Ku zaskoczeniu nikogo, PlayStation VR 2 ukaże się na rynku wraz z początkiem przyszłego roku. Sony najwyraźniej potrzebuje jeszcze trochę czasu, by dopracować nowy hełm do zabawy w wirtualnej rzeczywistości.
Co wiemy o PlayStation VR 2?
Wystarczył jeden post na Twitterze, by potwierdzić doniesienia wszystkich obserwatorów rynku sprzętu. PlayStation VR 2 trafi na rynek najpewniej w pierwszym kwartale 2023 roku. Gogle będą kompatybilne wyłącznie z PlayStation 5, a jedyną zapowiedzianą dotychczas produkcją wewnętrzną jest Horizon: Call of the Mountain, czyli spin-off zasłużonej marki holenderskiego Guerrilla Games.
Podobnie jak konsola obecnej generacji, PlayStation VR 2 wykorzysta silnik Tempest 3D do wytwarzania dźwięku zależnego od pozycji i ruchu głowy. Jego zastosowanie świetnie można odczuć chociażby w takim Fortnite, gdzie gra w słuchawkach staje się niezastąpionym atutem podczas zabawy w trybie battle-royale.
Hełm wirtualnej rzeczywistości połączy się z konsolą prostym kablem USB, a oprócz nowego kontrolera PlayStation VR2 Sense z haptycznymi wibracjami, system wykorzysta również rozdzielczość obrazu czterokrotnie wyższą od możliwości poprzedniego headsetu Japończyków. Nadchodzący sprzęt potrafi również śledzić ruch oczu, co zaowocuje lepszą mimiką twarzy – jeśli tylko deweloperzy będą potrafili wykorzystać te funkcje.
Na detale trzeba poczekać
Oprócz przybliżonej daty premiery oraz specyfikacji, trudno powiedzieć coś więcej na temat PlayStation VR 2. Moim jedynym życzeniem jest wsteczna kompatybilność z grami na poprzedni hełm Sony. Przez te kilka lat pojawiło się zbyt wiele dobrych pozycji, które mogłyby przepaść na wieki przez brak wstecznej kompatybilności. Muszę kiedyś zagrać w Astro Bot: Rescue Mission (2018), a taka funkcja z pewnością ułatwiłaby sprawę.
Choć dostępność PlayStation 5 poprawia się z miesiąca na miesiąc, wyrwanie konsoli bez zestawu, w premierowej cenie graniczy wręcz z cudem. Sklepy przepychają się w tworzeniu paczek za 3000 złotych, szczęśliwie uszczuplając magazyny z kolejnych gier, których inaczej nikt o zdrowych zmysłach by nie zakupił. To tworzy obawę, że ze względu na problemy z łańcuchem produkcji, podobna sytuacja może spotkać PlayStation VR 2.
Niemniej jednak, czekamy na dalsze szczegóły. Choć portfolio od zewnętrznych wydawców z pewnością nie zawiedzie, ja najbardziej czekam na produkcje od PlayStation Studios, w tym zapowiedziane Horizon: Call of the Mountain. Miejmy nadzieję, że do tego czasu opanuję symptomy choroby lokomocyjnej, jakie doświadczyłem podczas zabawy z Meta Quest 2.