Wygląda na to, że niemal wszystko, co związane z konsolą nowej generacji od Sony, będzie można zmodyfikować wedle własnego uznania. Wcześniej zobaczyliśmy jak łatwo można zdjąć białe panele PlayStation 5, a teraz dowiadujemy się, że podobną sztuczkę zastosowano w kontrolerze DualSense.
Witam ponownie na zebraniu ugrupowania „nienawidzimy białego koloru konsoli PlayStation 5, gdzie jest czarna wersja?!” Przypominamy, że Sony odebrało nam naszą wolność i nie pozwoliło sprzedawać wymiennych paneli w różnych kolorach. Ale zasłyszałem, że gdzieś tam powstają już naklejki, dzięki którym mamy otrzymać podobny efekt.
Nie wiadomo jak prędko Sony zbanuje kolejne pomysły, powstałe teraz z powodu kontrolera DualSense od PlayStation 5, przy którym możemy zdjąć jego przednią część, chroniącą między innymi analogi. Niefortunnie jest to akurat część, która jako jedyna jest w czarnym kolorze, więc osobiście nie widzę sensu tego robić. Przynajmniej na ten moment, kiedy nie mam kontrolera w swoich dłoniach.
Czy aby na pewno zmodyfikujemy kontroler PlayStation 5?
W sieci pojawiło się wideo, na którym zauważamy, z jaką łatwością można zdjąć przednią część kontrolera DualSense. Zakładam, że ktoś już na świecie zwęszył interes i przyszykowuje już plastikowe nakładki, które zmienią czarny kolor tego elementu. Ludzie uwielbiają takie smaczki, tak po prostu, by przyozdobić swój sprzęt.
Ale czy aby na pewno służy to modyfikacji, co było prawdopodobne w przypadku wymiennych paneli PlayStation 5? Czy Sony ma coś w planach?
A może będzie służyć to wyczyszczeniu kontrolera nieco bardziej od środka, choćby gałek analogowych albo właśnie ich nieinwazyjnej wymianie? Niestety Sony w żaden sposób nie poinformowało o tej możliwości i może lepiej w tym nie grzebać do pewnego czasu.
Mam jednak nadzieję, że jakkolwiek miałoby to działać, to pomoże w zachowaniu w pełni sprawnych gałek. Kontroler od Xbox One mógł upaść mi setki razy, ale to ten od PlayStation 4 zaczął borykać się z driftującym analogiem, mimo że o niego dbałem. No, cóż.
Zobacz też: