apple arcade usługa
(fot. Apple)

Apple chce stworzyć własnego Steama

Grać można na wiele sposobów – na komputerze stacjonarnym, laptopie, dedykowanej konsoli, handheldzie czy urządzeniach mobilnych z Androidem. Niestety, sprzęty Apple nie za bardzo kojarzą się z gamingiem. Firma ma jednak pomysł na przekonanie klientów, że iOS to poważna platforma do grania.

Co Apple obecnie oferuje graczom?

Na ten moment gaming na iPhone’ach stoi na dwóch filarach – Apple Store i Arcade. Pierwszy z nich to znana wszystkim platforma, za pośrednictwem której można kupować gry. Arcade stanowi natomiast usługę umożliwiającą dostęp do ponad 200 gier. Obecnie w ofercie możemy natrafić na m.in. Mini Motorways, Stardew Vally, Football Manager 2024, Disney Dreamlight Valley czy Vampire Survivors.

Najwidoczniej to nadal za mało, aby iPhone był traktowany na poważnie jako platforma dla graczy. Możliwe, że Apple wkrótce podejmie krok w kierunku przekonania do siebie nieprzekonanych.

Apple Steam?

Według serwisu 9to5Mac, gigant z Cupertino pracuje nad aplikacją dedykowaną grom, która miałaby przypominać połączenie App Store i Game Center. Nie byłoby to jednak zastępstwo dla tej drugiej funkcji – całość miałaby się wręcz integrować z profilem z usługi.

Według anonimowego źródła, oprogramowanie oferowałoby różne zakładki, w tym „Zagraj teraz”, bibliotekę z listą kupionych gier czy sekcję dedykowaną funkcjom społecznościowym. W „Zagraj teraz” użytkownicy mieliby okazję podejrzeć polecane gry i sugestie następnej pozycji do przejścia.

Platforma oferowałaby także podgląd wyzwań, tabeli z wynikami i osiągnięć oraz promowała specjalne wydarzenia dla graczy czy informowała o ważnych aktualizacjach. Oprócz tego ma pojawić się integracja z FaceTime i iMessage, a także minigry bazujące na aplikacji Clips.

Całość brzmi zatem, jak typowa platforma dla graczy – z biblioteką, cyfrowym sklepem i funkcjami społecznościowymi. Nic dziwnego, że od razu nasuwa się skojarzenie ze Steamem. Pytanie tylko, czy tyle wystarczy, aby przekonać do siebie graczy? Moim zdaniem niekoniecznie, a powodów jest co najmniej kilka, jak słabe wsparcie cross-device, brak oficjalnego kontrolera czy pełnej synchronizacji zapisów gry z iCloud.