego użyciu podzespoły mogły pochwalić się jeszcze lepszymi osiągami.